W świecie technologii szykuje się naprawdę spektakularne przejęcie. Prezydent Donald Trump zdradził, że Microsoft prowadzi rozmowy na temat przejęcia aplikacji TikTok. Co więcej, Trump chciałby, żeby… zaczęła się prawdziwa wojna ofert! Jak sam przyznał, „im więcej konkurencji, tym lepiej”. Problem w tym, że niewiele przedsiębiorstw stać na wydanie pieniędzy potrzebnych na wykupienie 50-procentowego pakietu od chińskiego ByteDance. Trump nie kryje entuzjazmu, wyrażając nadzieję na… licytację, która miałaby doprowadzić do najlepszego możliwego układu.
50% TikToka w amerykańskich rękach? Tego chce Donald Trump
„Jeśli jest licytacja, to dobrze – wtedy robisz najlepszy interes” – powiedział Trump dziennikarzom na pokładzie Air Force One, wracając z Miami do Waszyngtonu. Według niego rywalizacja o TikToka może nie tylko zagwarantować przejęcie przez amerykańskiego partnera, ale także przynieść ogromne korzyści finansowe dla kraju. Trump zaproponował, by połowę wartości transakcji przekazać Stanom Zjednoczonym, które w zamian miałyby udzielić odpowiedniego pozwolenia.
Choć Microsoft wydaje się naturalnym kandydatem do przejęcia TikToka, lista potencjalnych nabywców nie kończy się na technologicznym gigancie. Trump zasugerował, że zakupem aplikacji mógłby być zainteresowany jako bliski współrpracownik – Elon Musk. Jednak sam miliarder, znany z bliskich relacji z Chinami, jak do tej pory nie odniósł się do tej propozycji. Kolejnym nazwiskiem, które padło, jest Larry Ellison, współzałożyciel Oracle, z którym Trump współpracuje przy wartym 500 miliardów dolarów projekcie dotyczącym infrastruktury AI.
Prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał rozporządzenie dające TikTokowi 75-dniową „ulgę” od obowiązującej od niedzieli ustawy „sprzedaj albo zgiń”. Tymczasowe odroczenie pozwala na negocjacje, które mają doprowadzić do sprzedaży co najmniej 50% udziałów aplikacji w ręce amerykańskiego partnera.
„TikTok bez pozwolenia jest bezwartościowy” – mówi Trump. „Jest wart bilion dolarów, ale bez naszej umowy jest niczym.”
TikTok rozchwytywany, giganci ustawiają się w kolejce?
Oprócz Microsoftu, Muska i Ellisona w obiegu informacyjnym pojawiają się także inne, nieco bardziej abstrakcyjne propozycje. Startup Perplexity AI miał zaproponować fuzję z TikTokiem, gdzie rząd USA miałby przejąć połowę udziałów nowej firmy. W grze jest także grupa inwestorów pod przewodnictwem miliardera Franka McCourta oraz YouTuber Jimmy Donaldson, znany jako Mr. Beast.
Czy TikTok rzeczywiście zmieni właściciela, czy też trafi na listę zbanowanych aplikacji w USA? Wszystko wskazuje na to, że najbliższe tygodnie będą kluczowe. Jedno jest pewne: walka o TikToka dopiero się rozpoczyna.