Robert Kiyosaki, znany autor bestsellerów finansowych, w tym książki pt. „Bogaty ojciec, biedny ojciec” która wiele lat temu przyniosła mu światową sławę, od lat dzieli się ze swoimi fanami przemyśleniami na temat finansów, inwestycji i problematyki budowania majątku osobistego. Jego ostatnia wypowiedź na temat wyboru między złotem, srebrem a Bitcoinem (BTC) na platformie X (Twitterze) wywołała w internecie spore poruszenie. Kiyosaki powołuje się bowiem we wpisie na stosunkowo mało znane opinii publicznej prawo przypisywane Mikołajowi Kopernikowi i Thomasowi Greshamowi dotyczące zjawiska „psucia pieniądza”. Dlaczego ma ono aż takie znaczenie?
Zrozumienie prawa Kopernika-Greshama kluczowe dla każdego inwestora
Kiyosaki przypomina followersom swoje własne doświadczenia z 1965 roku, kiedy to zauważył, że amerykańskie monety srebrne zaczęły być stopniowo zastępowane przez monety z domieszką miedzi. W owym czasie jako młody człowiek nie zdawał sobie jeszcze sprawy, że obserwuje działanie tzw. prawa Kopernika-Greshama (przypisywane zarówno toruńskiemu astronomowi jak i angielskiemu ekonomiście Thomasowi Greshamowi), które w wolnym tłumaczeniu brzmi następująco: „Pieniądz gorszy zastępuje / wypiera z obiegu pieniądz lepszy”.
Nie oznacza to natomiast, że „lepszy pieniądz” po prostu znika. Zamiast tego, jak obserwowali uczeni, w reżimie złego pieniądza rzadsza i pewniejsza waluta staje się środkiem przechowywania prawdziwej wartości (tezauryzacja) po czym jest następnie „chomikowana” przez uczestników obrotu gospodarczego w dużej mierze po kryjomu.
To był przełom. Od tego momentu Kiyosaki postanowił permanentnie chronić swoje zasoby, inwestując wyłącznie w „prawdziwe” aktywa, takie jak złoto i srebro. Dziś posiada ich „dosłownie tony”, a od 1985 roku, jak twierdzi, kupuje również całe kopalnie metali szlachetnych. Co więcej, jak wielokrotnie podkreślał, inwestuje także w Bitcoina, widząc w nim kolejne „prawdziwe” aktywo, swoiste „cyfrowe złoto przyszłości”.
Kiyosaki wciela się w Nassima Taleba i krytykuje „intelektualistów”
W swoim komentarzu Kiyosaki ostro krytykuje przy okazji system finansowy zarządzany przez „ekspertów z tytułami naukowymi”. Według niego „doktoratami” odznaczają się głównie „biedni, bezradni i zdesperowani” (Poor, Helpless and Desperate, słowa które składają się na akronim PhD, czyli angielski odpowiednik „dr” – przyp. red.). Uważa, że obecna polityka finansowa, kierowana przez „ekspertów” takich jak Janet Yellen, obecna Sekretarz Skarbu USA, prowadzi do ogromnego zadłużenia kraju i stopniowej deprecjacji dolara („gorszego pieniądza” w rozumieniu prawa Kopernika-Greshama).
Jak sam mówi: „Nasza waluta wkrótce stanie się papierem toaletowym”. Dlatego zamiast polegać na politykach i ludzi z dyplomami, zachęca do inwestowania w aktywa, które mają „rzeczywistą wartość”.
Złoto, srebro czy Bitcoin (BTC)? Co wybrać?
Kiyosaki uważa, że wybór między złotem, srebrem a Bitcoinem jest mniej istotny. Ważniejsze jest samo działanie. Oto jego rady:
- Zacznij od jednego – Kup jedną złotą monetę, jedną srebrną monetę lub jedną część Bitcoina (tzw. |jeden satoshi|).
- Ustal miesięczny cel – Postaw sobie za zadanie regularne kupowanie wybranego aktywa. Niezależnie od jego ilości, kluczowa jest konsekwencja, a nie cena czy konkretna suma.
- Zdobądź wiedzę finansową – Kiyosaki obiecuje, że pierwszym efektem inwestowania będzie wzrost twojej inteligencji finansowej. To z kolei prowadzi do budowania majątku.
Dlaczego to działa?
Według Kiyosakiego bogaci stają się coraz bogatsi, ponieważ rozumieją, jak działa pieniądz i gdzie lokować kapitał. Są też piekielnie konsekwentni i trzymają się swojego finansowego planu. Z kolei osoby polegające na tradycyjnym systemie finansowym, zarządzanym przez rządy i ludzi z uniwersytetów, tracą na wartości swoje oszczędności poprzez inflację i systematyczne dodrukowywanie „fałszywego pieniądza”, działają też zarazem dużo bardziej impulsywnie.
To, zdaniem autora „Bogatego ojca (…)” jest drogą donikąd.
To powiedz to Pan ludkom z KNF którzy ostrzegają przed inwestowaniem w kryptowaluty. W Polsce żaden dom maklerski ani żaden fundusz inwestycyjny nie może oferować amerykańskich ETF opartych o złoto i bitcoina….np. BTGD. A człowiek taki jak ją z ponad 30 letnim stażem na rynku kapitałowym( CDM Pekao, Fundusz Pioneer itd.) musi wypełniać jakieś durne MIFIDy żeby w końcu dostać rekomendacje że bezpiecznie mogę sobie obligacje kupić….
Ten tak zwany znawca inwestowania , to parokrotny bankrut. Jak można kogoś takiego promować!
Wiadomo jak! . Jak samo nazwisko wskazuje ” kijo ssaki ” . Wiemy więc jak zbudować majątek trzeba dużo razy klękać do miecza