Ugoda Zuckerberga z inwestorami, szefowie Facebooka zapłacą z własnej kieszeni

Do ugody na nieco niecodziennych warunkach doszło w sporze, który kierownictwo koncernu Meta Platforms – właściciela portali Facebook i Instagram, komunikatora Instagram, twórcy bota AI Llama etc – toczyło z inwestorami i udziałowcami tego koncernu. Niecodziennych – choć w gruncie rzeczy oczywistych, a fakt, że korporacyjne kierownictwo raczej rzadko osobiście odczuwa efekty swoich nieprawidłowości, w istotny sposób może przyczyniać się do skali występowania tych nieprawidłowości.

Akcjonariusze pozwali koncern Meta w związku z poprzednią ugoda, którą koncern zawarł, z federalnymi organami regulacyjnymi. Chodziło o sięgający jeszcze 2016 roku głośny skandal związany z firmą Cambridge Analytica oraz masowym wykorzystaniem przez nią danych użytkowników portalu Facebook. Jedną z odsłon tego skandalu był fakt, że – jak stwierdziła Federalna Komisja Komunikacji (FTC) – portal ten, prócz innych zarzutów, nie powstrzymał naruszania prywatności danych swoich użytkowników.

A miał taki obowiązek – zobligował się do tego na mocy zawartego jeszcze w 2012 roku porozumienia, na mocy którego zmuszony był uzyskać od swych użytkowników zgodę (taką „prawdziwą”, niewymuszoną), zanim podzieli się z kimkolwiek ich danymi. W związku z tym, w 2019 roku FTC nałożyła na koncern ogromną grzywnę, rzędu 5 miliardów dolarów. Obeszło się w tej sprawie bez procesu, Meta zaakceptowała bowiem tę grzywnę w ramach ugody.

Facebook tym razem nie straci

Dlaczego firma miałaby to robić? A dlatego, że w zamian FTC zgodziła się odstąpić od ścigania personalnie Marka Zuckerberga oraz innych członków kierownictwa koncernu za zaniechania oraz inne możliwe przypadki złamania prawa, jakich mogli się oni przy tej okazji dopuścić. I to właśnie rozjątrzyło inwestorów. Jak stwierdzili oni, poświęcono w ten sposób ich interes finansowy, poprzez zaakceptowanie tak wielkiej grzywny dla całej firmy, byle tylko jej szefowie pozostali bezkarni.

I złożyli w tej sprawie pozew w Sądzie Kanclerskim stanu Delaware (tj. miejscu rejestracji firmy). Proces ten zakończył się właśnie kolejną ugodą. Tym razem Facebook ani Meta nic nie zapłacą – uczynią to za to Zuckerberg oraz inne zainteresowane osoby z jej korporacyjnego kierownictwa. W myśl porozumienia, z własnej kieszeni będą oni musieli wyłożyć 190 milionów dolarów w ramach zadośćuczynienia dla poszkodowanych akcjonariuszy.