Firma JPMorgan Chase & Co. podjęła decyzję o wycofaniu pozwu przeciwko Tesla, Inc. złożony w związku ze sporem dotyczącym warrantów na akcje.
Obie strony zgodziły się oddalić wszelkie wzajemne roszczenia. Decyzja o zawarciu ugody i wycofaniu pozwu była dla wielu zaskoczeniem. Chociaż obie firmy zgodziły się zakończyć spór prawny, nie ujawniły warunków porozumienia.
Elon Musk i tweet, który zapoczątkował lawinę
Pozew, złożony w listopadzie 2021 r., oskarżał Teslę o naruszenie umowy z JPMorgan z 2014 r., która dotyczyła warrantów na akcje sprzedanych przez firmę produkującą pojazdy elektryczne. Wyjaśnijmy, że warranty to instrumenty finansowe, które zapewniają inwestorowi prawo (ale nie obowiązek) do zakupu lub sprzedaży określonego instrumentu bazowego w ustalonym terminie i po z góry określonej cenie, lub do uzyskania wypłaty z realizowanego zysku. Umożliwiają osiąganie zysków zarówno w przypadku wzrostów, jak i spadków cen.
W pozwie JPMorgan domagało się 162,2 miliona dolarów odszkodowania, argumentując, że Tesla naruszyła warunki umowy i spowodowała wzrost wartości warrantów z powodu tweeta opublikowanego w 2018 r. przez dyrektora generalnego przedsiębiorstwa, Elona Muska. Ten w swoim wpisie na platformie Twitter (obecnie X) zasugerował, że Tesla może stać się spółką prywatną po cenie 420 USD za akcję i twierdził, że ma „zabezpieczone finansowanie”, czym spowodował znaczną zmienność kursu akcji Tesli. W następstwie tego wydarzenia JPMorgan skorygował cenę wykonania warrantów, aby odzwierciedlić nowe warunki rynkowe, dążąc do utrzymania wartości warrantów zgodnej z pozycją rynkową Tesli sprzed publikacji tweeta.
W pozwie JPMorgan stwierdził, że decyzja firmy o dostosowaniu ceny wykonania była konieczna do utrzymania uczciwości umowy, biorąc pod uwagę znaczną zmianę ceny akcji Tesli po tweecie Muska. Tweet i późniejsze wydarzenia doprowadziły do dramatycznego wzrostu wartości akcji Tesli, co zdaniem JPMorgan zobowiązywało tę firmę do dokonania pewnych płatności zgodnie z warunkami umowy. Jednak Tesla nie spełniła tych warunków, według banku, co było podstawą pozwu.
To nie koniec tej historii, bo w styczniu 2023 r. Tesla również zdecydowała się na złożenie pozwu i oskarżyła JPMorgan o próbę wykorzystania sytuacji poprzez dążenie do nadmiernego zysku. Producent samochodów elektrycznych argumentował, że bank próbował zapewnić sobie nadzwyczajne zyski z transakcji poprzez ponowną wycenę warrantów i próbę skorzystania ze zmienności wywołanej tweetem Muska.
Bezsensowny konflikt
Niewątpliwie tweet Muska o upublicznieniu Tesli po cenie 420 USD miał daleko idące konsekwencje. Incydent ten doprowadził również do kontroli regulacyjnej ze strony amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), która wymagała od Muska uzyskania wstępnej zgody na niektóre tweety, które mogłyby wpłynąć na kurs akcji Tesli. Cała ta sprawa zwraca uwagę jednak złożony charakter umów korporacyjnych i znaczący wpływ, jaki głośne osobistości mogą mieć na transakcje finansowe firmy i wartość jej akcji.