Adidas, niemiecki gigant sportowy, został skonfrontowany z pozwem zbiorowym od inwestorów. Ci twierdzą, że firma wiedziała o kontrowersyjnych wypowiedziach i szkodliwym zachowaniu Ye (poprzednio znanym jako Kanye West) na długo przed zakończeniem współpracy z nim.
W październiku Adidas zerwał współpracę z raperem po jego antysemickich wypowiedziach w mediach społecznościowych i wywiadach. Firma wydała wówczas oświadczenie. Stwierdziła, że „nie toleruje antysemityzmu ani jakiejkolwiek innej formy mowy nienawiści”. Nazwała też wypowiedzi i działania Ye „nieakceptowalnymi, pełnymi nienawiści i niebezpiecznymi”.
Konsekwencje zerwania współpracy z Ye
Przedwczesne zakończenie kooperacji z raperem przyniosło Adidasowi poważne tarapaty finansowe. Firma straciła 600 milionów euro z tytułu utraconej sprzedaży w ostatnich trzech miesiącach 2022 roku. To doprowadziło do strat netto sięgających 513 milionów euro. Spadek wynika również z wyższych kosztów dostaw i mniejszych przychodach w Chinach. To zdecydowanie kontrastuje z zyskiem 213 milionów euro w czwartym kwartale 2021 roku.
W trakcie współpracy z Adidas Ye zaprojektował popularną linię Yeezy. Według pozwu sprzedaż jej butów przekroczyła miliard dolarów do 2019 roku.
Może Cię zainteresować: Za Bitcoiny wybudował dom, ale… dziś byłby miliarderem
Zarzuty w pozwie zbiorowym
Pozew twierdzi, że Adidas był świadom potencjalnych szkód, jakie mogły wyniknąć z problematycznego zachowania Ye. Dowodami mają być wcześniejsze incydenty. Komentarze z 2018 roku sugerujące, że niewolnictwo było „wyborem” oraz raporty o antysemickich wypowiedziach rapera w obecności pracowników Adidasa.
Pozew reprezentuje osoby, które kupiły papiery wartościowe Adidas między 3 maja 2018 a 21 lutego 2023 roku. Zarzuca Adidasowi, że nie podjął środków ostrożności, aby ograniczyć straty finansowe, gdyby współpraca z Kanye West została przedwcześnie zerwana.
Adidas stanowczo zaprzeczył zarzutom przedstawionym w pozwie.
„Kategorycznie odrzucamy te bezpodstawne zarzuty i podejmiemy wszelkie niezbędne środki, aby zdecydowanie bronić się przed nimi.”
– oświadczyła firma w poniedziałek w komunikacie przekazanym do Associated Press.
W świetle tych oskarżeń Adidas będzie zmuszony bronić swojej pozycji przed sądem. Niemiecka marka będzie musiała wykazać, że nie była świadoma kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań współpracownika. Albo że podjęła odpowiednie działania, aby zminimalizować straty.
W międzyczasie inwestorzy będą uważnie obserwować rozwój sprawy, aby zobaczyć, jak ostatecznie wpłynie ona na wartość spółki.
Zobacz również: