Akcje polskiego producenta gier cały czas tanieją. Niski kurs przyciągnie inwestorów?

W coraz gorszych nastrojach mogą być akcjonariusze Gaming Factory. Po kilku wiosennych tygodniach solidnych wzrostów kursu, nadszedł czas jego załamania, a potem dalszej obniżki ceny akcji. Obecnie kurs dotarł w rejony, w których był widziany kilka kwartałów temu. Nie pomogła mu premiera nowej gry. Entuzjazm inwestorów wzrośnie za sprawą kolejnego tytułu?

Akcje polskiego producenta gier mocno tanieją na GPW

Gaming Factory to notowany na GPW producent gier na konsole oraz PC. Podmiot tworzy tytuły o zróżnicowanej tematyce, odznaczają się one niskimi lub średnimi budżetami. Firma powstała w 2017 roku, a w 2020 roku zadebiutowała na GPW. Podmiot zatrudnia kilkadziesiąt osób, a jego kapitalizacja sięga obecnie około 38 mln zł.

Źródło: Stooq

Notowania Gaming Factory / Źródło: Stooq

Jeszcze w marcu za jeden papier firmy płacono poniżej 8 zł, a niedługo później nawet 12 zł. Zauważalne wzrosty przyniosła też pierwsza połowa maja. Notowania rosły przed premierą nowej gry: Japanese Drift Master. Część inwestorów liczyła pewnie na to, że po premierze akcje nadal będą drożeć. Stało się inaczej. W ciągu kilku sesji kurs zniżkował po kilkanaście procent i szybko wrócił w rejony 8 zł. Teraz jednak i one są dla udziałowców tylko miłym wspomnieniem. Podczas wczorajszej sesji kurs Gaming Factory spadł o niemal 2 proc. i zszedł pod granicę 6,2 zł. Dzisiaj zbliża się do progu 6 zł.

Jak sprzedaje się Japanese Drift Master?

Spółka informowała w maju, że pozytywnie ocenia odbiór produkcji Japanese Drift Master. Miało to dotyczyć zarówno sprzedaży, jak i ocen graczy oraz recenzentów. Szczegółów w tamtym czasie nie podano, ale kilka dni później okazało się, że łączna liczba sprzedanych kopii gry wyniosła 65 tys. sztuk. O przekroczeniu granicy 100 tys. sprzedanych kopii poinformowano w drugiej połowie czerwca. Spółka zapewniła wówczas, że kontynuuje prace nad dalszym rozwojem i usprawnieniem gry.

Gaming Factory zaprasza do testów Pizza Slice

Gdy jedni skupiają się na doniesieniach dotyczących już istniejącej gry, inni obserwują przygotowania do premiery kolejnego tytułu. W pierwszej połowie sierpnia firma Gaming Factory poinformowała, że ruszyły zapisy do zamkniętych testów Pizza Slice na Steam. Spółka zapraszała graczy do sprawdzenia demonstracyjnej wersji gry i wyjaśniała, że wcielą się oni w Tonio, właściciela rodzinnej pizzerii. Podmiot wyjaśniał, że zadania i obowiązki gracza będą obejmować dbanie o zapasy w spiżarni, przygotowywanie potraw, dbanie o czystość lokalu, zarządzanie obsługą itp. Ponoć należy się spodziewać solidnej dawki humoru, a produkcja pojawi się m.in. w polskiej wersji językowej.

CD Projekt i 11 bit studios też miały problemy po premierach

Na koniec warto przypomnieć, że spadki kursu po dużej premierze nie są czymś niezwykłym. Wiele osób pamięta zapewne, co działo się w ubiegłym roku po premierze gry Frostpunk 2. Kurs 11 bit studios totalnie się wówczas rozsypał. I w zasadzie do dzisiaj nie może się pozbierać, o czym więcej przeczytacie w tym tekście. Podobnie wyglądało to w przypadku gry Cyberpunk 2077 od CD Projekt. Jeszcze na początku grudnia 2020 roku, na krótko przed premierą, za jedną akcję firmy płacono ponad 440 zł. A we wrześniu 2022 roku jedną akcję polskiego potentata gamingu można było kupić za niewiele ponad 80 zł. Obecnie kurs jest w okolicach 250 zł.