W czasie gdy rynki w ostatnich dniach nieco 'zlekceważyły’ sytuację na Bliskim Wschodzie – wydaje się, że pożar dopiero się rozpoczął. Skandaliczne komentarze izraelskiego ministra ds. dziedzictwa narodowego, który wskazał, że w Gazie nie ma 'niezaangażowanych cywili’ a użycie bomby atomowej jest jedną z możliwości spotkały się co prawda z szybkim komentarzem prezydenta Netanjahu. Mimo to obrazują skalę nienawiści oraz bariery, które w miarę trwania konfliktu mogą przesuwać się coraz dalej.
Prawdą jest, że mimo kilku tygodni wojny żaden z arabskich krajów nie włączył się do wojny ale faktem jest też, że Amerykanie ryzykują utratę statusu kraju 'wspierającego siły dobra’ w miarę jak media obiegają filmy i zdjęcia z bombardowanej Gazy. Izrael nie zgodził się na propozycję Blinkena, który proponował choćby zawieszenie broni. Dla rynków ryzyko Bliskiego Wschodu nie jest bardzo istotne – dopóki nie istnieje szansa paraliżu rynku ropy. Bo przecież jaki wpływ na marże i wyniki przedsiębiorstw miałyby mieć dramatyczne sceny w Gazie?
Efekty dopiero nadejdą?
Rynki zazwyczaj są krótkowzroczne ale próbując wzbić się nieco dalej, ponad tu i teraz możemy wnioskować że świat czeka powrót ataków terrorystycznych i ekstremizmów. Nie tylko na linii islamscy fundamentaliści – ludność żydowska. Dziś osierocane dzieci w Strefie Gazy w przyszłości mogą stać się terrorystami i prawdopodobnie Izrael bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Całość konfliktu oraz jego brutalność i intensywność działań wskazują, że nie zostanie on szybko 'zapomniany’ i nie wyląduje na śmietniku historii. Z niekorzyścią dla globalnego pokoju, stabilności a od strony gospodarki – ruchu turystycznego – w tym lotniczego. Potencjalnie firmy zajmujące się systemami bezpieczeństwa, wywiadowczym AI jak Palantir czy Leidos mogą stać się beneficjentami bardzo problematycznej sytuacji. Faktem jest też, że w wyniki brutalizacji działań w Gazie nienawiść do Izraela wśród państw muzułmańskich może z czasem narastać i prowadzić do ataków na tle narodowościowym.
Kalendarz wyników spółek z Wall Street
Szczególną uwagę w nadchodzącym tygodniu przyciągną raporty Berkshire Hathaway (poniedziałek) – wehikułu inwestycyjnego Warrena Buffetta (przed otwarciem handlu w USA) oraz raport Disneya, który poznamy we środę po zamknięciu rynku. Poza tym wyniki publikować będą Bertex, Rivian, Occidental Petroleum, Roblox, Affirm czy DR Horton – spółka specjalizująca się w budowie domów.
Kalendarz ekonomiczny
Poniedziałek
- Protokół Banku Japonii i przemówienie Uedy
- Inflacja konsumencka wg. Uniwersytetu z Melbourne
- Zamówienia w przemyśle Niemiec, niemiecki indeks PMI
- PMI usług ze strefy euro i indeks Sentix
- Ivey PMI z Kanady
- Przemówienie Lisy Cook z Fedu
Wtorek
- Decyzja RBA ws. stóp procentowych
- Stopa bezrobocia w Szwajcarii
- Produkcja przemysłowa Niemiec
- Indeks nieruchomości w UK wg. Halifax
- Inflacja PPI ze strefy euro i przemówienie de Guindosa z EBC
- Bilans handlowy USA
- Przemówienia Schmida, Logana, Wallera i Barr z Fed
- Przemówienie prezesa Bundesbanku, Joachima Nagela
Środa
- Inflacja HICP i CPI z Niemiec
- Przemówienie gubernatora Banku Angli, Baileya
- Przemówienie Jerome’a Powella
- Komentarze Williamsa i Jeffersona z Fedu
Czwartek
- Inflacja CPI i PPI z Chin
- Wystąpienie szefa Banku Japonii, Uedy
- Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych i wystąpienia Bostica i Barkina z Fed
- Przemówienia prezesów Fed i EBC – Lagarde i Powell
Piątek
- PKB, bilans handlowy i produkcja przemysłowa Wielkiej Brytanii
- Dane o inflacji z Norwegii
- Przemówienia Bostica i Logana z Fed
- Oczekiwania inflacyjne i sentyment konsumentów w USA wg. badania Uniwersytetu Michigan
Może Cię zainteresuje: