Amerykański gigant kapituluje i sprzedaje pakiet większościowy Chińczykom. Za chwilę wszystko będzie chińskie?

Większość z nas przyzwyczaiła się do tego, że wszelkie trendy i produkty, które do nas przychodzą są z tzw. Zachodu. To zachodnie firmy decydowały o wielu aspektach stylu naszego życia. Schemat był dość prosty, to co zachodnie ma najlepszą jakość i jest modne. To co, co jest z Chin to tandeta i obciach. Wygląda na to, że sytuacja zaczyna się diametralnie zmieniać. Chińczycy błyskawicznie podbijają rynek motoryzacyjny oraz e-commerce, ale to może być dopiero początek. Starbucks, który w ostatnim czasie ma spore kłopoty. W Chinach najwyraźniej odpuścił i sprzedał pakiet większościowy lokalnej konkurencji.

Starbucks sprzedaje Chińczykom pakiet większościowy

Zachodnie firmy, które jeszcze do niedawna były niezwykle popularne na chińskim rynku, dziś przegrywają z rodzimymi markami w kolejnych branżach. Dotyczy to już nie tylko motoryzacji, co szczególnie boleśnie odczuwają niemieccy producenci samochodów. Największa amerykańska sieć kawiarni poinformowała w tym tygodniu, że sprzedała 60% udziałów chińskiej spółce Boyu Capital za około 4 mld dolarów.

Źródło: X

Mowa oczywiście o firmie Starbucks. W oficjalnym oświadczeniu gigant między wierszami przyznał, że stracił pomysły na to, w jaki sposób rywalizować z liderem na chińskim rynku, którym stał się Luckin Coffe. Od 2019 roku udział Starbucks stopniowo przegrywał rywalizację o klienta z lokalnymi markami, a jego udział w rynku spadł z 34 do zaledwie 14%.

Gigant wskazuje, że nowa współpraca „łączy rozpoznawalną na całym świecie markę Starbucks, jej doświadczenie w produkcji kawy oraz kulturę skoncentrowaną na partnerach z głębokim zrozumieniem chińskich konsumentów, którym dysponuje Boyu”. Amerykańska firma przegrywała nie tylko przez wyższe ceny, niż konkurencja, ale także przez niedopasowanie do specyficznego modelu klienta w Chinach.

Starbucks działa na rynku chińskim od 1999 r. Obecnie Chiny to drugi co do wielkości rynek zbytu dla tego kraju po USA. Po latach sukcesów gigant zaczął przegrywać z rosnącą popularnością rodzimych marek, takich jak Luckin Coffee.

Siedziba firmy pozostanie Szanghaju. Starbucks planuje dalej prowadzić 8 tys. placówek na rynku chińskim. Firma wierzy, że nowa współpraca umożliwi wzrost liczby lokali w Chinach do 20 tys.

W USA gigant znowu zwalnia

Na głównym rynku w USA Starbucks, póki co nie ma aż takich kłopotów, ale są inne trudności. Od co najmniej roku Starbucks ma spore problemy, które wymagały wdrożenia działań naprawczych. Słynna sieć kawiarni od początku roku zwolniła ponad tysiąc osób, a kolejne 900 ma stracić pracę w najbliższym czasie.

Firma ogłosiła również plan restrukturyzacji o wartości 1 miliardów, który zakłada kilka bolesnych cięć. Z raportu, który firma złożyła do Komisji Giełd i Papierów Wartościowych (SEC) wynika, że do końca roku liczba sklepów sieci spadnie o 1%. TD Cowen obliczył, że oznacza to około 500 zamknięć lokali. Plan restrukturyzacji ma objąć przede wszystkim obszar Ameryki Północnej. Po jego wdrożeniu na koniec 2025 roku działać ma około 18 300 lokalizacji.

Za plan restrukturyzacji Starbucks odpowiada Brian Niccolo. W podejmowaniu kluczowych decyzji wspiera go zespół doświadczonych doradców. Niccolo poinformował, że powołał specjalny zespół kierowniczy złożony z kilku znanych i cenionych w branży osobistości. W zespole znalazł się m.in. dyrektor finansowa Cathy Smith, globalny dyrektor ds. marki Tressie Lieberman i dyrektor operacyjny Mike Grams.