Bez wątpienia jedną z najważniejszych kwestii, która obecnie przyciąga uwagę ekonomistów i rynków jest najbliższa decyzja Fed dotycząca stóp procentowych. W sierpniu Jerome Powell dość jasno dał do zrozumienia, że decyzja o obniżce stóp jest blisko. Prezes Fed powiedział, że „nadszedł czas”, by dostosować wysokość stóp do aktualnej sytuacji gospodarczej.
Eksperci od miesięcy prognozowali, że pierwsza obniżka nadejdzie we wrześniu. Jednak, czy faktycznie do tego dojdzie, i czy będzie to jedyna obniżka stóp w tym roku, nikt nie jest w stanie precyzyjnie określić. Swoje prognozy przedstawili między innymi Citi Bank i Solomon Goldman dyrektor generalny Goldman Sachs.
Fed obniży stopy procentowe o 125 punktów bazowych do końca roku?
Pomimo dość jednoznacznej wypowiedzi Jerome`a Powella z zeszłego miesiąca, eksperci wciąż nie są pewni, czy we wrześniu zobaczymy pierwsze obniżki stóp procentowych w USA. Niektórzy zastanawiają się, czy będą jakiekolwiek w tym roku.
Dlatego dość mocno na tym tle wyróżnia się prognoza zaprezentowana przez Citi Bank. W ostatnim raporcie Citi analitycy przewidują, że Fed do końca 2024 roku Fed obniży łącznie stopy procentowe o 1,25%. Nastroje rynkowe ostudziły nieco najnowsze dane o inflacji CPI. Jednak Citi sądzi, że dla Fed kluczowe znaczenie w podjęciu decyzji w sprawie wysokości stóp procentowych ma rynek pracy. Według raportu Citi Fed najpierw zacznie od skromniejszej obniżki o 25 punktów bazowych. Z kolei w listopadzie i grudniu, według prognoz Citi, bank centralny obniży stopy o 50 punktów bazowych.
Obecnie rynek wyczekuje danych dotyczących inflacji PPI za sierpień, które poznam dziś. Poprzedni odczyt wskazał 2,2%. Eksperci oczekują, że najnowszy odczyt pokaże 1,8%. Te dane mogą wpłynąć na decyzję Fed. Jednak mimo wszystko analitycy Citi obstają za tym, że niezależnie od tych wyników dla Fed wyznacznikiem co do kwestii zmian stóp procentowych będzie rynek pracy.
Solomon Goldman widzi szansę na obniżkę większą, niż oczekuje rynek
Optymistą co do decyzji Fed w sprawie stóp procentowych jest też Solomon Goldman. Dyrektor generalny Goldman Sachs w wywiadzie dla CNBC ocenił, że jest szansa na większe obniżki. Według Goldmana, jeśli będziemy obserwować łagodzenie sytuacji na rynku pracy, to obniżka może wynieść nawet 50 punktów bazowych.
Godlman przypuszcza, że pierwsza obniżka stóp procentowych może jednak wynieść 25 punktów bazowych. Po środowych danych o inflacji CPI w USA sporo ekspertów podziela zdanie Goldmana. Analitycy oceniają, że szanse na obniżkę o 50 punktów bazowych we wrześniu mocno zmalały.
Bankier zakłada też, że do końca roku możemy zobaczyć jeszcze dwie lub nawet trzy obniżki stóp procentowych. Co ciekawe, jeszcze w maju Solomon Goldman był pesymistą i twierdził, że w tym roku nie zobaczymy ani jednej obniżki stóp procentowych. To pokazuje tylko, że dynamika zmian jest spora i żeby za nią nadążać, trzeba uważnie śledzić bieżące wydarzenia.