Od krachu z 10 października rynek kryptowalut znajduje się w kryzysie, które stale się pogłębia. Szczególnie bolesny dla posiadaczy cyfrowych monet był miniony tydzień. Bitcoin był już bardzo blisko 80 tys. USD, a altcoiny poszły jego śladem. W ostatnich dniach widać poprawę, ale nie ma pewności, czy to był ostateczny dołek tego cyklu. Jeśli spojrzymy na to, co dzieje się wokół takich gigantów jak BlackRock, to wydaje się, że z optymizmem należy poczekać. Gigant zanotował niechlubny rekord napływów do ETF-ów i daje znać, że jest gotowy na dalszą sprzedaż kryptowalut.
BlackRock notuje rekordowy odpływ z ETF-ów
W tym roku rynek kryptowalut zanotował kilka mniej lub bardziej poważnych kryzysów. Wydaje się, że w żadnym poprzednim nie było tak trudno zorientować się w wydarzeniach, jak obecnie. W takich momentach ważną wskazówką są ruchy dużych graczy. Wówczas wieloryby oraz instytucje dawały jasny sygnał. Niemal bez przerwy kupowały i wykorzystywały spadki na dokupienie kolejnych Bitconów i Ethereum. Tym razem jest zupełnie inaczej, a jeden z nich daje sygnały, które sugerują, by zachować ostrożność. Można o BlackRock, który w ostatnich tygodniach nie radzi sobie już tak dobrze, jak dotychczas.
Z jednej strony dane z 21 listopada ujawniły, że fundusz spotowy IBIT od BlackRock ustanowił nowy rekord wolumenu obroty. Tego dnia łączny wolumen obrotu amerykańskich ETF-ów spot na Bitcoina osiągnął 11,5 miliarda dolarów. To stanowi najwyższy wynik od momentu wprowadzenia produktów na rynek. Jak ustalił Eric Balchunas z Bloomberg, sam IBIT wygenerował tego dnia 8 miliardów dolarów.
Jednak nie wszystkie dane związane z IBIT są tak optymistyczne. Najnowsze zestawienie FactSet ujawniło, że w tym miesiącu fundusz ETF iShares Bitcoin Trust odnotował odpływ środków w wysokości 2,2 mld USD.
Ten wynik jest blisko osiem razy gorszy, niż 291 milionów dolarów strat, jakie ten instrument inwestycyjny poniósł w październiku 2024 roku. Jednocześnie to drugi najgorszy miesiąc w historii od debiutu na początku 2024 roku.
Gigant dalej przenosi kryptowaluty na giełdy
Słabe wyniki funduszy spotowych BlackRock to nie jedyny niepokojący sygnał. Od kilku tygodni spore zamieszanie robią również dane o przenoszeniu BTC i ETH na giełdy. Do tej pory w trakcie kryzysów gigant korzystał ze spadków i kupował te tokeny. Jednak ten kryzys wygląda zupełnie inaczej.
W piątek w piątek gigant przesłał na Coinbase BTC o wartości 350 mln dolarów oraz ETH o wartości 117 mln dolarów. Ostatecznie w całym poprzednim tygodniu BlackRock sprzedał 10 tys. Bitcoinów. Niestety dane z ostatnich godzin pokazują, że ta tendencja się utrzymuje. W poniedziałek 24 listopada BlackRock przeniósł na Coinbase Prime 2822 Bitcoiny o wartości 243,59 mln dolarów i 36 283 Ethereum o wartości 101,72 mln dolarów. To sugeruje, ze gigant może dalej sprzedawać.
Z drugiej strony, jak ustalił Arkham Intelligence, w posiadaniu firmy wciąż znajdują się kryptowaluty o wartości 77,4 miliardów dolarów. Aż 87% ulokowano w Bitcoinach, a 13% w Ethereum. Zatem w portfeli BlackRock wciąż jest bardzo dużo tokenów.