O co tu chodzi? Akcje wielkiej spółki tanieją od kilku miesięcy. Tymczasem analitycy zapowiadali potężne wzrosty

Akcje spółki Żabka tanieją od kilku miesięcy. W maju za jeden walor płacono niemal 24 zł, wczoraj już poniżej 20 zł. Dzisiaj o poranku za jeden papier trzeba zapłacić niewiele więcej. Od majowego szczytu kurs spadł o około 14 proc. Tymczasem analitycy wieszczyli mocne wzrosty kursu. Czy w najbliższych miesiącach Żabka okaże się jeszcze inwestycyjnym hitem?

Żabka z mocnymi rekomendacjami. A kurs spada

Eksperci BM mBanku w maju rekomendowali zakup akcji spółki. Jednocześnie jednak obniżyli cenę docelową jej akcji z niemal 37 do 35 zł. W raporcie wskazano m.in. na prognozowane odbicie konsumpcji i dobre pozycjonowanie firmy na cykl obniżek stóp procentowych jako atuty biznesu. I w maju faktycznie mogło się wydawać, że notowania ruszą na północ. Oczekiwania te szybko zostały jednak rozwiane.

Spółka będzie skupować własne akcje za 130 mln zł

Na początku sierpnia Żabka poinformowała, że przeprowadzi program skupu akcji własnych. Na ten cel ma przeznaczyć maksymalnie 130 mln zł, a górny limit liczbowy akcji wynosi 4,2 mln. Mogłoby się wydawać, że ten komunikat podziała mobilizująco na inwestorów, ale tak nie było. Jednocześnie trzeba mieć jednak na uwadze, że pojawił się on w czasie, gdy warszawski parkiet mierzy się z korektą.

Kilka podmiotów gra na spadki notowań firmy

Akcjonariusze spółki muszą się też mierzyć z sytuacją w rejestrze krótkiej sprzedaży KNF. Znajduje się w nim kilka podmiotów grających na sprzedaż akcji tego podmiotu. Pod koniec lipca ujawnił się Marshall Wace, wcześniej zrobiły to Millennium International Management LP, a także Parvus Asset Management Jersey Limited. Ich obecność sprawia, że w bliżej określonej przyszłości firmie trudno będzie spektakularnie odbić na stołecznym parkiecie.

Żabka była jednym z większych debiutów na GPW

Warto przypomnieć, że Żabka zadebiutowała na rodzimej giełdzie 17 października 2024 roku. Cena akcji w ofercie publicznej wynosiła 21,5 zł, a na otwarciu wyniosła 23 zł. W dniu debiutu kurs osiągnął maksimum na poziomie 23,44 zł. Widać wyraźnie, że obecnie kurs jest poniżej tych poziomów. W kolejnych tygodniach po debicie było jeszcze gorzej: pod koniec listopada za jedną akcję tej firmy płacono nawet poniżej 18 zł. Co ciekawe, te minima zanotowano krótko po wydaniu rekomendacji przez duże amerykańskie banki. Owe rekomendacje były… dobre.

Źródło: Stooq

Notowania Żabka / Źródło: Stooq

Solidne odbicie przyszło z nastaniem nowego roku. W styczniu za jeden papier płacono nawet 25 zł. Tylko podczas jednej sesji walory zdrożały o przeszło 8 proc. W ciągu około dwóch tygodni kurs spółki wzrósł o niemal 30 proc. Czym można tłumaczyć ten rajd? Swoje zapewne robiła wizja przeniesienia tego gracza z indeksu WIG40 do WIG20, co ostatecznie nastąpiło. Paliwa na długo jednak nie wystarczyło – po styczniowym wystrzale nadeszły miesiące spadków. Potem przyszedł wspomniany już majowy szczyt. Nie można zatem wykluczać, że tym razem będzie podobnie.