Eksplozja notowań polskiego molocha. Akcje taniały przez kilka miesięcy, a teraz odpaliły. Eksperci: to nie koniec wzrostów!

Cyfrowy Polsat był dzisiaj jednym z najmocniejszych podmiotów na GPW. Akcje spółki podrożały o niemal 8,5 proc., podczas gdy indeks WIG wzrósł o 0,5 proc., a WIG40 poszedł do góry o 1,3 proc. Czy po miesiącach spadków kursu inwestorzy ponownie uwierzyli w te walory? Jeśli wierzyć analitykom, nie jest to koniec wzrostów – akcje mogą jeszcze solidnie podrożeć.

Cyfrowy Polsat, czyli scena dla rodzinnego sporu

Spółki Cyfrowy Polsat zapewne nie trzeba szerzej przedstawiać. To potentat na rynku medialnym i telekomunikacyjnym. Ale grupa działa też w segmentach zielonej energii czy nieruchomości. W ostatnich kwartałach o podmiocie mówiono i pisano najczęściej w kontekście konfliktu rodzinnego. Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków, wszedł w konflikt ze swoimi dziećmi. I jesteśmy świadkami „Sukcesji” po polsku. Albo „Gry o tron”, jeśli ktoś woli fantasy. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie jest to zwada wygaszona – przeciąganie liny między prawnikami obu stron trwa w najlepsze. Różnie wpływa to na kurs spółki.

Akcje taniały miesiącami. W końcu przyszła mocna zmiana

W maju br. za jeden papier spółki płacono niemal 19 zł. Potem notowano jednak przede wszystkim spadki. Pod koniec września za jedną akcję płacono już nieco ponad 13,3 zł. W ciągu kilku miesięcy papier potaniał o około 30 proc. A dzisiaj nastąpił wystrzał o ponad 8 proc. Na koniec sesji za jedną akcję płacono niemal 15,2 zł.

Źródło: Stooq

Notowania Cyfrowy Polsat / Źródło: Stooq

Skąd ta zmiana? Na razie brakuje prostej odpowiedzi – spółka nie opublikowała komunikatu, który mógłby tak wpłynąć na notowania. Jednym z tropów jest wysokie prawdopodobieństwo dalszej obniżki stóp procentowych. Trzeba mieć na uwadze, że mowa o podmiocie, który jest zadłużony na kilka miliardów złotych, więc ewentualne decyzje RPP o cięciu stóp mogą poważnie wpłynąć na finanse tego gracza. Jednocześnie warto jednak dodać, że zadłużenie firmy i tak spada – kilka lat temu sięgało kilkunastu miliardów złotych.

Spółka rozkręca się w segmencie zielonej energii

W pierwszej połowie września pojawiły się doniesienia o zakończeniu przez Polsat Plus prac instalacyjnych na farmie wiatrowej w Drzeżewie. To największy tego typu obiekt należący do podmiotu i jednocześnie jeden z największych w Polsce, jego moc wynosi 139 MW. Na farmę składa się ponad 60 turbin, a jej pełne komercyjne uruchomienie planowane jest na ostatni kwartał br. Farma wiatrowa będzie mogła zasilić w energię elektryczną 180 tys. gospodarstw domowych. Możliwe, że i ta informacja przyciągnęła inwestorów. Cyfrowy Polsat staje się coraz bardziej „zielony”, a to powinno procentować.

Firma generuje zyski. Analitycy widzą przestrzeń do wzrostów

Jak przedstawiają się wyniki finansowe spółki? Zysk netto w II kw. wyniósł niespełna 113 mln zł. Rok wcześniej było to ponad 146 mln zł. W tym czasie przychody wzrosły o niemal 4 proc. i wyniosły blisko 3,6 mld zł. Przychody ze sprzedaży wspomnianej już energii wyniosły ponad 158 mln zł. To o przeszło 86 mln zł więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Dodanie do portfolio nowej, dużej farmy wiatrowej ponownie podbije wynik.

Jak sprawę widzą analitycy? Najnowsza rekomendacja pochodzi z sierpnia br. Według ekspertów domu maklerskiego BOŚ cena akcji może wzrosnąć do 18,3 zł. A to oznacza, że kurs może jeszcze pójść do góry o około 20 proc.