Zbliża się Black Friday. Na co trzeba uważać przy łowieniu okazji?

Wielkimi krokami zbliża się popularne święto sprzedażowe zwane Black Friday. Wielu obserwatorów i konsumentów zwraca uwagę, że w większości przypadków promocje są symboliczne, przez co święto ma niewiele wspólnego z amerykańskim pierwowzorem. Jednak niedawno sprzedawców zaczęło obowiązywać nowe prawo, o którym przypomina UOKiK. Na co zwrócić uwagę, by piątkowe szaleństwo zakupowe nie okazało się błędem?

Black Friday inny, niż dotychczas?

Komentatorzy oraz w konsumenci będący w miarę na bieżącą z cenami różnych produktów często zwracali uwagę, na pewną nieuczciwość ze strony sprzedawców. Zwykle przed takimi świętami jak Black Friday ceny były mocno podnoszone, by później móc je obniżyć w ramach promocji. Jednak o stycznia tego roku zaczęła obowiązywać unijna Dyrektywa Omnibus. Dyrektywa wprowadziła obowiązek, zgodnie z którym w przypadku obniżek, sprzedawca musi podać najniższą cenę danego produktu, jaka obowiązywała 30 dni przed obniżką. Przed tą zmianą, konsumencie często nie mieli możliwości zweryfikowania, czy dana cena faktycznie jest atrakcyjna.

UOKiK przypomina, że to właśnie cena, która obowiązywała 30 dni przed deklarowaną obniżką jest istotna. Stanowi ona dla konsumenta punkt odniesienia, które umożliwia zweryfikowanie, czy daną promocja faktycznie jest atrakcyjna.

Zobacz też: Gigant kolejny raz grozi pracownikom, którzy nie chcą zrezygnować z pracy zdalnej

Święto zakupów powoli wygasa?

Black Friday to amerykański zwyczaj, polegający na oferowaniu jednodniowych specjalnych okazji cenowych. Zgodnie z tradycją jest to pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia i zwykle jest dla sprzedawców najbardziej dochodowym dniem w roku. Jednak według analityka rynku Marshala Cohena święto straciło na znaczeniu. W wywiadzie dla CNN Business Cohen ocenił, że wszystko zmieniło się po tym, jak coraz powszechniejsze stało się kupowanie przez internet.

Kiedyś było tak, że jeśli kupujący chcieli skorzystać ze zniżek, oznaczało to pobudkę o świcie, rozbicie namiotu przed ulubionym sklepem, by jako jedni z pierwszych załadować do wózka najlepsze towary po promocyjnej cenie. Jeśli zdrzemnąłeś się zbyt długo, to po prostu przespałeś okazje.

Wzrost popularności zakupów online, zdaniem Cohena, spowodowało, że konsumenci przestali się przejmować promocjami w sklepach stacjonarnych. Według analityka internet zwyczajnie ułatwił klientom polowanie na upatrzone produkty.

Może Cię zainteresować:

black fridaypromocjeUOKIKzakupy
Komentarze (0)
Dodaj komentarz