W ramach doniesień, z punktu widzenia ekonomii, na tyle abstrakcyjnych, że wręcz trudno przewidywalnych – główna siedziba koncernu Microsoft w Redmond, w stanie Waszyngton, znalazła się pod okupacją (częściową bo częściową, ale jednak).
Winnymi najazdu na siedzibę giganta nie są bynajmniej wściekli użytkownicy Windowsa, na których firma wymusiła o jedną szkodliwą aktualizację za dużo, ani też zwolennicy jego Macintosh-owej konkurencji – a jej właśni pracownicy. A przynajmniej tak się określali – pośród protestujących mieli być bowiem także aktywiści (zdaniem sympatyków) czy też agitatorzy (zdaniem krytyków) niezwiązani z samą firmą. Przedstawiają się oni jako „Microsoft workers and community members” – co znaczące, nie podano w jakiej konkretnie proporcji.
Protest ten zorganizowała mało dotąd znana grupka kryjąca się pod nazwą „No Azure For Apartheid”. Gwoli wyjaśnienia – o stosowanie zasad Apartheidu niektóre środowiska oskarżają właśnie Izrael (co ciekawe natomiast, zdaje im się zupełnie nie przeszkadzać równie, a nawet bardziej agresywna dyskryminacja rasowa przeciw białym we współczesnej, „kolorowej” i „demokratycznej” RPA). Nazwa ta wskazuje też, że obiektem jej działań jest tylko Microsoft – ma ona być odnogą szerszego ruchu „No Tech For Apartheid” o podobnej proweniencji ideologicznej.
Protest zorganizowanego pod hasłem „Pracowniczej Intifady”. Uczestnicy tyleż infantylnie, co natarczywie domagali się natychmiastowego zerwania kontraktu, jaki Microsoft zawarł z Siłami Obronnymi Izraela na usługi z wykorzystaniem firmowej chmury, Azure. Jak twierdzili, Izraelczycy mieli wykorzystywać Azure’a do masowej inwigilacji Palestyńczyków. Microsoft ze swej strony ogłosił, że przeprowadzi dochodzenie w tej sprawie, wynajmując w tym celu kancelarię prawną Covington & Burling. Samych kontraktów, co oczywiste, jednak z dnia na dzień nie zerwano.
Protestujący takiej odpowiedzi nie zaakceptowali, i rozpoczęli okupację firmowego kampusu. Samowolnie ogłosili przemianowanie zlokalizowanego tam Wschodniego Placu Kampusu na Plac Palestyńskich Dzieci Męczenników. Następnie rozstawili tam obozowisko, transparenty etc. Pierwotny protest odbył się we wtorek, i miał generalnie spokojny charakter (grupa opuściła kampus firmy na jej wezwanie). Nie można tego samego powiedzieć o powtórce, która miała miejsce we środę. Doszło wówczas do niszczenia mienia oraz konfrontacji z wezwaną na miejsce policją.
Microsoft, wraz z Amazon Web Services (AWS) oraz Google Cloud Platform (GCP), jest największym na świecie dostawą usług z wykorzystaniem elektronicznej chmury danych. W segmencie usług dla sił zbrojnych czy służb bezpieczeństwa po piętach depczą im jednak takie podmioty jak Palantir.