Hiszpański dziennik „La Vanguardia” ogłosił, że przestaje publikować treści na platformie X (dawniej Twitter). Powodem tej decyzji są nasilające się problemy związane z dezinformacją oraz toksycznymi treściami, które – według redakcji – przybrały na sile po przejęciu platformy przez Elona Muska.
„Od momentu przejęcia przez Elona Muska, platforma X stała się miejscem pełnym wprowadzających w błąd i szkodliwych treści” – oświadczyła redakcja „La Vanguardia”.
„X staje się prawicowym rynsztokiem”
Dziennik zwraca uwagę na wzmożoną aktywność obecnych na platformie botów, które zaśmiecają dyskusje w mediach społecznościowych, m.in. w kontekście powodzi w Walencji. Gazeta oskarża X o szerzenie treści promujących nienawiść, w tym rasizmu, mizoginii i wrogich postaw wobec mniejszości etnicznych, co według niej zagraża prawom człowieka.
Oficjalne konto „La Vanguardii” na platformie X mogło się pochwalić imponującą liczbą, bo ponad 1,3 miliona obserwujących. Ostatni opublikowany wpis dotyczył pomocy dla ofiar powodzi w Hiszpanii. Mimo że redakcja zdecydowała się na zamknięcie swojego profilu, jej dziennikarze nadal będą mogli korzystać z platformy w celach zawodowych. Odtąd będą to jednak robić na własną odpowiedzialność.
Decyzja katalońskiego dziennika to nieodosobniony przypadek. Tego samego dnia z aktywności na X zrezygnował również brytyjski dziennik „The Guardian”. W swoim oświadczeniu gazeta wskazała na problemy związane z obecnością na platformie skrajnie prawicowych teorii spiskowych oraz rasistowskich wpisów. Dodatkowym impulsem była dla redakcji stronniczość w relacjonowaniu amerykańskich wyborów prezydenckich.
Niepokój wokół X nasilił się w związku z informacją o nominacji Elona Muska na stanowisko szefa nowo utworzonego Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), ogłoszoną przez prezydenta elekta USA, Donalda Trumpa. Musk, będący właścicielem X, aktywnie wspierał kampanię Republikanów, co wzbudziło kolejne kontrowersje wokół jego działalności.
Media mówią „nie”
Warto przypomnieć, że „podobne „La Vanguardia” i „The Guardian” nie są jedynymi podmiotami, które wycofały się z obecności na X. W zeszłym roku z użytkowania platformy zrezygnowały amerykańskie National Public Radio (NPR) oraz Public Broadcasting Service (PBS). Z kolei organizatorzy berlińskiego festiwalu filmowego Berlinale zapowiedzieli, że rezygnują z wykorzystywania X jako narzędzia komunikacji. W Wielkiej Brytanii niektóre jednostki policji w Walii zawiesiły swoje profile na X, protestując przeciwko coraz bardziej kontrowersyjnym treściom publikowanym na platformie. Decyzje te świadczą o rosnącym rozczarowaniu instytucji publicznych i mediów w stosunku do kierunku, w jakim zmierza X pod zarządem Muska. Platforma, niegdyś ceniona za rolę w szybkim dostarczaniu informacji i promowaniu dialogu, coraz częściej kojarzona jest z dezinformacją, polaryzacją i nienawiścią.
Wcale się nie dziwię, to co po przejęciu dzieje się na X, sprawiło, że po 10 latach obecności tam zrezygnowałem z korzystania. Szkoda, bo kiedyś lubiłem ten portal.
pmjulh