Stanley Druckenmiller – nazwisko, które w świecie wielkich pieniędzy wciąż budzi respekt. Człowiek, który razem z George’em Sorosem rozbił Bank Anglii w 1992 roku, dziś działa w innym rytmie: zarządza własnym Duquesne Family Office. Ale jego ruchy na giełdzie wciąż przypominają mistrzowską partię szachów – niekoniecznie spektakularną w każdym ruchu, ale przemyślaną i strategiczną.
Najnowsze dane z jego portfela za II kwartał 2025 r. odsłaniają obraz inwestora, który nie tyle „goni modę”… Co raczej bez wahania ustawia swoje pionki tam, gdzie płynie najwięcej kapitału i innowacji. Druceknmiller wydaje się niemal pewny tego, że AI to prawdziwa rewolucja, która przyciąga masy kapitału.
Nowe zakłady: od Microsoftu po Entegris
Najbardziej rzuca się w oczy świeża, dziewięciocyfrowa pozycja w Entegris. To dostawca materiałów dla przemysłu półprzewodników. Ktoś musi dostarczyć komponenty do budowy kolejnych fabryk chipów. Druckenmiller stawia więc nie tylko na użytkowników technologii, ale i na tych, którzy sprzedają „łopaty” w gorączce złota.
Równolegle do tego dołożył do portfela niemal 100 mln USD w akcjach Microsoftu. Nie trzeba być prorokiem, żeby dostrzec, że gigant z Redmond stał się dziś centralnym graczem w wyścigu AI – od partnerstwa z OpenAI po integrację sztucznej inteligencji w każdej warstwie swojego biznesu.
Trzecim znaczącym zakupem okazały się udziały w Warner Bros. Discovery. To posunięcie mniej oczywiste – być może zakład na konsolidację w branży medialnej albo czysta gra pod wartość.
Mniej Coupanga, więcej Insmed i Roku
Druckenmiller potrafi odcinać się od pozycji, które nie pasują już do jego narracji. Tak było z południowokoreańskim Coupangiem – e-commerce, który jeszcze niedawno był w jego portfelu mocnym akcentem na Azję. Redukcja o ponad połowę, przy zachowaniu zysków, wygląda jak zimna kalkulacja: „kapitał lepiej zapracuje gdzie indziej”.
Za to w farmaceutycznym Insmed zwiększył zaangażowanie aż o 65%. Łączna wartość tej pozycji sięgnęła blisko 227 mln USD, co stawia spółkę wśród jego największych zakładów. Wyraźnie wierzy w dalszy rozwój sektora biotech – to branża, w której często trzeba cierpliwości, ale nagrody bywają ogromne.
Z kolei w Roku – platformie streamingowej, która lata świetności zdawała się mieć za sobą – dokupił ponad 600 tys. akcji, podwajając swoją ekspozycję. To ruch, który pachnie kontrariańskim instynktem.
Rotacje sektorowe i szeroki zakład na USA
Ciekawie wygląda też szerszy kontekst. Druckenmiller wychodzi z części banków (całkowicie sprzedał Capital One), ale równocześnie wzmacnia ekspozycję na duże amerykańskie blue chipy. Wyraźnie widzi siłę amerykańskiej gospodarki i strukturalne przyspieszenie w innowacjach. Na dziś jego portfel to 69 spółek, mocno skoncentrowanych w dziewięciu sektorach – od zdrowia i technologii po przemysł i energetykę. Największe pozycje? Natera (biotech), Teva, Insmed, Woodward i oczywiście Taiwan Semiconductor.
Przyglądając się Druckenmillerowi, można odnieść wrażenie, że 'legenda’ ponownie robi to, co zawsze było jego znakiem firmowym. Łączy wielką narrację makro (AI jako nowa fala przemysłowa) z ruchami w konkretnych spółkach, gdzie spodziewa się pozytywnego wzrostu w ciągu najbliższych kilku kwartałów.
Nie buduje „zdywersyfikowanego portfela pod podręcznik akademicki”, tylko zestaw taktycznych zakładów. Warto podkreślić, że w świecie nadmiaru informacji nie chodzi o to, by mieć „wszystkiego po trochu”, tylko by odważyć się na koncentrację. Przynajmniej tam, gdzie wyobraźnia pozwala dostrzec realny trend.