Giełdy w USA nurkują oddając sporą część zysków

Po fali spektakularnych wzrostów giełdy w USA nurkują oddając sporą część ostatnich zysków. Mocnej przecenie uległy zwłaszcza spółki z grupy FANG, które do tej pory ciągnęły indeksy w górę. Analitycy od razu rzucili się do komputerów szukając przyczyn tego typu reakcji inwestorów, ale niestety jak zwykle zrobili to post factum i przed sesją nie widać było z ich strony ostrzeżeń o zbliżającym się załamaniu.

Na rynku przedsesyjnym o 10.30 czasu polskiego S&P 500 Fut jest na niewielkim plusie, ale do momentu otwarcia parkietów za oceanem sytuacja ta może ulec zmianie. Niewykluczone są dalsze spadki, choć nie tak drastyczne. Wydaje się się, że mocno rozbudowane w USA organy mające zapobiegać takim sytuacjom wyciągnęły lekcję z wczoraj i są gotowe do interwencji. Jeśli sytuacja powtórzyłaby się dziś i giełdy w USA znów zanotują spadki mogłoby to oznaczać poważniejsze cofnięcie.

Co mówią komentatorzy?

Według analityków za przeceną na giełdach stać mogą mocno przewartościowane spółki, które do tej pory ciągnęły rynek. Na czoło wybija się tutaj Tesla, która pomimo tego, że jest maszynką do przynoszenia strat jest wyceniania wyżej niż motoryzacyjni potentaci, którzy cały czas zarabiają na tym biznesie. Komentatorzy wskazują również, że spółki z sektora technologicznego wyczerpały już swój potencjał na ciągnięcie rynków finansowych w górę. Zaprezentowane niedawno dane makroekonomiczne miały również przyczynić się do spadków, ale nie wydają się on tak drastyczne by stać za kilkuprocentowymi przecenami.

Wykres prawdę Ci powie?

Źródło: yahoo.com

Jeśli spojrzymy na wykres S&P 500 za ostatnie kilka miesięcy wyraźnie widać, że zaobserwowane cofnięcie nie jest niczym nadzwyczajnym. Dopiero kilka najbliższych sesji może odpowiedzieć nam na pytanie czy giełdy w USA nurkują w ramach standardowego realizowania zysków czy też trend zacznie nam się odwracać. Jako że dziś mamy piątek wieczorne zamknięcie będzie szczególnie istotne.

Listopadowe wybory kluczowe dla rynków?

Wydaje się, że dla przyszłości rynków giełdowych najistotniejsze są obecnie listopadowe wybory w USA. Urzędujący prezydent, Donald Trump, będzie chciał za wszelką cenę utrzymać falę wzrostów na głównych indeksach, ale by to uczynić konieczne będą dodatkowe pakiety wspierające amerykańską gospodarkę. Bacznie przyglądać będzie im się opozycja, które ma nie lada orzech do zgryzienia. Demokraci nie mogą wprost torpedować planów Trumpa, gdyż ten łatwo może oskarżyć ich o przyczynę złego stanu gospodarki więc należy spodziewać się słownych przepychanek o to jak i kiedy pomóc Amerykanom i amerykańskim przedsiębiorcom utrzymać się na powierzchni.

Krzysztof Kuska

Od Redakcji

Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów, komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.

Zobacz najnowszy odcinek:

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

GiełdaS&P500USA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz