Już od zeszłego miesiąca informujemy o coraz to bardziej oziębłych relacjach między Chinami a resztą świata. Pisaliśmy o tym, jak Japonia wydała ponad 2 miliardy na reshoring, czy o amerykańskich firmach w Chinach. Dzisiaj dzięki agencji Reuters poznaliśmy kolejny rozdział w wojnie handlowej USA-Chiny w, którym główną rolę ma odegrać administracja Trumpa.
Jak powiadomili agencje Reuters amerykańscy urzędnicy, administracja Trumpa planuje „przyśpieszyć” inicjatywę usunięcia globalnych łańcuchów dostaw przemysłowych z Chin. Według ich informacji, rząd Donalda Trumpa miałby to zrobić za pośrednictwem kolejnych ceł nałożonych na Chiny jako „karę za sposób, w jaki Pekin zareagował na rozprzestrzenianie się wirusa” oraz dodatkowe ulgi podatkowe.
Możemy się domyślać, że jest to część kampanii prezydenckiej, jaką prowadzi Donald Trump w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w listopadzie. Jest to szczególnie widoczne w jego wzmożonych atakach na Chiny do jakich doszło w ostatnim czasie.
Spowolnienie gospodarcze i ogromna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w USA powodują, że rząd dąży do wycofania amerykańskiej produkcji i zminimalizowania zależności łańcucha dostaw od Chin. Jednak urzędnicy rządowi nie wykluczają, że zadowalającym rozwiązaniem będzie przeniesienie produkcji do państw, które utrzymują przyjazne stosunki z USA.
Zrozumieć, gdzie powstają zatory
Keith Krach, podsekretarz stanu ds. Wzrostu gospodarczego, energii i środowiska w Departamencie Stanu USA dla Reuters
„W ciągu ostatnich kilku lat pracowaliśmy nad zmniejszeniem zależności naszych łańcuchów dostaw od Chin, ale teraz przyśpieszamy tę inicjatywę. Uważam, że kluczowe jest zrozumienie, gdzie znajdują się krytyczne obszary i gdzie występują krytyczne zatory ”
Amerykański Departament Handlu i inne agencje szukają sposobów, aby zmusić firmy do przeniesienia zarówno zaopatrzenia, jak i produkcji z Chin do USA. Ulgi podatkowe i potencjalne subsydia za reshoring są jednymi z rozważanych środków w celu pobudzenia relokacji, powiedzieli agencji Reuteres urzędnicy rządowi.
Według jednego z tych urzędników „Cały rząd naciska na to”. Dodatkowo wiele agencji bada, jaką produkcję należy uznać za „niezbędną” i poszukują sposobów na wytwarzanie tych towarów poza Chinami bez narażania się na niepotrzebne koszty.
„Ten moment jest perfekcyjnym zobrazowaniem wszystkich obaw, jakie mieli ludzie w związku z robieniem interesów z Chinami ” powiedział urzędnik rządowy komentując aktualną sytuację spowodowaną przez wirusa „Wszystkie pieniądze, które ludzie myślą, że zarobili wcześniej, zawierając umowy z Chinami, teraz stały się niczym w porównaniu do strat jakie przez to ponieśli” kontynuował amerykański urzędnik.
W tej chwili możemy się tylko domyślać, jakie dalsze działania podejmie amerykański rząd. Jednak możemy być pewni dalszych zapowiedzi związanych z próbą reshoringu produkcji do USA.