Amerykański inwestor żydowsko-węgierskiego pochodzenia George Soros, według najnowszych doniesień medialnych, ma zrezygnować z kierowania swoim imperium. Decyzja może być zrozumiała. W końcu 92 lata na karku, to chyba dobry moment, by udać się na emeryturę. Pytanie, które rozpala ciekawość dotyczy tego, kogo miliarder namaścił na swojego następcę.
Znany miliarder George Soros idzie na emeryturę. Kto następcą?
Według Forbesa, 92-letni Soros ma majątek wynoszący 6,7 miliarda dolarów, co czyni go jednym z 400 najbogatszych ludzi na świecie. Pierwsze poważne pieniądze miliarder zarobił inwestują w tzw. śmieciowe przedsiębiorstwa. Był przekonany, że jeśli przetrwały one najgorszy kryzys, to posiadają odpowiedni potencjał, by generować zysk w przyszłości. Nazywany człowiekiem, który „złamał Bank Anglii” po tym, jak w 1992 r. dokonał spekulacji przeciwko walucie brytyjskiej i grał na obniżenie jego kursu. Dorobił się na tym ruchu 1 miliarda dolarów. George Soros potwierdził, że przekazuje kontrolę nad wartym 25 miliardów dolarów imperium swojemu synowi Alexowi. Co ciekawe 37-latek wcale nie był typowany do tej roli. Najstarszy syn Sorosa i starszy przyrodni brat Alexa, Jonathan Soros, założyciel i dyrektor generalny prywatnej firmy inwestycyjnej JS Capital Management, był typowany przez media za oczywistego następcę Sorosa.
Zobacz też: Roszczeniowe dzieciaki, czy świadomi pracownicy? Pokolenie Z wywołuje skrajne emocje
Czego możemy spodziewać się po młodym Sorosie?
Sam fakt, że George Soros ustąpił raczej nie jest zaskakujący. W końcu miliarder ma już skończone 92 lata, więc spekulacje na temat ewentualnej rezygnacji pojawiały się już od jakiegoś czasu. W tym momencie wszystkich bardziej zastanawia jakim inwestorem i liderem będzie Alex – pójdzie w ślady ojca, czy obierze własną drogę? W jednym z wywiadów dla Wall Street Journal, Alex zdradziła kilka szczegółów na swój temat, które mogą być wskazówką odnośnie jego przyszłej działalności. W ekskluzywnym wywiadzie dla Wall Street Journal, opublikowanym w weekend, Alex zadeklarował, że jest „bardziej polityczny” niż jego ojciec. Zasugerował również, że można się spodziewać znaczącego zaangażowania finansowego organizacji Sorosa w wyborach w USA w przyszłym roku. W swoich sympatiach politycznych Alex nie różni się od ojca. Zatem wiadomo, że ewentualne wsparcie nie powędruje do Donalda Trumpa lub innego kandydata promowanego przez Republikanów.
Może Cię zainteresować: