Liczby nie kłamią. Ten zawód przynosi ogromne zyski

Politycy to wyjątkowo nielubiana grupa zawodowa, która w niemalże każdym państwie znajduje się na szarym końcu rankingów popularności. Jeśli jednak komuś nie przeszkadza zaszargana opinia i wizerunek, to jak pokazują statystyki, może liczyć na spore korzyści finansowe. Według najnowszych danych, dziesięciu najbogatszych polityków USA posiada łącznie ponad 9 mld dolarów. Zatem za oceanem, ten zawód jest całkiem opłacalny. Jak w takim porównaniu wypadają Polscy politycy?

Zawód nielubiany, ale dochodowy

Według danych uzyskanych przez „Finbold”, najbogatsi amerykańscy politycy łącznie kontrolują fortunę wartą 9,02 mld dolarów. Na liście znajduje się siedmiu polityków Partii Republikańskiej i tylko trzech Demokratów. Pierwsze miejsce w zestawieniu zajmuje gubernator Illinois J.B. Pritzker z majątkiem wartym 3,4 mld dolarów. Za nim uplasował się były prezydent Donald Trump z majątkiem 2 mld dolarów. Gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum zajmuje trzecie miejsce z majątkiem szacowanym na 1,1 mld dolarów.

Portal zauważa, że istnieją silne powiązania między piastowanym stanowiskiem, a możliwościami jakie daje pozycja polityczna. Jednak przyglądając się bliżej działalności poszczególnych polityków można zauważyć, że często ich dochody mają różne źródła, a wynagrodzenie finansowane przez podatnika jest tylko jednym z nich. Np. Donald Trump posiada liczne nieruchomości. J.B. Pritzker należy do rodziny, która czepie niemałe zyski z działalności w branży hotelowej.

Politycy często inwestują również w akcje giełdowe. W tym przypadku często pojawiają się podejrzenia o wykorzystywanie przez nich informacji poufnych. Ostatni głośny skandal dotyczył naruszenia przez kongresmenów tzw. ustawy giełdowej (STOCK Act.) Zarzucano im sprzedaż akcji na początku pandemii i tuż przed znaczącym krachem na rynku. Stwierdzono, że niektórzy członkowie Kongresu nie są do końca uczciwi w raportowaniu swoich transakcji finansowych.

Zobacz też: „Prezent” dla kierowców jeszcze przed świętami. Posypią się mandaty?

Jak wypada polska klasa polityczna?

Politycy w Polsce są kojarzeni z dużymi majątkami i bogactwem. Czy tak faktycznie jest? Ostatnie porównania, stworzone na podstawie najnowszych oświadczeń majątkowych parlamentarzystów pokazuje, że do amerykańskich polityków brakuje im sporo. Jednak w porównaniu do przeciętnego obywatela, nie mają na co narzekać. Dane pokazują, że to całkiem opłacalny zawód.

Z zebranych oświadczeń majątkowych wynika, że najbogatszym politykiem w Polsce jest były premier Mateusz Morawiecki. Polityk PiS zgromadził majątek o łącznej wartości 11,7 mln zł. Znaczną część majątku stanowią obligacje, w których polityk ulokował 4,4 mln zł. Ponadto posiada liczne nieruchomości oraz działki. Drugi w zestawieniu, co może zaskakiwać z uwagi na staż parlamentarny, jest Janusz Korwin-Mikke. Były już poseł zgromadził majątek blisko dwa razy mniejszy, niż M. Morawiecki – 6,3 mln zł. Na majątek polityka składają się głównie nieruchomości oraz działki. Na trzecim miejscu znalazła się Barbara Nowacka z majątkiem wycenianym na 5,6 mln zł. Z oświadczenia posłanki wynika, że posiada około 88 tys. zł oszczędności, kilka nieruchomości, a także cenne dzieła sztuki.

Może Cię zainteresować:

oświadczenia majątkowePolitycypolitykapracawynagrodzeniezarobki
Komentarze (0)
Dodaj komentarz