Nowy gamechanger od OpenAI jest tak przerażająco dobry, że postanowili trzymać go w ukryciu

To, że OpenAI może czynić rzeczy spektakularne i wielkie, zdążyliśmy się już przekonać. Bez ich ChataGPT wiele osób nie jest sobie w stanie wyobrazić codziennego funkcjonowania. Czy to w życiu prywatnym, czy w pracy zawodowej — niezależnie od branży. Teraz pochwalili się stworzeniem prawdopodobnie kolejnego gamechangera, ale… Uznali, że jest on tak „przerażający”, że z udostępnieniem go wszystkim zainteresowanym jeszcze trochę poczekają. Chodzi o Voice Engine.

Voice Engine – ukryty gamechanger od OpenAI

Model ten stworzyli już pod koniec 2022 roku. Jego cel jest prosty — zamiana tekstu na naturalnie brzmiącą mowę. Wystarczy piętnastosekundowa próbka głosu i już możemy „mówić” głosem dowolnego zainteresowanego. W OpenAI stwierdzili, że bardzo chętnie podzieliliby się tą funkcjonalnością. Niemniej jednak boją się tego, w którą stronę mogłoby pójść jej wykorzystanie. Tym bardziej, że i bez tego internet zalany jest ściekiem mniej lub bardziej udanych deepfake’ów. Na te humorystyczne można przymknąć oko. Gorzej z takimi, które bezczelnie wprowadzają w błąd czy nawet wyłudzają pieniądze.

Na ten moment z Voice Engine korzystają jednak instytucje. Firmy takie jak Age of Learning wykorzystują silnik głosowy do spersonalizowanych treści edukacyjnych. HeyGen z kolei do tłumaczenia wideo, a Dimagi do zapewniania interaktywnych informacji zwrotnych pracownikom służby zdrowia.

Technologia tę pilotażowo zastosowano nawet w opiece zdrowotnej. Instytut Neurosciences Norman Prince w Lifespan wykorzystuje ją do przywracania głosu pacjentom z zaburzeniami mowy.

Zobacz także: Ogromna giełda krypto ma problem? Inwestorzy wycofują setki milionów dolarów

Narzędzie tylko dla wybranych. Na razie

Czy narzędzie zostanie oddane do użytku wszystkim zainteresowanym? Niekoniecznie, przynajmniej nie w tym momencie. Tym bardziej że w Stanach Zjednoczonych w tym roku czekają nas wybory prezydenckie. Na ten moment firmy, które z niego korzystają, obwarowane są rozmaitymi przepisami i ograniczeniami.

Z całą pewnością, potencjał Voice Engine jako narzędzia do tworzenia realistycznie brzmiącej mowy jest ogromny, jednakże otacza go aura niepokoju. Obawy dotyczące możliwego nadużycia tej technologii, szczególnie w kontekście szerzenia dezinformacji, są jak najbardziej uzasadnione. Trudno nie docenić etycznego podejścia OpenAI, które decyduje się na ostrożność, zamiast ślepego pędzenia za innowacją oraz zyskiem za wszelką cenę.

Warto jednak pamiętać, że technologia ta niesie ze sobą także wiele pozytywnych możliwości. Przywracanie głosu osobom z zaburzeniami mowy czy spersonalizowane treści edukacyjne to tylko niektóre z przykładów. Pozostaje pytanie, czy i kiedy Voice Engine stanie się dostępne szerokiej publiczności. I co ważniejsze, w jaki sposób zabezpieczą narzędzie przed potencjalnymi nadużyciami.

Może Cię również zainteresować:

AIOpenAIsztuczna inteligencja
Komentarze (12)
Dodaj komentarz
  • Alef

    Zaczyna sie nowy wspanialy swiat. Instytucje korpo i bogaci beda miec dostep do wiedzy i poteznych systemow ai a zwykli ludkowie beda manipulowani i wykorzystywani przy uzyciu potegi tych systemow. I nie podziela sie nimi. Beda wstrzymywac i opozniac wiele najlepszych rozwiazan. Kazde narzedzie i nauka sluzy w pierwszej kolejnosci armii oraz korporacjom.

    • LK42

      Dlatego jako kraj powinnismy siłą zbiorowosci pracować nad własnymi rozwiązaniami i badaniami modeli językowych i multimodali. Nie mamy szans przegonić OpenAI natomiast trzeba dbać o pozyskanie knowhow oraz ekspertów i gonić za pionierami, tak aby w przyszłości być niezależnymi technologicznie od wielkich korporacji. Polecam przyjrzec się projektowi Spichlerz i podobnym inicjatywom gdzie wspólnymi siłami powstają fundamenty dla takich prac. A wiec gonimy.

      • Sokół

        A dlaczego nie mamy szans przegonić OpenAI? Kto ci powiedział takie głupoty?

    • Bobi

      Największym sukcesem tych bogatych korpo jest to, że myślisz, że do tej pory nie byłeś manipulowany

      • Sokół

        To że jesteś dającym się manipulować frajerem jest tylko i wyłącznie twoją winą. Dokładnie pisząc: tylko i wyłącznie twoją winą. Większość ludzi chce być manipulowanymi. Przed wyborami wielu polityków PO powiedziało, że trzeba kłamać i manipulować i że 2 razy obiecać to jak raz dotrzymać. Taka partia powinna być na wysypisku historii, a wygrała wybory wraz z idiotami jak Żukowska. Do korporacji masz pretensję?

    • Sokół

      Co ty pierdzielisz? AI jest dostępne dla każdego. Wiesz co to jest NODE AI, GPU.NET, AIBOT, Destra Network?
      Właśnie w sensie ekonomicznym dzięki kryptowalutom jest dostęp do wielkich finansów i technologii musisz walczyć. Poza tym nie można zwalać winy na bogatych, bo wielu bogaczy to inteligentni ludzie ciężkiej pracy, którzy ciężką pracą i wyrzeczeniami wiele osiągnęli. Natomiast wielu ludzi biednych jest ludźmi leniwymi, nieproduktywnymi i bez ambicji. Żyjemy w czasach, w których każdy ma wielkie możliwości zarobienia wielkich pieniędzy, większość ich nie ma bo interesuje się głupotami, a później narzeka, że biedny. Jesteś biedny i biedny umrzesz bo masz gigantyczne możliwości i indolentnie narzekasz. Sam możesz stworzyć lepszy system dostępny dla wszystkich. Takie systemy są tworzone dla przez wielu i dla wielu, a ty narzekasz i gnijesz zamiast wykorzystywać szerokie spektrum możliwości. Zmierzasz nie do bogactwa, ale do nędzy.

  • Tomasz

    Reglamentowane technologii doprowadzi nas do rzeczywistości takiej jak w filmie Elizjum. Coraz większa bieda i bezrobocie wśród zwykłych ludzi, a bogactwo nielicznych tych co mają udziały w technologii.

    • Bobi

      Nikt Ci nie broni kupić akcji Microsoftu czy innej spółki i też mieć udziału w tych technologiach

    • Sokół

      Ty będziesz biedny i biedny umrzesz. Masz gigantyczne i nieograniczone możliwości, właśnie dzięki technologii, ale wolisz siedzieć i narzekać pierdząc w stołek, narzekając na to, że jest coś dzięki czemu możesz zarobić i na to, że ktoś inny to robi.

  • JK

    „Wystarczy piętnastosekundowa próbka głosu i już możemy „mówić” głosem dowolnego zainteresowanego.”

    Dzwonisz do Biura Obsługi Klienta dowolnej instytucji, i już po piętnastu sekundach tłumaczenia co jest nie tak – pracownik zaczyna objaśniać Ci wszystko znajomym głosem. Na przykład: niedawno zmarłej bliskiej Ci osoby…

    „Nowy, wspaniały świat.”

  • Jarpen

    Kiedy oglądałem „Terminatora 2″ patrzę roboty ze sztuczną inteligencją, myślę sobie ,,ok, całkiem możliwe”, patrzę dalej, tam robót zbudowany z ciekłego metalu, myślę sobie „z tym trochę przesadzili, no ale może kiedyś będzie to możliwe, przecież jeszcze wiele do odkrycia”, patrzę, a tu scena, w której t1000 po usłyszeniu jednej babki, za chwilę mówi jej głosem, „toż to już przesada, ale ściema..”.
    No proszę.. a tu rzeczywistość zweryfikowała, że dla SI takie cuda, jak naśladowanie czyjejś mowy, to pestka!

    • Sokół

      To dlatego, że jesteś mało kompetentny w nauce.