Potencjalna dedolaryzacja jest od jakiegoś czasu dość gorącym tematem. Wielu analityków usiłuje udowodnić, że proces postępuje i staje się faktem. Jednak ostatnia dobra passa amerykańskiej waluty pokazuje, że dolar nie umarł i ma się całkiem dobrze.
Dolar z najlepszym wynikiem od dziewięciu lat
Publicyści i analitycy od jakiegoś czasu chętnie rozpisują się na temat dedolaryzacji. Według tych wizji dolar będzie sukcesywnie słabł i przestanie być główną walutą w handlu międzynarodowym. Spekulacje na temat potencjalnej dedolaryzacji światowego handlu wzrosły ponownie w zeszłym miesiąc. Przyczyną spekulacji była zapowiedź rozszerzenia grupy krajów BRICS. Mają znaleźć się w niej Chiny oraz Arabia Saudyjska. Tymczasem dolar amerykański cieszy się najdłuższą passą wzrostów od prawie dziewięciu lat. W piątek dolar miał ósmy tydzień wzrostów w stosunku do koszyka innych głównych walut, co stanowiło jego najlepszy wynik od zimy 2014–2015. Od połowy lipca zyskał on 5%. Indeks dolara amerykańskiego, który obecnie znajduje się na najwyższym poziomie od sześciu miesięcy, zyskał na sile dzięki szeregowi pozytywnych danych ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych.
Pozytywne dane ekonomiczne budują pozycję dolara
Tak dobra passa dolara wynika w dużej mierze z faktu, iż w ostatnim czasie dane na temat amerykańskiej gospodarki wreszcie są lepsze. Najważniejsze wskaźniki ekonomicznej zaczynają odbijać się od dna. Bezrobocie w USA oscyluje w pobliżu najniższego poziomu od 50 lat. Zatrudnienie utrzymuje się na stałym poziomie. W sierpniu odnotowano 32 miesiąc wzrostu z rzędu, a płace, po uwzględnieniu inflacji, rosną. Carsten Brzeski, globalny szef badań makroekonomicznych w ING, w wywiadzie dla CNN powiedział, że Gospodarka amerykańska w dalszym ciągu pozytywnie zaskakuje. Natomiast dolar wydaje się bardziej odporny, niż przypuszczano”. Eksperci oceniają również, że dolarów dobrze robi także utrzymywanie przez Rezerwę Federalną stóp procentowych na wyższym poziomie od dłuższego czasu. Ocenia się, że wyższe stopy procentowe zwykle zwiększają wartość waluty danego kraju, przyciągając więcej kapitału zagranicznego. Zakłada się, że w takiej sytuacji inwestorzy spodziewają się większych zysków.
Może Cię zainteresować: