Donald Trump eskaluje groźby celne i uderza w rynkowego giganta

Prezydent USA Donald Trump ponownie zaostrzył swoją politykę handlową, ogłaszając plany wprowadzenia 50-procentowych ceł na towary z Unii Europejskiej od 1 czerwca.

Trump zapowiedział również możliwość nałożenia 25-procentowej taryfy na iPhone’y produkowane poza Stanami Zjednoczonymi. Deklaracje te, ogłoszone za pośrednictwem mediów społecznościowych, wywołały silne reakcje na rynkach finansowych – indeks S&P 500 spadł o 1,2%, Nasdaq o 1,5%, a europejskie giełdy o 1,7%.

źródło: Truth Social

Trump oskarża UE

Szczególnie dotknięte zostały niemieckie koncerny motoryzacyjne – akcje Porsche, Mercedesa i BMW straciły od 2% do 4,5%, a producent okularów EssilorLuxottica spadł o 5,5%. Apple również odnotował spadek o 3,7% w handlu przedsesyjnym. Trump nie wskazał, kiedy taryfa na iPhone’y miałaby wejść w życie.

Trump oskarżył Unię Europejską o nieuczciwe praktyki handlowe, twierdząc, że „została stworzona, by wykorzystywać USA”. Komisja Europejska odmówiła komentarza do czasu zaplanowanej rozmowy między unijnym komisarzem ds. handlu Marošem Šefčovičem a jego amerykańskim odpowiednikiem Jamiesonem Greerem.

Eksport UE do USA w 2024 roku wyniósł około 500 miliardów euro. Niemcy, Irlandia i Włochy były największymi eksporterami, dostarczając głównie leki, samochody, części samochodowe, chemikalia i samoloty.

– Trump ma napięte relacje z liderami UE, co zwiększa ryzyko długotrwałej wojny handlowej – powiedziała Kathleen Brooks z XTB. Firmy motoryzacyjne, takie jak Audi i Volvo, zapowiadają przenoszenie produkcji lub podnoszenie cen, by zrekompensować potencjalne cła. Håkan Samuelsson, CEO Volvo Cars, ostrzegł, że może stać się nieopłacalne sprowadzanie najmniejszych modeli do USA, ale wyraził nadzieję na szybkie porozumienie między regionami.

Trump wcześniej wprowadził szereg ceł – w tym 145% na import z Chin – co w kwietniu wywołało panikę wśród inwestorów i gwałtowną wyprzedaż aktywów. Pomimo częściowego wycofania się z ceł w maju, zaufanie przedsiębiorców i konsumentów w USA znacząco spadło.

Apple pod presją

W swoim porannym wpisie Trump stwierdził: „Już dawno powiedziałem Timowi Cookowi z Apple, że iPhone’y sprzedawane w USA muszą być produkowane tutaj, a nie w Indiach czy gdziekolwiek indziej”. Grozi, że jeśli tak się nie stanie, Apple będzie musiał zapłacić co najmniej 25% cła.

Apple nie skomentowało tych zapowiedzi. Firma planuje przenieść większość produkcji iPhone’ów na rynek amerykański do Indii do końca 2026 roku. Choć w lutym ogłosiła inwestycje o wartości 500 miliardów dolarów w dziewięciu stanach USA, nie sprecyzowała, czy obejmą one produkcję iPhone’ów.

Analityk Gil Luria z D.A. Davidson ocenił, że „trudno sobie wyobrazić, by Apple spełniło te oczekiwania prezydenta w ciągu 3-5 lat”.