Deklaracja Trumpa. Tym razem chodzi o porozumienie nuklearne

Prezydent USA Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone są bardzo blisko zawarcia nowego porozumienia nuklearnego z Iranem.

W trakcie wizyty w Katarze stwierdził, że Teheran „w pewnym sensie” zaakceptował warunki.

Słowo się rzekło

– Prowadzimy bardzo poważne negocjacje z Iranem w sprawie długoterminowego pokoju – powiedział Trump w czasie wizyty na Bliskim Wschodzie. – Jesteśmy blisko zawarcia umowy bez konieczności przechodzenia do drugiego etapu, czyli przemocy – a tego chcę uniknąć.

Według źródła bliskiego irańskiej delegacji, rozmowy z USA trwają, ale nadal istnieją poważne różnice zdań, które należy przezwyciężyć. Rynki zareagowały na wiadomość spadkiem cen ropy o około 2 dolary, co wiązane jest z oczekiwaniami na ewentualne złagodzenie sankcji wobec Iranu.

Rozmowy między irańskimi i amerykańskimi negocjatorami odbyły się ostatnio w Omanie i mają być kontynuowane. Choć obie strony deklarują chęć dyplomatycznego rozwiązania sporu nuklearnego, to dzielą je kluczowe kwestie, takie jak poziom wzbogacania uranu oraz skala zniesienia sankcji.

We wtorek prezydent Iranu Masoud Pezeshkian ostro odpowiedział na wypowiedź Trumpa, określając Teheran jako „najbardziej destrukcyjną siłę” w regionie. – Trump myśli, że może grozić, nakładać sankcje, a potem mówić o prawach człowieka. To USA odpowiadają za destabilizację regionu – powiedział. Jego zdaniem celem prezydenta USA jest wywołanie niestabilności wewnętrznej w Iranie.

Jednak nieoficjalne stanowisko przedstawione przez irańskiego urzędnika w rozmowie z NBC News sugeruje, że Iran może być gotów do kompromisu. Według doradcy Najwyższego Przywódcy Iranu, Alego Shamkhaniego, Teheran byłby skłonny zobowiązać się do rezygnacji z budowy broni jądrowej, ograniczenia poziomu wzbogacania uranu do zastosowań cywilnych i umożliwienia międzynarodowym inspektorom nadzoru nad programem.

Jednym z głównych punktów spornych pozostaje stanowisko USA, według którego Iran powinien całkowicie zaprzestać wzbogacania uranu. Dla Teheranu jest to jednak „czerwona linia” – irańscy oficjele wielokrotnie podkreślali, że wzbogacanie uranu na ich terytorium to niezbywalne prawo.

Mimo to Iran sugeruje możliwość zmniejszenia poziomu wzbogacania oraz redukcję zapasów uranu wzbogaconego powyżej poziomu potrzebnego do celów cywilnych. Warunkiem jest jednak, by nowe limity nie były bardziej restrykcyjne niż te, które obowiązywały w ramach porozumienia z 2015 roku – z którego Trump wycofał USA trzy lata później.

USA się waha

Według irańskiego źródła, największą przeszkodą pozostaje niechęć USA do zniesienia kluczowych sankcji gospodarczych, mimo deklarowanej gotowości Iranu do ustępstw.

Choć postęp w negocjacjach jest widoczny, to obie strony będą musiały jeszcze przezwyciężyć istotne różnice, aby uniknąć kolejnego konfliktu i osiągnąć trwałe porozumienie.