W sierpniu kilka dużych firm podzieli się z akcjonariuszami wypracowanym zyskiem. Na liście znaleźć można m.in. spółki z indeksu WIG 20. Prawo do dywidendy zdobędą też udziałowcy Atrem. To jedna z najjaśniejszych gwiazd rodzimej giełdy w ostatnich latach. Jej kurs wzrósł w tym czasie o kilka tysięcy procent.
Atrem realizuje projekty inżynieryjne. Np. dla Orlenu
Spółka Atrem funkcjonuje na rynkach m.in. elektroenergetyki oraz automatyki przemysłowej. Na stronie internetowej podmiotu można przeczytać np. „oferujemy kompleksowe usługi w zakresie szeroko rozumianego zaplecza inżynieryjnego dużych projektów infrastrukturalnych i budowlanych”. Firma w formule „pod klucz” buduje zespół instalacji dla Orlenu, a wartość tych prac przekracza 250 mln zł. Atrem powstał pod koniec ubiegłego wieku, a na giełdzie pojawił się kilkanaście lat temu. Kapitalizacja podmiotu przekracza obecnie 400 mln zł.
Notowania Atrem / Źródło: Stooq
Jak to wygląda od strony finansowej? Niedawno firma informowała, że wedle wstępnych wyliczeń jej przychody wzrosły w I półroczu o niemal jedną trzecią, do ponad 97 mln zł. W marcu spółka informowała, że w 2024 roku przychody ze sprzedaży sięgnęły 187,42 mln zł wobec 142,41 mln zł rok wcześniej. Wzrósł także zysk: z niemal 6 mln zł w 2023 roku do ponad 15,6 mln zł w ubiegłym roku. Środki te postanowiono wypłacić w całości w formie dywidendy.
Firma wypłaci dywidendę. Kiedy? Ile wyniesie?
Dzień nabycia prawa do dywidendy ustalono na 7 sierpnia. Na jedną akcję przypada prawie 1,7 zł (warto mieć na uwadze, że środki będą wypłacane w kilku ratach). Dzień wypłaty dywidendy ustalono na 17 października. Wypada dodać, że w ostatnich kilku latach firma regularnie dzieliła się zyskiem. I nie można wykluczać, że będzie to robić nadal: portfel zamówień spółki na 30 czerwca br. wyniósł niemal 560 mln zł. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że same zamówienia nie muszą się przekładać na zysk.
Atrem dał już świetnie zarobić inwestorom
Obecnie za jeden papier trzeba zapłacić 43,6 zł. Ale jeszcze w pierwszej połowie lipca kurs zbliżał się do progu 50 zł. Musiało to cieszyć inwestorów, którzy kupowali akcje latem ubiegłego roku, gdy kosztowały one około 10 zł za sztukę. Jeszcze w maju br. za jedną akcję płacono 24 zł. Wypada dodać, że w 2021 roku za papier płacono 2 zł. A pod koniec poprzedniej dekady można go było kupić za 1,3 zł. Szybka matematyka i okazuje się, że od tamtego momentu do niedawnego szczytu akcje podrożały o przeszło 3,7 tys. procent. Do miliona złotych zysku prowadziła inwestycja wynosząca kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Atrakcyjne dywidendy w sierpniu: Orlen i PKO BP
W kontekście przyznawania niebawem prawa do dywidendy warto przypomnieć, że zyskiem podzieli się PKO BP. Osoby zainteresowane tymi pieniędzmi, powinny posiadać akcje największego polskiego banku 5 sierpnia. Ostatnim dniem, w którym można kupić akcje z prawem do dywidendy jest 1 sierpnia. Wypłata środków nastąpi niewiele później, bo 14 sierpnia. Niedługo później podobny proces czeka udziałowców firmy Orlen, o czym więcej przeczytacie w tym tekście.