Bitcoin, złoto i srebro tracą. Robert Kiyosaki w opałach? Wręcz przeciwnie! Jego tajna inwestycja bije rekordy

Od około dwóch tygodni rynek kryptowalut notuje spore spadki. Bitcoin zleciał ze 124 tys. do około 110-111 tys. USD. Sygnały osłabienia dają też złoto i srebro. Tak się składa, że wszystkie te aktywa posiada Robert Kiyosaki i od miesięcy nieustannie zachęcał swoich obserwatorów do ich zakupu. Od kilku dni jego konto na X milczy. Część obserwatorów spekuluje, że słynny inwestor liczy straty i woli się nie wychylać. Okazuje się, że może być dokładnie odwrotnie. W swoim portfolio Kiyosaki ma jednego asa w rękawie, o którym rzadko wspominał, a obecnie ten zasób notuje rekordowe wzrosty.

Robert Kiyosaki nie musi martwić się o spadki BTC. Bydło ratuje jego portfolio

Są przynajmniej trzy rzeczy, z których zasłynął Robert Kiyosaki. Popularna książka „Bogaty ojciec. Biedny ojciec”, która stała się bestsellerem. Kolejna kwestia, to jego narracja o nadchodzącym krachu wszech czasów. Ostatnia rzecz, to promowanie Bitcoina jako najlepszego zabezpieczenia przed katastrofą gospodarczą. W ostatnim czasie do zabezpieczeń Kiyosaki dodał jeszcze złoto i srebro.

Często, gdy te aktywa notowały dobre wyniki, inwestor chętnie udzielał się w mediach społecznościowych i dalej je promował. Jednak ostatnio Bitcion bardzo mocno osłabł, a złoto i srebro wykazują oznaki osłabienia. Konto eksperta nagle zamilkło, a obserwatorzy spekulują, że Kiyosaki liczy straty.

Wykres cen bydła na giełdzie, źródło: TradingView [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

Niekoniecznie. Jest coś, o czym Robert Kiyosaki bardzo rzadko wspominał, a właśnie notuje gwałtowne wzrosty na giełdzie. W jednym z wywiadów z początku 2023 roku Kiyosaki zdradził, że zainwestował w bydło Wagyu. To nazwa kilku japońskich ras bydła, które charakteryzują się mięsem wysokiej jakości, ale i ceny. Sam pomysł na zainwestowanie w bydło zrodził się w głowie inwestora w 2022 roku. Jego przyjaciel przeprowadził się do Wyoming i kupił duże ranczo. Wówczas opowiedział Kiyosakiemu o Wagyu.

Brzmi niepoważnie? Na pierwszy rzut oka może tak, ale ceny Wagyu są wyjątkowo wysokie w sprzedaży, a na giełdzie spółki zajmujące się bydłem notują gwałtowne wzrosty. W poniedziałek 25 sierpnia ceny bydła osiągnęły rekordowy poziom ok. 240 dolarów.

Dlaczego bydło Wagyou notuje rekordy?

Wysoka jakość mięsa i ekskluzywna otoczka, która powstała wokół Wagyu, to nie jedyne rzeczy, które powodują ostatnie wzrosty. W ostatnim czasie kluczowe są dane z amerykańskiego rynku, gdzie popyt na wołowinę rośnie, a podaż maleje. Obecnie pogłowie bydła w USA notuje najniższy poziom od 1973 roku.

Ponadto hodowcy zmagają się z rosnącymi kosztami hodowli, co powoduje wzrost cen bydła. Hodowcy zmagają się również z suszą, która nie sprzyja rozwoju hodowli. Eksperci zwracają również uwagę na 50% cła na wołowinę z Brazylii. Wołowina z tego kraju stanowi blisko jedną czwartą importu do USA.

Jak widać Robert Kiyosaki nie musi się specjalnie martwić o ostatnie spadki BTC i metali szlachetnych. Z jego historii wynika również cenna lekcja, o które sam raczej nie wspomina. W swoim portfolio zawsze warto rozważyć miejsce na więcej, niż jedna inwestycja.