Wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA, administracja Donalda Trumpa staje się coraz ostrzejsza dla Pekinu. Odbija się to na notowaniach juana i planach giełdowych chińskich korporacji.
Z Wall Street do Pekinu
Dwie z chińskich najcenniejszych spółek notowanych na giełdzie w USA, planują uruchomić sprzedaż akcji o wartości wielu miliardów dolarów przez giełdę w Hong Kongu. Kroki te są podejmowane ze powodu rosnącej presji ze strony amerykańskich ustawodawców na firmy chińskie, aby ujawniły swoje informacje finansowe lub odeszły z amerykańskiej giełdy.
Plany notowań NetEase Inc., firmy zajmującej się grami online, oraz JD.com Inc., operatora strony internetowej zajmującej się handlem elektronicznym, zostaną przeanalizowane przez komitet notowań giełdy papierów wartościowych w Hong Kongu. Jeśli organ regulujący zatwierdzi możliwość notowania na giełdzie, NetEase zacznie przyjmować zamówienia od inwestorów na początku przyszłego tygodnia, dążąc do zebrania od 2 do 3 miliardów dolarów z wtórnego notowania przed debiutem giełdowym 11 czerwca. JD.com planuje zebrać od 2,5 do 3 miliardów dolarów i rozpocząć handel w Hong Kongu.
Chińskie firmy znikną z giełdy USA
Rosnące napięcia amerykańsko-chińskie i niedawne przyznanie się do oszustw księgowych w chińskiej sieci kawiarni Luckin Coffee, która pojawiła się na rynku dopiero w ubiegłym roku, spowodowały wzmożoną kontrolę chińskich spółek notowanych na giełdzie w USA. Ustawodawstwo przyjęte przez amerykański Senat – a teraz wprowadzone w Izbie Reprezentantów – odrzuciłoby chińskie firmy z giełd w USA, chyba że ich raporty zostaną skontrolowane przez amerykańskie organy regulacyjne.
Tymczasem decyzja Pekinu o nałożeniu na Hong Kong nowych przepisów dotyczących bezpieczeństwa narodowego wzbudziła obawy o status miasta jako ważnego centrum finansowego.
Giełda papierów wartościowych w Hong Kongu zmieniła swoje zasady, aby umożliwić umieszczanie większej liczby ofert przez konglomeraty technologiczne i biotechnologiczne w celu ożywienia rynku zdominowanego przez mniej dynamiczne sektory, takie jak bankowość i nieruchomości.
Spadający juan
Całą ta sytuacja na pewno nie pomaga chińskiej walucie – juanowi. Jego notowania są bardzo słabe. Za jednego dolara trzeba zapłacić ponad 7.1 CNY. Waluta Państwa środka jest tak tania jak w 2008 roku, kiedy to Chiny były dużo słabiej rozwinięte gospodarczo.
Para walutowa USD/CNY od TradingView
Maciej Kmita
Grafika tytułowa tutaj.