Minione miesiące na Wall Street przypominają scenariusz filmu z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Rezerwa Federalna prawdopodobnie obniży niebawem stopy procentowe, podczas gdy indeksy giełdowe znajdują się okolicach historycznych szczytów. Jeśli spojrzeć trochę szerzej, historia daje inwestorom uzasadniony powód do optymizmu. Spójrzmy na statystykę, którą przywołuje Carson Research. Hossa trwać będzie nadal?
Ryczące lata 20. XXI wieku?
Patrząc wstecz, w ciągu ostatnich czterech dekad, za każdym razem gdy Fed obniżał stopy będące blisko rekordowych poziomów, indeks S&P 500 kończył rok na plusie. Średni roczny wzrost wynosił wtedy prawie 14%. Teoretycznie to dla właścicieli długoterminowych portfeli jest jak sygnał do świętowania.
Oczywiście, w krótkim terminie – kolejny miesiąc czy kilka tygodni – sytuacja bywała bardziej nieprzewidywalna. W przeszłości niemal połowa takich cięć kończyła się tym, że rynek chwilowo spadał, zwłaszcza w okresie późnych lat 80. i wczesnych 90. XX wieku.
To, co działa dziś na korzyść rynku to fakt, że średnie zadłużenie gospodarstw domowych w USA spada i jest na bardzo niskich historycznie poziomach. Naturalnie to ogranicza ryzyko destrukcyjnego kryzysu, jaki wiedzieliśmy w latach 1930 czy po upadku banków w 2008 roku (GFC.
Inflacja wciąż rośnie (w odpowiedzi na solidną konsumpcję, zwłaszcza usług)… A rewolucja AI dodaje dodatkowego “paliwa” dla gospodarki i rynków kapitałowych. To oznacza, że choć w najbliższych tygodniach mogą wystąpić wahania i drobne korekty, długoterminowi inwestorzy mogą spodziewać się solidnych zysków.
Najlepszym tego przykładem jest złoto i Bitcoin – oba aktywa od dawna “wyceniają” to, co nadchodzi. Ich cena rośnie w prostym, konsekwentnym trendzie, sygnalizując, że obniżki stóp przy rosnącej inflacji faktycznie działają jak katalizator. Spadek rentowności 'wymusi’ na 'kapitalistach’ poszukiwanie stóp zwrotu na rynkach kapitałowych. Potencjalnie biliony dolarów dopiero wejdą na rynek.
Zupełnie podobną, wręcz 'karykaturalną hossę’ obserwowaliśmy podczas tzw. ’Roaring 20s’ w XX wieku… Na ponad 20 lat przerwał ją krach w 1929 roku. Wyceny akcji w tym roku zbliżyły się do poziomów właśnie z tego 'dramatycznego’ okresu.
Kontekst sytuacyjny
Warto jednak pamiętać o szerszym kontekście: korzyści z polityki Fedu nie rozkładają się równomiernie. Szybko rosnąca luka majątkowa w USA sprawia, że najbogatsi coraz bardziej się bogacą – dziś zaledwie 10% Amerykanów kontroluje niemal 93% całkowitego majątku. To nie tylko kwestia sprawiedliwości społecznej, ale także sygnał dla inwestorów – aktywa długoterminowe, zwłaszcza te finansowe, pozostają głównym źródłem przyrostu kapitału w takim otoczeniu.
Podsumowując, historia sugeruje jedno: jeśli jesteś właścicielem długoterminowych aktywów, ten okres może okazać się wyjątkowo łaskawy. Krótkoterminowe turbulencje mogą wywoływać nerwowość, ale cięcia stóp w połączeniu z gorącym rynkiem i nowymi technologiami stwarzają okazje, które inwestorzy od dawna wyczekiwali.