Oferta śniadaniowa w McDonald`s ma swoich zwolenników, ale i zagorzałych przeciwników. Fani śniadań w popularnej sieci typu fast food w Australii będą musieli pogodzić się z trudniejszym dostępem do swoich ulubionych dań. Niedobór jaj, spowodowanych ptasią grypą, zmusił australijski oddział sieci do skrócenia oferty śniadaniowej aż o 90 minut. Jak długo mogą potrwać ograniczenia?
McDonald`s w Australii przegrywa z ptasią grypą
Australia zmaga się z dziesiątą epidemią ptasiej grypy. Groźna epidemia doprowadziła do uboju około 1,5 mln kurczaków. Szacuje się, że około 10% australijskich kur niosek zostało dotkniętych chorobą. Władze przekonują, że skutecznie powstrzymują wirusa. Jednak kilku sprzedawców detalicznych wprowadziło limity liczby jaj, które klienci mogą kupić. Te ruchy zmusiło niektóre firmy do pewnych ograniczeń.
Jedną z nich jest McDonald`s, który poinformował swoich klientów, że obecna sytuacja na rynku zmusiła firmę do skrócenia oferty śniadaniowej. Na swoim profilu Facebook firma napisała: „Podobnie jak wielu sprzedawców detalicznych, starannie zarządzamy dostawami jaj ze względu na obecne wyzwania w branży. […] „Ciężko współpracujemy z naszymi australijskimi rolnikami i dostawcami, aby jak najszybciej przywrócić sytuację do normalności”. Menu śniadaniowe w sieciówce będzie serwowane o 90 min krócej, niż dotychczas.
Fani popularnej kanapki McMuffin powinni obawiać się dalszych ograniczeń? Australia walczy z epidemią ptasiej grypy już od maja. Rowan McMonnies, dyrektor zarządzający organizacji branżowej Australian Eggs, poinformował niedawno, że „nastąpiły pewne zakłócenia w dostawach jaj, a półki w niektórych sklepach opustoszały pod koniec dnia”. Rząd uspokaja jednak, że obecna epidemia jest dziesiątą w historii Australii, licząc od 1976 roku. Wszystkie poprzednie udało się opanować.
Jeśli chodzi o polskich fanów sieci, to raczej nie powinni obawiać się podobnych ograniczeń. Póki co w Polsce nie odnotowano groźnych ognisk ptasiej gryp. Niedawno Główny Lekarz Weterynarii złożył deklarację do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt o odzyskaniu statusu kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI).
Sieć ma inne problemy, o których nie mówi?
Problem ptasiej grypy to wyzwanie, do którego sieć sama się przyznała. Jednak istnieje pewna kwestia, która według przypuszczeń internatów, jest wynikiem problemów z niedoborem i rosnącymi cenami niektórych towarów. Chodzi o słynny sos musztardowy, który zniknął nagle z McDonald`s w zeszłym roku. Według niektórych internautów sieć zrezygnowała z sosu z powodu niedoboru i cen gorczycy.
Sieć zwykle informuje o wycofaniu produktów, które nie cieszą się popularnością. W tym wypadku było inaczej. McDonald`s nie przedstawił żadnego oficjalnego powodu wycofania sosu ze sprzedaży. Dlatego w sieci pojawiło się wiele domysłów i teorii spiskowych na ten temat.
Na forach internetowych można trafić na dyskusje i komentarze dotyczące możliwych powodów wycofania produktu. Jeden z youtuberów, Tomasz Pławski, na swoim kanale wstawił filmik, w którym ocenia, że przyczyną wycofania sosu musztardowego w McDonald`s jest wzrost cen gorczycy.
Czy rzeczywiście jest to powód wycofania słynnego sosu? Gorczyca to kluczowy składnik musztardy, ale problem niedoboru tego składnika był sygnalizowaniu już jakiś czas temu. Jednak dopóki nie poznamy oficjalnego stanowiska sieci w tej sprawie, wszelkie wyjaśnienia i teorie pozostaną jedynie domysłami klientów.
Być może doczekam się kiedyś powrotu kultowego sosu. W przeszłości sieć zaskakiwała już fanów nieoczekiwanymi powrotami.