Nowe obowiązki dla przedsiębiorców. Nawet 50 tys. zł kary za uchybienia

Rok 2026 zapowiada się bardzo gorąco dla przedsiebiorców. Od przyszłego roku Państwowa Inspekcja Pracy otrzyma możliwość przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy pracę i to z mocą wsteczną. Ponadto stopniowo zacznie obowiązywać KSeF (Krajowy System e-Faktur). Jednak jeszcze przed końcem roku pojawi się nie mniej rewolucyjna zmiana. Od 24 grudnia wchodzi jawność wynagrodzeń. Oto główne zmiany, które będą obowiązywać przedsiębiorców.

Za moment wchodzi jawność wynagrodzeń. Kto na tym skorzysta?

W najbliższym czasie dla przedsiębiorców szykuje się cała masa zmian. Eksperci komentuje przede wszystkim wprowadzenie nowego systemu do obsługi faktur oraz kontrowersyjne zwiększenie uprawnień PIP. Jednak już od 24 grudnia wchodzą dwie duże zmiany.

Najważniejsza z nich wprowadza jawność wynagrodzeń. Zgodnie z dyrektywą UE Polska wprowadza przepisy, które zobowiązują pracodawców do udzielania pracownikom informacji o wynagrodzeniach na równoważnych stanowiskach na żądanie. Ponadto w ogłoszeniach o pracę zatrudniający musi podać widełki płacowe. Rekrutujący nie będzie mógł również zapytać o wysokość wynagrodzenia w poprzedniej pracy.

Źródło: media.pracuj.pl [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

Firmy, które zatrudniają co najmniej 250 osbó będą obowiązkowo składać raporty o różnicach płac ze względu na płeć. Ta zmiana wejdzie w życie 7 czerwca 2027 r. Średnie (150-249) oraz najmniejsze podmioty (100-149) będą musiały sporządzać takie raporty w kolejnych latach (2027/2031).

Karane będzie m.in. nieudzielenie pracownikowi informacji o wynagrodzeniach na jego wniosek, brak sprawozdań na temat luk płacowych oraz umieszczanie w ogłoszeniach o pracę klauzul zakazujących ujawniania zarobków.

Dodatkowo ogłoszenia o pracę mają zawierać neutralne nazwy stanowsik, czyli takie, które nie sugerują płci. Nowe przepisy przewiduje kary za niedopełnienie tych obowiązków w wysokości od 3 do nawet 50 tys. złotych.  

Czego boją się przedsiębiorcy i czy zmiany są w ogóle potrzebne?

Zmiany, które od 24 grudnia wprowadzają przede wszystkim jawność wynagrodzeń, są pozytywnie odbierane przez pracowników. Przynajmniej teoretycznie nowe przepisy zlikwidują tabu na temat wynagrodzeń w miejscu pracy.

Jeszcze większym problemem jest nieinformowanie w ogłoszeniach o wysokości płac. Nawet jeśli taka informacja pojawia się w ogłoszeniu lub w trakcie rozmowy rekrutacyjnej, to często okazuje się, że na umowie jest kilka „gwiazdek”, które powodują, że realne wynagrodzenie jest dalekie od tego, które deklarował pracodawca. Z badań Pracuj.pl wynika, że aż 62% chce znać wynagrodzenie już na etapie przeglądania ogłoszeń o pracę.

Tak optymistycznie nastawieni wobec zmian, które wprowadzają jawność wynagrodzeń, nie są pracodawcy. Przedsiebiorcy obawiają się przede wszystkim zbyt daleko idącej biurokratyzacji. Nowe obowiązki to przede wszystkim większy koszty i obiciążenia administracyjne.

Ponadto badania wykazały, że przedsiębiorcy najbardziej obawiają się, że zmiany spowodują zwrostu wewnętrznych konfliktów (77%). Niecałe 40% badanych obawia się również presji na podnoszenie płac a także ryzyska utraty pracowników (35,3%).