PZU sprzeda akcje Aliora. Kupującym będzie inny bank

Pekao może umocnić się na pozycji wicelidera polskiego rynku bankowego: uciec Santanderowi i zbliżyć się do dominującego w tym biznesie PKO BP. A wszystko za sprawą możliwej fuzji z Alior Bankiem. Oba podmioty już teraz znajdują się w portfelu jednej spółki: PZU. I to w tym trójkącie może niebawem dojść do zmian istotnych dla całego rynku.

PZU sprzeda Aliora. Kupującym Pekao, który należy do… PZU

Doniesienia o możliwych przetasowaniach są nieoficjalne i jako pierwszy podał je serwis XYZ. Niewykluczone jednak, że niebawem sprawa się wyklaruje: na początku przyszłego tygodnia, 2 grudnia, PZU ma zaprezentować swoją strategię biznesową na najbliższe lata. Dokument powinien wskazać kierunek, w którym zamierzają się rozwijać nie tylko ubezpieczyciel, ale też kontrolowane przez niego spółki z sektora bankowego. Obie trafiły do jego portfela jeszcze w poprzedniej dekadzie i od tego czasu szuka się dla nich właściwej strategii.

Źródło: Stooq


Za kilka dni może się okazać, że PZU sprzeda swoje udziały w Aliorze. Pakiet akcji wyceniany obecnie na niespełna 4 mld zł mógłby przejąć Pekao. Dla ubezpieczyciela zysk z tej operacji jest oczywisty: odzyskuje środki wydane lata temu na udziały w Aliorze. Pieniądze te może przeznaczyć na rozwój w swoim kluczowym biznesie. Jednocześnie PZU w pewnym sensie pozbędzie się problemu: odsunie od siebie odpowiedzialność za jeden z największych rodzimych banków. PZU może jednocześnie zjeść ciastko i mieć ciastko, bo przecież jest też udziałowcem w Pekao.

Dla Pekao ta transakcja oznacza spory wydatek. Bank pozbędzie się środków, które mógłby przeznaczyć na rozwój lub… dywidendę. A to nie wpływa pozytywnie na nastroje akcjonariuszy – w piątek w godzinach popołudniowych kurs akcji Pekao spadał o około 4 proc. Za jedną akcję płacono poniżej 135 zł. To najniższy kurs na przestrzeni ostatnich miesięcy. Warto wspomnieć, że jeszcze we wrześniu za jedną akcję Pekao płacono powyżej 162 zł. Dla kontrastu akcje PZU drożały o ponad 3 proc. do ponad 44 zł.

Dla Pekao to szansa. Albo ból głowy

Co z Aliorem może zrobić Pekao? Jedno z rozwiązań to sprzedaż. Ale ta opcja raczej nie wchodzi w grę, o czym zapewniają politycy obozu rządzącego. Kwestie finansowe schodzą w tym przypadku na dalszy plan, liczy się właśnie polityka: decydenci koalicji obawiają się ataków ze strony opozycji i oskarżeń o wyprzedaż sreber rodowych. Ta narracja dała o sobie znać już kilka miesięcy temu, gdy tylko pojawił się cień możliwości odchudzenia PZU o udziały w Aliorze.

Źródło: Pekao


Druga opcja to połączenie obu banków. Na papierze może to nawet wyglądać ciekawie. Na koniec III kw. aktywa Pekao wynosiły ponad 324 mld zł, w przypadku Aliora było to przeszło 91 mld zł. Razem mamy zatem około 415 mld zł. Do wyniku PKO BP brakuje niemal 100 mld zł, ale dystans wyraźnie się zmniejsza. Jednocześnie Pekao odskakuje trzeciemu w tym zestawieniu Santanderowi. Połączenie może finalnie doprowadzić do oszczędności za sprawą redukcji zatrudnienia, placówek, ujednolicenia systemów IT czy opracowania na nowo działań marketingowych.

Problem polega na tym, że wszystko to wymaga czasu i wysiłku. Banki zamiast na szukaniu klientów i zwiększaniu zysków, skupią się na budowaniu nowego organizmu. Ten proces nie jest prosty. Finalnie wcale nie musi przynosić zakładanych wcześniej korzyści. I tu pojawia się kolejna opcja: Pekao przejmuje udziały w Aliorze i… nic z nim nie robi. W tym przypadku znika ryzyko związane z fuzją, ale nie problemy – wszak Alior i Pekao byłyby dla siebie partnerami i jednocześnie konkurencją. Nie można zatem wykluczać, że i pod parasolem Pekao nieprędko pojawi się pomysł na rozwiązanie tej kwestii.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz