Barclays prognozuje 2026 rok na rynkach akcji. Spadki czy wzrosty?

Analitycy banku Barclays podtrzymali optymistyczne nastawienie do globalnych i europejskich rynków akcji na 2026 rok. Bank zakłada, że mimo niepewności wokół dalszych decyzji banków centralnych, szczególnie Rezerwy Federalnej i Banku Japonii, giełdy będą nadal rosnąć w otoczeniu stałego napięcia i ryzyk makroekonomicznych.

Fundamenty wzrostu wykraczają poza samą sztuczną inteligencję

Zdaniem biura analiz w Barclays, pozytywny obraz rynku nie opiera się wyłącznie na boomie AI. Bank uważa, że fundamenty szerokiego rynku pozostają zdrowe także poza sektorem technologicznym. Choć akcje amerykańskie wzrosły w 2025 roku o około 20% (co podnosi poprzeczkę dla kolejnych napływów), to supercykl AI według Barclays wchodzi w fazę dojrzewania.

Zatem wciąż nie jest wyczerpany. Jednocześnie bank przyznaje, że sztuczna inteligencja mocno spolaryzowała rynek, zwiększając różnice między liderami wzrostu a resztą spółek. Mimo to impuls inwestycyjny płynący z nakładów na AI nadal ma wspierać dynamikę gospodarczą. Wraz z nim, zyska całe grono spółek infrastrukturalnych, niezbędnych dla utrwalenia tego trendu.

Polityka pieniężna i fiskalna

Barclays zakłada, że w 2026 roku istotnym wsparciem dla rynków pozostanie luzowanie polityki pieniężnej i fiskalnej. Według prognoz banku, w USA i Unii Europejskiej wzrost PKB może znaleźć się powyżej długoterminowego trendu. W samych Stanach rynek ma jeszcze zobaczyć trzy kolejne obniżki stóp procentowych.

Poza tym program zacieśniania ilościowego dobiegł już końca. Jednocześnie analitycy ostrzegają, że zmieniające się oczekiwania co do docelowego poziomu stóp mogą podkręcać zmienność. Szczególnie uważnie obserwowani mają być rynki obligacji w Wielkiej Brytanii i Japonii.

Zyski spółek mają napędzać rynek w 2026 roku

W opinii Barclays to nie wyceny, lecz wzrost wyników finansowych ma być głównym paliwem dla rynku w przyszłym roku. Bank prognozuje wzrost zysków na akcję w Europie o 8% w 2026 roku. Wsparciem mają być efekt dźwigni operacyjnej, łatwiejsza baza porównawcza oraz słabnąca presja kursów walutowych.

Jednocześnie Barclays przyznaje, że obecne wyceny pozostawiają niewiele przestrzeni do dalszej ekspansji wskaźników cena / zysk. Pozytywnym elementem pozostaje jednak dobra kondycja bilansów spółek. Problemy konsumenta wciąż nie dotyczą największych, najlepiej radzących sobie przedsiębiorstw.

Europa w lepszej pozycji?

Bank wskazuje, że to właśnie europejskie giełdy mogą być jednym z głównych beneficjentów środowiska reflacyjnego. Przemawiają za tym niższe wyceny względem USA oraz mniejsze „zatłoczenie” pozycji inwestorów. Celem dla indeksu Stoxx Europe 600 (SXXP) jest poziom 620 punktów, co implikuje około 9% potencjału wzrostu.

Barclays zakłada, że jeśli boom na AI nie zakończy się gwałtownym załamaniem, a spółki pozostające dotąd w tyle zaczną nadrabiać zaległości, akcje w 2026 roku ponownie powinny wyprzedzać obligacje pod względem stóp zwrotu. Bank podkreśla jednak wyraźnie: ścieżka wzrostu będzie wąska, a ryzyka pozostają wysokie.