Warren Buffett zainwestował tu fortunę. 'Prawie 10 mld USD w gotówce’. Na co stawia Berkshire Hathaway?

Warren Buffett odwraca się od Doliny Krzemowej. Berkshire Hathaway stawia na chemię i twardą gospodarkę. Słabość wehikułu na tle giełdowych indeksów nie sprawiła, że 'wyrocznia z Omaha’ postanowiła zmienić strategię. Zamiast tego Buffett ponownie przypomina, że jego kompas inwestycyjny wciąż wskazuje niezmiennie na stabilność, rentowność … Oraz zdrowy rozsądek. W wieku 95 lat, inwestor nie goni już za modą. Na co stawia?

Źródło: S&P, CNBC

Chemiczna strategia

Na początku października Berkshire Hathaway ogłosiła przejęcie OxyChem tj. działu chemikaliów należącego do Occidental Petroleum. Przejął firmę za 9,7 miliarda dolarów w gotówce. To największa transakcja Buffetta od 2022 roku i, jak się spekuluje, ostatni wielki ruch przed planowanym ustąpieniem z funkcji prezesa pod koniec roku.

Dla postronnych obserwatorów może się wydawać zaskakujące, że Buffett – inwestor, który jeszcze kilka lat temu był największym akcjonariuszem Apple – lokuje miliardy w produkcję chloru i sody kaustycznej. Ale dla tych, którzy od lat śledzą jego filozofię, to klasyczny przykład powrotu do korzeni.

OxyChem to spółka, której produkty są tak podstawowe, że trudno wyobrazić sobie współczesną gospodarkę bez nich. Od oczyszczania wody po farmaceutyki, od budownictwa po medycynę – jej chemikalia są fundamentem wielu branż. Buffett nie kupuje więc modnej narracji o przyszłości, lecz stabilny przepływ gotówki.

Równolegle z nową inwestycją Buffett kontynuuje odwrót od sektora technologicznego. W ciągu ostatniego roku Berkshire zmniejszyła swój pakiet akcji Apple aż o 69%. O ile w 2023 roku portfel zawierał blisko 916 milionów akcji giganta z Cupertino, dziś pozostało zaledwie 280 milionów.

To posunięcie kosztowało Berkshire potencjalne 50 miliardów dolarów utraconych zysków – liczba, która w każdym innym kontekście byłaby katastrofą, lecz w oczach Buffetta to cena za spokój ducha. Miliarder od lat powtarza, że „nie żałuje sprzedanych akcji, jeśli sprzedał je z rozsądku”. A rozsądek – jego zdaniem – podpowiadał, że lepiej zapłacić dziś niższy podatek od zysków kapitałowych, niż ryzykować wyższe stawki w przyszłości.

Źródło: S&P, CNBC, Apple

Wyniki kontra filozofia

Berkshire Hathaway nie ma w tym roku łatwo. Od początku stycznia akcje klasy B wzrosły o 8,6%, co samo w sobie wygląda przyzwoicie – dopóki nie zestawi się tego z indeksem S&P 500, który zyskał już ponad 15%. Luka w wynikach, największa od lat, nie umknęła uwadze analityków.

Buffett jednak nigdy nie ścigał się z indeksem. Dla niego inwestowanie to nie wyścig, lecz maraton. I choć wielu uznałoby ostatnie miesiące za oznakę słabości, bardziej doświadczeni obserwatorzy wiedzą, że takie momenty zwykle poprzedzają kolejne strategiczne posunięcia.

Przejęcie OxyChem to to logiczne uzupełnienie już istniejących aktywów Berkshire – potężnych udziałów w sektorze energetycznym, w tym 27% pakietu w samym Occidental Petroleum. Z perspektywy korporacyjnej to niemal rodzinny interes: Berkshire kupuje biznes, który zna od podszewki.

Chemikalia to również idealny „bezpieczny zakład” w okresie rynkowej euforii wokół sztucznej inteligencji. Tam, gdzie inni widzą przyszłość w kodzie, Buffett widzi wartość w rzeczach namacalnych – w fabrykach, rurach, produktach, których świat potrzebuje codziennie, niezależnie od tego, czy na giełdzie trwa hossa, czy korekta.

Ostatni rozdział, ten sam morał

Być może historia zapamięta tę transakcję nie jako kolejny rekord finansowy, lecz jako symbol. Pewnego rodzaju huczne pożegnanie inwestora, który przez dekady przypominał światu, że kapitalizm ma sens tylko wtedy, gdy stoi na realnych fundamentach. Co prawda Warren Buffett odchodzi z fotela prezesa, jego filozofia niezmiennie trzeźwa, spokojna i skuteczna w długim terminie zostanie z nami na długo. Może OxyChem opłaci się bardziej, niż szalona moda na AI?