BMW pod ciśnieniem: ponad 300 tys. samochodów do zwrotu.

Koncern BMW ogłosił, że wzywa nabywców swoich samochodów do zwrotu zakupionych aut. Przeprowadzany przez firmę tzw. recall dotyczy ponad 331 tys. samochodów. Tyleż oczywistym, co groźnym powodem jest fakt, że samochody te mogą być zagrożone „samoistnym” pożarem w wyniku defektu silnika.

Wezwanie do zwrotu dotyczy przede wszystkim aut sprzedawanych w USA – około 200 tysięcy. Dalsze 130 tys. objętych recallem samochodów ma jeździć w Niemczech. Nie wspomniano na razie o innych krajach – ale przecież w nich BMW także sprzedaje swoje auta, i ciężko zakładać, że będą one od tego problemu wolnego (tym bardziej, że niemieckie koncerny samochodowe na swój rodzimy rynek z reguły kierują najlepsze wersje swoich aut, te gorsze „zostawiając” rynkom eksportowym).

Powodem – publicznie zresztą wymienionym przez amerykańską Narodową Administrację Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) – jest usterka wykryta w silniku. Jak wykryto, konstrukcja umożliwia przeciekanie wody do rozrusznika silnika. To prowadzić może (i będzie) do korozji elementów standardowo wykonywanych ze stali. A to z kolei skutkować może zwarciami i „spontanicznymi” pożarami samochodów. Nieco na podobieństwo EV, dla których samoistne pożary też są zmorą – i też ze względu na korozję.

Które konkretnie BMW?

Stąd też firma wzywa posiadaczy do zwrotu samochodów, celem poddania ich naprawom. Zwrotem powinni się zainteresować właściciele następujących modeli BMW:

  • BMW 330i, wyprodukowane w latach 2019-2021
  • BMW Z4, wyprodukowane w latach 2019-2022
  • BMW 530i, X3 oraz X4 wyprodukowane w latach 2020-2022
  • BMW 430i oraz 430i Convertible, wyprodukowane w latach 2021-2022
  • BMW 230i, wyprodukowane w roku 2022

„Gościnnie” na liście występuje również partner japoński, czyli modele Toyota Supra, wyprodukowane w latach 2019-2021.

Bawarska Fabryka Samochodów Spółka Akcyja – którego to tłumaczenia niemieckiej frazy Bayerische Motoren Werke Aktiengesellschaft stereotypowy fan samochodów tej marki tej marki może akurat nie znać – nie przeżywa w ostatnich latach szczególnie udanej passy pod tym względem. Jest to bowiem już drugi recall na ogromną skalę w ciągu ostatnich lat. Ledwie w 2022 wykryto problemy z układem hamulcowym niektórych modeli BMW i marek zależnych. Recall 1,5 miliona samochodów i ich naprawa kosztowały wówczas firmę niemal miliard euro.