Dane dotyczące ponownych postów, polubień i odpowiedzi nie będą już obecne na osi czasu X.
Z potwierdzonych źródeł wynika, że platforma mediów społecznościowych X może zacząć „chować” wspomniane funkcje w ciągu najbliższych kilku tygodni. „Sam nie pracuję nad tą zmianą, ale pracownicy wciąż ją testują. Powinna być stopniowa udostępniana użytkownikom w ciągu najbliższych kilku tygodni, a UX może do tego czasu ulec zmianie” – napisał w opublikowanym wczoraj na platformie poście Ellis Driscoll inżynier oprogramowania w X.
W co gra X?
Liczba polubień i ponownych postów na osi czasu zwykle służy jako łatwy do zauważenia znacznik tweeta, który stał się wirusowy lub wywołał duże zaangażowanie. Jednak dane te wykorzystano również jako narzędzie do kpin z postów uznanych za niepopularne poprzez ich „proporcjonalizację”. W żargonie X post – zwykle opublikowany na popularnym koncie – jest uważany za „raportowany”, jeśli zawiera znacznie więcej odpowiedzi niż ponownych postów. Dzieje się tak dlatego, że ponowne wpisy są zwykle postrzegane jako poparcie, podczas gdy odpowiedzi mogą być zazwyczaj krytyczne. Termin ten jest również używany, gdy odpowiedź na post kończy się otrzymaniem większej liczby ponownych postów niż oryginał. Również samemu Elonowi Muskowi nie jest obce bycie „raportowanym” na platformie. Proponowana zmiana projektu może skutecznie zniszczyć „współczynnik”, ponieważ użytkownicy będą musieli klikać poszczególne posty, aby wyświetlić dane.
Oficjalnie nowe rozwiązanie UX ma pomóc w zwróceniu uwagi użytkowników, a treść samych postów i jednocześnie ograniczyć falę postów, które mogą bardziej skupiać się na ich zaangażowaniu. Ale daje się też słyszeć głosy, że nowa funkcja może pomóc platformie mediów społecznościowych w rozpowszechnianiu treści, które spodobają się jej wewnętrznym zespołom, tak aby użytkownicy nie byli w stanie określić, dlaczego post zyskuje na popularności, podobnie jak na Instagramie i TikToku.
Dotychczas platforma X nie wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na usuwanie polubień – poza kilkoma komentarzami jej pracowników, które nawiązywały do tego, że nowe funkcje są bardziej skupione na ulepszaniu UX i dopasowaniu jak największej ilości treści na ekranie.
To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o usunięciu wskaźników ze strony głównej X. Już w zeszłym roku w poście przeznaczonym wyłącznie dla subskrybentów Elon Musk oznajmił, że planuje usunąć z głównej osi czasu „wszystkie przyciski akcji wraz ze zbędnymi licznikami interakcji” oprócz liczby wyświetleń, chyba że użytkownik dotknie postu. – To znacznie poprawi czytelność – stwierdził.
Krwawiące oczy Elona Muska
Przypomnijmy, że inna ważna zmiana w serwisie obejmowała zaprzestanie wyświetlania nagłówków w postach zawierających linki do artykułów informacyjnych. Linki do artykułów wiadomości były wcześniej wyświetlane jako „karty” zawierające główny obraz artykułu, nagłówek i jednowierszowe podsumowanie. Zostało to zastąpione po prostu klikalnym obrazem wiodącym prowadzącym do artykułu, który był trudny do odróżnienia od postów ze zdjęciami na osi czasu. Zmiana wywołała krytykę ze strony niektórych użytkowników i dziennikarzy korzystających z platformy, ale Musk stwierdził, że stare karty były po prostu brzydkie. Stwierdził też, że „powtarzający się tekst sprawiał, że krwawiły mi oczy”.Kilka miesięcy później X częściowo wycofał zmianę i zaczął nakładać nagłówki na główne zdjęcie artykułu, gdy udostępniono link do wiadomości.