Giełda „zwariowała” ??????

8 marca RPP podniosła stopy procentowe. Zgodnie z opinią ekspertów od giełdy taka decyzja powinna spowodować spadek indeksów giełdowych. Ale tak się nie stało. WIG poszedł ostro do góry – o co chodzi? Czyżby giełda się myliła? A może eksperci nie mają racji.

Na swoim blogu widmokrachu.pl od dłuższego czasu poruszam ten temat że czynniki zewnętrzne nie mają większego wpływu na giełdę w dłuższym terminie. Owszem mogą powodować chwilowe turbulencje takie jak np. rozpoczęcie wojny w Ukrainie, ale w dłuższym terminie nie mają większego wpływu na giełdę (to co się dzieje na świecie jest już zawarte w cenach akcji).

Tak tez stało się 8 marca. Giełda zamiast spadać nie posłuchała Pana Glapińskiego z tytułem profesora i poszybowała sobie do góry. To nie jest wina P. Glapińskiego tylko giełda porusza się swoja drogą i czynniki zewnętrzne typu: stopy procentowe, polityka RPP czy FED, stopa bezrobocia, polityka USA wobec Chin itp. nie mają dla niej większego znaczenia. W chwili obecnej WIG porusza się jakby po równi pochyłej gdzie szczyt występuje na poziomie 74 800 w listopadzie 2021 r. a dno osiągnie na poziomie 28 490 pkt.

W chwili obecnej jesteśmy na 1/3 „korekty” a przed nami jeszcze 2/3 spadków.

Zdaje sobie sprawę że moja prognoza jest bardzo kontrowersyjna, bo przecież 99% osób uważa, że FED czy RPP ma bardzo duży wpływ na giełdy i to oni decydują czy giełdy będą rosły czy spadały.

Ja mam swoje zdanie na ten temat i uważam że tzw. większość nie ma racji. Dotyczy to zarówno inwestorów, analityków, ekspertów od giełdy, doradców inwestycyjnych i tzw. grubych ryb.

Ale wypadałoby to jakoś udowodnić ,bo samo twierdzenie jest nic nie warte bez dowodu.

Moim dowodem na to jest moja prognoza na blogu. Uważam że WIG w listopadzie 2021 ustanowił szczyt na poziomie 78 400 pkt. w listopadzie 2021 r. i od tej pory jest na równi pochyłej zmierzając do poziomu 28 490 pkt niezależnie od czynników zewnętrznych.

W ostatnich dnia po podwyżce stóp przez FED zauważyłem wykres stopy funduszy federalnych za okres od 1983 roku. Skojarzyłem go z wykresem DJ za ten sam okres i w pięć sekund… dosłownie w pięć sekund rozwiązałem problem który nurtował mnie od 10 lat. Jaki wpływ na giełdę ma FED……… żaden. Przez około 10 lat zastanawiałem się jaki wpływ na giełdę ma FED i nagle przez skojarzenie tych dwóch wykresów w pięć sekund rozwiązałem ten problem. Gdyby ten wykres był za np. 5 lat albo nawet za ostatnich 10 lat na pewno bym na to nie wpadł.

Patrząc się na wykres stóp procentowych funduszy federalnych w USA w latach od 2005 – 2007 roku kiedy systematycznie wzrastały stopy procentowe, a w latach 2007-2009 systematycznie obniżano je do zera. Przecież to nie ma sensu!!!!!

Gdyby poprowadzić średnia od 1983 r. do dzisiaj to na dobra sprawę Ci panowie są zupełnie niepotrzebni. Robią tylko zamieszanie najpierw podnosząc stopy by potem je obniżać.

Bardzo ciekawie wygląda porównanie na wykresie indeksu DJ biorąc pod uwagę ten sam okres czasowy tzn. od 1983 do dzisiaj.

Jak już wielokrotnie pisałem w swoim blogu prognozuje krach stulecia na giełdach światowych i naszej również, więc jakby tą średnią ze stopy funduszy federalnych odwrócić ze spadkowej na wzrostową, to można by powiedzieć że krach jest przed nami lub już się nawet zaczął – moim zdaniem się już rozpoczął .

Prawdopodobnie FED będzie znowu podnosił stopy przez jakiś czas, potem znowu będzie je bez sensu obniżał i tak dalej, że ta nowa średnia będzie teraz wzrostowa. Ile lat to potrwa nie wiem, ale krachy z reguły są bardzo gwałtowne, więc odbędzie się to o wiele szybciej niż na wspomnianym poniżej rysunku.

W prognozowaniu koniunktury na giełdzie posługuje się analiza techniczna w czystej formie tzn. zjawiska około rynkowe uważam, że nie maja większego wpływu na to co się dzieje na giełdzie, poza chwilowymi turbulencjami .

FED zachowuje się jak chorągiewka na wietrze raz gwałtownie podnosząc stopy, by po jakimś czasie je obniżać co widać na poniższym rysunku. Przecież to wszystko nie ma sensu.

Te ilości wypuszczonych na rynek bezwartościowych pieniędzy w ostatnim czasie ……. powinni ich za to wszystkich pozamykać. Ale oni podobno ratują gospodarkę narodową ??????

Podsumowując:

FED i RPP nie ma większego wpływu na giełdę. Jeśli przez swoja politykę sztucznie ją pompują to ostatecznie giełda sama wróci na swój tor i pojawi się bessa lub nawet krach który to zniweluje.

Politycy, finansiści i bankierzy bardziej szkodzą gospodarce, niż jej pomagają. Liczą się tylko ich prywatne interesy i to żeby spełniać obietnice przedwyborcze – naszymi pieniędzmi…….. , a jak ich brakuje to drukują na potęgę ile tylko trzeba. Jakby ktoś prywatnie chciał wydrukować sobie trochę kasy jak mu brakuje to by od razu poszedł do więzienia. A politycy robią to  w świetle prawa…..bardzo ciekawe!!!!!!!!!!….. A w konsekwencji my i tak za to płacimy.!!!!!!

Bardzo nieciekawe czasy nas czekają. Myślę że w najbliższym czasie dużo rzeczy wyjdzie na wierzch.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz