Akcje polskiej spółki wystrzeliły. Ponownie – wcześniej podrożały aż o 1 tys. proc. Firma wchodzi w zbrojeniówkę

Akcje spółki Unimot mocno dzisiaj zyskują na giełdzie. Można to tłumaczyć komunikatem firmy, w którym poinformowano o planach wejścia w sektor obronny. Firma chce wraz z partnerami produkować drony – zarówno cywilne, jak i wojskowe, a także systemy antydronowe. Wszelkie militarne inicjatywy są obecnie witane przez rynek z otwartymi rękami, więc wzrost kursu nie powinien dziwić.

Unimot działa na rynku paliw i… wchodzi w sektor obronny

Unimot to podmiot działający na rynkach paliw oraz energii. Na ofertę spółki składają się zarówno hurtowa sprzedaż paliw dla klienta biznesowego, jak i sprzedaż detaliczna. Od kilku lat podmiot buduje w Polsce sieć stacji paliw pod marką AVIA. Biznes ten rozwija także na Ukrainie. Notowana na warszawskiej giełdzie firma tylko w pierwszym kwartale br. osiągnęła przychody przekraczające 3,4 mld zł. Mowa zatem o całkiem sporym graczu.

Spółka poinformowała, że we współpracy z PZL Sędziszów oraz partnerem ukraińskim planuje wejść w sektor obronny. W tym celu do życia powołano spółkę PZL Defence, w której Uimot nabędzie 40 proc. udziałów za 400 tys. zł. Kolejne 10 proc. znajdzie się pod kontrolą PZL Sędziszów (firma działa już w sektorze obronnym), a na partnera ukraińskiego przypadnie pakiet 50 proc. akcji. W najbliższym czasie ma być realizowany proces inwestycyjny i uzyskiwane będą wymagane zgody oraz koncesje. Co potem?

Polska spółka chce budować drony. Partnerami Ukraińcy

Potem ruszy produkcja donów. Zarówno tych cywilnych, jak i wojskowych (to ostatnie wymaga odpowiednich zezwoleń). W komunikacie mowa jest też o dostarczaniu na rynek systemów antydronowych przeznaczonych do ochrony infrastruktury krytycznej. Nową spółkę tworzyć mają polscy i ukraińscy eksperci z doświadczeniem wojskowym i przemysłowym. W ramach PZL Defence ma powstać centrum badawczo-rozwojowe skoncentrowane na projektowaniu dronów rozpoznawczych czy przechwytujących.

Źródło: Stooq

Notowania Unimot / Źródło: Stooq

Inwestowanie w projekty dronowe dziwić nie powinno – po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku okazało się, że technologie te są wykorzystywane na masową skalę przez obie strony konfliktu. Podobnie jest zresztą np. na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że Polska w najbliższych latach będzie przeznaczać na obronność olbrzymie środki (niemal 5 proc. PKB w 2025 roku). Ale inwestycje w zakresie obronności wykraczają poza nasze granice, zbroić zamierza się pokaźna część krajów Unii Europejskiej.

Akcje Unimot drożeją. W ostatnich latach kurs wystrzelił

Komunikat sprawił, że akcje Unimot zauważalnie podrożały. Po południu kurs rósł o ponad 7 proc. Za jedną akcję płacono przeszło 150 zł. Tymczasem wczoraj jeden papier można było kupić poniżej 140 zł. Możliwe, że notowania zbliżą się do tegorocznych maksimów: na początku roku za jedną akcję płacono powyżej 160 zł. Te kursy warto zestawić z danymi sprzed kilku lat. Przed trzema laty za jedną akcję płacono poniżej 50 zł. A pod koniec ubiegłej dekady było to kilkanaście zł. Nawet w okolicach 10 zł. W marcu 2020 roku za jeden papier płacono 13 zł. W niewiele ponad pięć lat kurs spółki wzrósł o przeszło 1000 proc. Ciekawe, czy nowy projekt pozwoli poprawić ten wynik w spektakularny sposób?