Blik zbliżeniowy wkrótce pojawi się na iOS. To już nie domysły i spekulacje, ale zapowiedź prezesa Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu Blik. Rozwiązanie udostępniono bankom, a proces wdrożenia w aplikacjach zaplanowano na przyszły rok.
Narzędzie PSP coraz częściej używane na terminalach
Uruchomiony w połowie poprzedniej dekady Blik stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych narzędzi płatniczych na polskim rynku. Rozwiązanie jest wykorzystywane do płatności w sklepach internetowych, przelewów na telefon czy transakcji w bankomatach. Wystarczy wspomnieć, że w trzecim kwartale 2024 roku przy pomocy tej usługi zrealizowano ponad 625 mln transakcji o wartości niemal 90 mld zł. To odpowiednio o 38 proc. i 42 proc. więcej niż w III kw. 2023 roku
Z danych PSP wynika, że między lipcem a wrześniem co czwarta operacja Blikiem była realizowana na terminalu płatniczym. Użytkownicy wykonali ich ponad 164 mln, czyli o przeszło 60 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Co ważne, niemal połowę tych transakcji stanowiły płatności zbliżeniowe. W III kwartale użytkownicy zapłacili w ten sposób prawie 80 mln razy. Od momentu uruchomienia usługi aktywowało ją 3,5 mln użytkowników. Ze wszystkich rozwiązań Blika łącznie korzysta 17,4 mln klientów.
Płatności zbliżeniowe Blik tylko dla Androida? Niekoniecznie
Póki co płatności zbliżeniowe Blik udostępnia sześć banków. W tym gronie znajdziemy mBank, ING, Millennium, Santander, PKO BP oraz Aliora. Nie wystarczy jednak być klientem którejś z tych instytucji – trzeba też mieć smartfon z platformą Android. Przez długi czas wydawało się, że posiadacze sprzętu Apple z narzędzia nie skorzystają, bo amerykańska korporacja nie chciała dopuścić innych usługodawców do swojego systemu operacyjnego. Klienci firmy mieli korzystać z Apple Pay w płatnościach zbliżeniowych.
Zmiękczenie stanowiska Apple nastąpiło za sprawą nacisków Komisji Europejskiej. Apple w końcu zdecydowało się otworzyć iOS na innych graczy rynku płatności. Tych ostatnich nie trzeba było szczególnie namawiać, by zabrali się za dostosowywanie swoich rozwiązań do nowej platformy mobilnej. Efekt jest taki, że, wedle słów Dariusza Mazurkiewicza, prezesa PSP, prace wdrożeniowe są na zaawansowanym etapie: w projekcie uczestniczą już banki, wdrożenia w aplikacjach są zaplanowane na przyszły rok. A trzeba mieć na uwadze, że mamy połowę grudnia, więc posiadacze iPhone’ów w nieodległej przyszłości mogą się dowiadywać o alternatywie dla Apple Pay.
Na początku grudnia Polski Standard Płatności poinformował, że przekształcił się ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną. Firma tłumaczyła wówczas, że to naturalny etap rozwoju, a zmiana umożliwi umacnianie rynkowej pozycji i zwiększenie efektywności działania. Nie tylko w Polsce, ale też poza granicami naszego kraju. W tym miejscu warto przypomnieć, że PSP od kilku lat pracuje nad międzynarodową ekspansją swojego rozwiązania. Obecnie jest ono udostępniane na Słowacji, trwają też procesy wdrożeniowe w Rumunii.