OpenAI, pionier w dziedzinie sztucznej inteligencji, przedstawił w poniedziałek swoją nową ofertę – ChatGPT Enterprise. Jest to dedykowana wersja popularnego narzędzia ChatGPT, zaprojektowana z myślą o biznesie. Wraz z nią, firma obiecuje zwiększone bezpieczeństwo i prywatność, a wszystko to połączone z najbardziej zaawansowaną dotąd wersją ChatGPT. Dzięki temu, korporacje mają teraz możliwość korzystania z generatywnych modeli AI, które wcześniej były głównie domeną indywidualnych użytkowników.
ChatGPT dla grubych ryb
To co wyróżnia ChatGPT Enterprise, to przede wszystkim wysoki poziom ochrony danych. Dotychczas, pewne firmy, jak na przykład JPMorgan Chase, wprowadzały czasowe ograniczenia w korzystaniu z ChatGPT ze względu na obawy związane z prywatnością i bezpieczeństwem. OpenAI zdecydowało się na ruch, który ma na celu ich wyeliminowanie zapewniając, że modele AI nie będą trenowane na firmowych danych ani rozmowach.
Pierwsi klienci już zaczęli korzystać z nowej usługi. Wśród nich znajdują się startup Block z branży fintech, gigant kosmetyczny Estee Lauder oraz firma świadcząca profesjonalne usługi, PwC.
OpenAI twierdzi, że z ChatGPT już korzystają pracownicy z 80% firm z listy Fortune 500. Wszystko to wskazuje na ogromny potencjał wersji Enterprise, ale także na wyzwania i odpowiedzialność, które wiążą się z wdrożeniem tak zaawansowanej technologii w korporacyjnym świecie.
Może Cię zainteresować: Znany portal dla dorosłych postawił na kryptowaluty. Stracili prawie 50%
Uczeń przerośnie mistrza?
Ciekawe jest również, że Microsoft, który wcześniej zainwestował w OpenAI, również przedstawił autorskie biznesowe narzędzie – Bing Chat Enterprise. Podobnie jak w przypadku ChatGPT, zapewnia ono wzmożoną ochronę danych i prywatności. To rodzi pytanie, jak obie te usługi będą wypadać na swoim tle. Zwłaszcza, że – jak już wspomnieliśmy – Microsoft był jednym z kluczowych inwestorów OpenAI.
Cena ChatGPT Enterprise nie została jeszcze ujawniona. Firma wskazuje, że wszelkie informacje na ten temat można uzyskać, kontaktując się z ich działem sprzedaży. Jest to z pewnością kolejny krok na drodze do zdefiniowania, jak sztuczna inteligencja będzie kształtować przyszłość korporacji. I czy faktycznie uczyni nasze miejsca pracy bardziej efektywnymi i kreatywnymi.
Zobacz również: