Prognoza Nvidii na trzeci kwartał dotycząca sprzedaży jej chipów, które zasilają technologię AI, taką jak ChatGPT firmy OpenAI, nie spełniła wysokich oczekiwań inwestorów.
Z drugiej strony osoby zainteresowane tym, jak radzi sobie przedsiębiorstwo, mogły dowiedzieć się więcej na temat tego kim są jego firmy. Jak się okazuje, sporą liczbę nowych klientów Nvidii stanowią rządy krajów z całego świata, które chcą posiadać własne modele sztucznej inteligencji i sprzęt do ich obsługi.
Nvidia sobie poradzi
Jak poinformowała dyrektor finansowy firmy Nvidia Colette Kress, to właśnie państwa tworzące własne aplikacje i modele sztucznej inteligencji w największym stopniu się do dwucyfrowych miliardów przychodów firmy w roku finansowym kończącym się w styczniu 2025 r. To wzrost w porównaniu z wcześniejszą prognozą, zgodnie z którą taka sprzedaż przyczyni się do wysokich jednocyfrowych miliardów do całkowitych przychodów. Dodajmy, że Nvidia prognozowała około 32.5 miliarda dolarów całkowitych przychodów w trzecim kwartale kończącym się w październiku.
– Kraje na całym świecie pragną mieć własną generatywną sztuczną inteligencję, która byłaby w stanie uwzględnić ich własny język, własną kulturę, własne dane w tym kraju – powiedziała Kress, opisując wiedzę i infrastrukturę AI mianem „imperatywów narodowych”. Jako przykład podała Narodowy Instytut Zaawansowanych Nauk Przemysłowych i Technologii, który buduje superkomputer AI wyposażony w tysiące procesorów graficznych Nvidia H200.
Powodów, dla których rządy są zainteresowane sztuczną inteligencją, jest wiele. Przede wszystkim ma ona potencjał do znacznego zwiększenia produktywności poprzez automatyzację rutynowych zadań, optymalizację operacji i umożliwienie nowych innowacji. Może to prowadzić do wzrostu gospodarczego, czyniąc kraje bardziej konkurencyjnymi na arenie międzynarodowej. Ponadto, chociaż sztuczna inteligencja może zastąpić niektóre miejsca pracy, stwarza również możliwości w nowych branżach, w szczególności w badaniach i rozwoju, prowadząc do nowych form zatrudnienia.
Państwa chcą własnych AI
Rządy poszczególnych krajów zwracają ku sztucznej inteligencji, ponieważ widzą w niej środek wzmacniający bezpieczeństwo narodowe. AI może pomóc w skuteczniejszym wykrywaniu i reagowaniu na cyberzagrożenia, chroniąc krytyczną infrastrukturę i interesy narodowe przed potencjalnymi atakami. – Modele sztucznej inteligencji są szkolone na podstawie danych, a dla podmiotów politycznych – zwłaszcza narodów – ich dane są tajne, a ich modele muszą być dostosowane do ich unikalnych potrzeb politycznych, gospodarczych, kulturowych i naukowych – wyjaśnił Shane Rau, analityk w zakresie półprzewodników obliczeniowych IDC. – Dlatego muszą mieć własne modele sztucznej inteligencji i niestandardowy układ sprzętu i oprogramowania – dodał.
Przypomnijmy, że w 2023 roku Stany Zjednoczone zaostrzyły kontrolę eksportu najnowocześniejszych chipów do Chin, starając się zapobiec przełomowym odkryciom tego państwa w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji na potrzeby chińskiej armii. Niestety, działania te praktycznie uniemożliwiły sprzedaż produktów Nvidii w tym regionie.