Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce może znacząco obniżyć ceny energii elektrycznej i przynieść znaczne korzyści gospodarcze. Przynajmniej tak czytamy w najnowszej analizie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW). Według jego treści, jeśli do polskiego miksu energetycznego wprowadzimy 18 GW zainstalowanych mocy z morskich farm wiatrowych do 2030 roku, cena energii elektrycznej może spaść nawet o 50% w porównaniu do bazowego scenariusza wzrostu o 5,9 GW.
PSEW przedstawiło trzy scenariusze rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na poziomach 6 GW, 14 GW i 18 GW. W scenariuszu najwyższym, z 18 GW mocy na morzu, cena energii mogłaby spaść nawet o 50%. Rozwój tej technologii wg. analiz mógłby pozwolić także na zaoszczędzenie znacznych środków na zakup paliw takich jak węgiel i gaz… Oraz zmniejszenie kosztów związanych z emisją CO2, wynikających z brukselskich regulacji.
Według wyliczeń PSEW oszczędności te mogą sięgnąć od 60 do 70 miliardów złotych w porównaniu do bardziej zachowawczy inwestycji w energię wiatrową, z docelową mocą 5,9 GW.
Same superlatywy?
Polski projekt morskich farm wiatrowych, wyceniany na około 40 miliardów złotych… Ma przynieść 178 miliardów złotych wartości dodanej dla polskiej gospodarki i stworzyć nawet ok. 100 tysięcy nowych miejsc pracy. Branża oczekuje wsparcia na początkowym etapie inwestycji. Dlaczego? Ze względu na wysokie koszty realizacji, które mają znaczący wpływ na opłacalność tych projektów. Część krytyków wskazuje, że liczby w raporcie są przeszacowane. Pominięto ryzyka i nie podano dokładnej metody wyliczeń oraz precyzyjnych kosztów i przewidywanego czasu zwrotu z inwestycji.
Polska posiada jeden z największych potencjałów energetycznych w Europie, sięgający nawet 33 GW na Morzu Bałtyckim. Aktualnie realizowane na Bałtyku są projekty z pierwszej fazy inwestycji. Te zakładają zwiększenie mocy o 5,9 GW mocy do 2030 roku. W kolejnej fazie, po 2030 roku, planowane są kolejne instalacje o łącznej mocy 13,1 GW. Jak dotąd wydano już 10 pozwoleń. Ministerstwo Infrastruktury przyznało pięć koncesji Polskiej Grupie Energetycznej i kolejne pięć Grupie Orlen.
Branża walczy teraz o uproszczenie procedur pozyskiwania pozwoleń, budowę portów instalacyjnych i serwisowych. Oraz całkowitą rewizję planu zagospodarowania obszarów morskich. Orlen, jeden ze strategicznych inwestorów i największy koncern giełdowy w Europie Środkowo-Wschodniej, już zainwestował w budowę portu instalacyjnego.
Prawdą jest, że Polska może stać się jednym z liderów morskiej energetyki wiatrowej. Pytanie, czy faktycznie przyniesie to wymierne korzyści zarówno konsumentom, jak i firmom realizującym zamówienia? Przypominamy, że wg. informacji rządowych od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r. rachunek za energię elektryczną w gospodarstwie domowym, którego roczne zużycie wyniesie 2 MWh, wzrośnie o 27,5 zł netto miesięcznie.