Alaska | Czyli złoto, ropa i Rosjanie

Oto finansowa transakcja, która z pewnej perspektywy czasowej może wydawać się najlepszą w dziejach historii ludzkości. Albo też najgorszą. Zależy z której strony patrzeć. Mowa tu o sprzedaży Alaski wraz z jej złotem i ropą.

Ale zacząć trzeba od podstawowego pytania – skąd Rosjanie na Alasce?

O wszech-ruskie zjednoczenie

Wielka i szeroka jest „Mateczka Rosja”. Aczkolwiek nie zawsze Rosja była taką, jak kojarzymy ją na mapach. Czyli sięgającą od Bałtyku po Pacyfik oraz od Oceanu Arktycznego po stepy Azji Środkowej. W średniowieczu, kiedy to stopniowo kształtowały się nacje, dzisiejsza Rosja europejska była rozbita na dzielnice. Z kolei jej azjatycka część była domeną działań mongolskich jeźdźców stepowych formujących kaganaty i ordy.

Rus, podczas rozbicia dzielnicowego. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozbicie_dzielnicowe_Rusi

Historycznie wielkie Księstwo Moskiewskie powstałe w 1213 r. było jednym z takich wielu ksiąstewek wytworzonym w ramach rozpadu Rusi. Ale też nie można było go z początku traktować jako tworu w pełni niepodległego. Dominowało bowiem w regionie Księstwo Włodzimierskie, czyli jeden z ośrodków ukształtowanych po rozpadzie Rusi Kijowskiej. Dodatkowo większość ze wskazanych na mapie powyżej była lennikami ord tatarskich, z najsławniejszą Złotą Ordą. Zachodni sąsiedzi również korzystali na rozczłonkowaniu Rusi. Podczas gdy pozycja Republiki Nowogrodzkiej jako największego ośrodka handlowego regionu wzrastała, Zakon Krzyżacki rozsiadał się wygodnie na Bałtykiem a Wielkie Księstwo Litewskie zdobywało kolejne ziemie ruskie. U szczytu swojej potęgi rozciągało się przecież na terenach dzisiejszej Litwy, Białorusi i Ukrainy, sięgając na wschodzie aż po Smoleńsk a na południu aż po Krym. Oczywiście nasi przodkowie również korzystali z chaosu na wschodzie, zajmując dzięki mariażom dynastycznym i sile zbrojnej tereny Rusi Czerwonej (Halicko-Wołyńskiej).

Dopiero od połowy XIII w., po śmierci Wielkiego Księcia Włodzimirskiego Aleksandra Newskiego, pozycja Moskwy zaczęła wzrastać. Pod koniec XIV w. Moskwa wystąpiła przeciw swoim nominalnym suzerenom jakim byli Tatarzy. Z początkiem XVI w. można mówić o zjednoczeniu większości ziem ruskich. Jednak na drodze do pełnego sukcesu pozostawał jeszcze jeden przeciwnik. Wielkie Księstwo Litewskie a później Rzeczpospolita Obojga Narodów. Pewnym nominalnym ukoronowaniem dążeń Moskwy do władzy nad wszech-rusią, była koronacja Iwana IV Groźnego na Cara – jak w starosłowiańskich językach nazywano Cesarza.

Warto zaznaczyć, że używanie przez autora terminu „ruski” nie jest naznaczone negatywnym wydźwiękiem jak to ma miejsce dziś. Tak podówczas wyglądało nazewnictwo np. ziemie ruskie, księstwa ruskie, ruscy bojarzy. Dopiero z czasem nazwa wyewoluowała w „Rosyjski”.

Jak Moskwa sięgnęła aż poza horyzont

Jednak ekspansja księstw ruskich a następnie Moskwy nie ograniczała się tylko do zachodu. Na wschodzie leżały przecież sięgające poza horyzont rozległe, choć mniej gościnne ziemie. Po zwycięstwie w bitwie pod Kulikowym Polem w 1380 r. Moskwa stała się ośrodkiem dominującym a kręgosłup potęgi mongolsko-tatarskiej został złamany. Kolonizację co prawda rozpoczął wcześniej Nowogród, ale kontynuowała już Moskwa a następnie już Carstwo i Imperium. W XVI wieku sięgnięto Uralu, w wiek później kolonizowano już Syberię Zachodnią a w 1639 r. oczom kolonistów i wojskowych ukazał się Pacyfik.

Kolonizacja i podbój Syberii była mieszanką prywatnych przedsięwzięć kupieckich, mających lub nie błogosławieństwo finansowe jak i moralne cara, oraz wypraw państwowych. Ważną rolę w kolonizacji obszaru stanowiły nadania ziemskie, ale i przede wszystkim zesłania i kary. Sam proces nie przebiegał pokojowo, ponieważ Rosjanie musieli mierzyć się zarówno z lokalnymi kaganatami, ordami i ludnością autochtoniczną. Układy handlowe pomiędzy stronami ostatecznie kończyły się pokojowym albo militarnym narzucaniem władzy ale i często koniecznością tłumienia rebelii. Na etapie końcowym kolonizacji Syberii doszło również do konfliktów granicznych z Chinami.

Rosjanie kolonizowali Syberię, nie w sposób jaki kojarzy się z kolonizacją Angielską czy Francuską, ale poprzez formalne wcielanie obszarów syberyjskich w granice imperiów i nadawanie im ram administracyjnych. Finalizacją w oczach „Boga i Historii” było dodawanie kolejnych nazw ziem, do długiej listy obszarów wymienianych pod władzą cara (car z bożej łaski, pan na…).

Wraz z terytoriami włączonymi, pojawiły się wieczna zmarzlina, śnieg, ciężkie warunki do życia, ale także niezmierzone bogactwa jak futra, skóry, drewno, żelazo, kamienie szlachetne, złoto, srebro, i wiele innych.

Carska i amerykańska Alaska

Rosyjska kolonizacja Alaski odbywała się poprzez Cieśninę Beringa. Vitus Bering, duński kapitan w służbie cara, dotarł w 1741 r. do brzegów kontynentu amerykańskiego. Alaska jednak stanowiła pewien problem w ekspansji Moskwy. Rosjanom brakowało bowiem pomysłu na wykorzystanie odkrytych terenów. Nie posiadali także odpowiednich do kolonizacji zasobów w sile ludzkiej. A na dodatek lokalne plemiona aleuckie nie były do odkrywców przyjaźnie nastawione. Szczytowo, Rosyjską Alaskę zamieszkiwało ledwo 700 Rosjan i 40 tys. Aleutów.

Rosjanie utworzyli zatem stałą faktorię handlową na wyspie Kodiak a w 1799 r. Rosyjsko-Amerykańską Kompanię Handlową. Ta w krótkim czasie zaczęła przynosić niebotyczne zyski handlując głównie skórami i futrami. Jednak trudny i zimny obszar oraz rozciągnięty łańcuch dostaw owocowały stałym problemem żywnościowym. W związku z tym władze kompanii rozpoczęły proces zacieśniania kontaktów z podówczas hiszpańską Kalifornią. Zakaz handlu kolonii hiszpańskich z krajami nie zarządzanymi przez Madryt chwilowo został przezwyciężony. Ostatecznie jednak śmierć dyrektora generalnego kompanii Nikołaja Riezanowa, zablokowała cały proces. Celem zapewnienia dostaw żywności, Rosjanie założyli w Kalifornii faktorię handlową – Fort Ross – która funkcjonowała do 1841 r.

Alaska na mapie z 1860 r. Podówczas jeszcze część Imperium. Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Russian_America

Konieczność utrzymywania bardzo długiego łańcucha dostaw, rosnące koszta utrzymywania terenów na północnym Pacyfiku oraz problemy budżetowe wynikające z porażki w Wojnie Krymskiej (1853-1856 r.) zmusiły Moskwę do rozpoczęcia cięć budżetowych. Padło zatem na Alaskę. Której to Rosjanie nie mogli jednak opuścić ot tak. Przyczyną pierwszą byłaby utrata twarzy. Przyczyną drugą byłoby, iż po wycofaniu się Moskwy, obszary te bardzo szybko zostałyby zajęte przez Kanadę, podówczas część imperium brytyjskiego. Porażka w wojnie z koalicją Brytyjsko-Francuską i jeszcze na dodatek utrata Alaski na rzecz Anglików, byłaby upokarzająca.

Kreml podjął zatem decyzję o sprzedaży Alaski amerykanom, z którymi to podówczas posiadano doskonałe kontakty. Waszyngton i Moskwę łączył przecież cień mniej lub bardziej wyimaginowanego zagrożenia ze strony Londynu. Pierwsze rozmowy miały miejsce już w 1859 r. jednak przerwał je wybuch Wojny Secesyjnej w USA (1861-1865 r.). Kontynuowano je po zakończeniu konfliktu i w nocy z 29 na 30 marca 1867 r. delegaci obydwu stron podpisali umowę. Rosja zarobiła na transakcji 7.2 mln USD w złocie, co odpowiadało ówczesnym 11 mln rubli a przeliczając na dzisiejsze, było to 125 mln USD. 2 centy za akr ziemi.

Car Aleksander II miał podobnież poinstruować wysłanników, żeby nie sprzedawać poniżej 5 mln USD. O swoistej desperacji, świadczyło, że 10 lat przed transakcją, szacowano wartość rosyjskich kolonii w Ameryce na 27 mln rubli.

Czek za zakup Alaski. Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/20/Alaska_Purchase_%28hi-res%29.jpg

Czy ktoś powiedział „złoto”?

W USA bardzo szybko zaczęto krytykować pomysł. Po co USA eksklawa, położona tak daleko i na dodatek przykryta śniegiem 7-8 miesięcy w roku? Dodatkowo przecież kilka lat temu skończyła się Wojna Secesyjna, która zniszczyła południe i osłabiła Unię w całości.

Odpowiednia ilość łapówek w Kongresie i dla prasy bardzo szybko sprawiła, że reprezentanci narodu zmienili zdanie, a prasa dość szybko popadła w zachwyt nad nowym terytorium należącym do USA. Ważny był również trwający trzy godziny raport senatora Charlesa Summera przedkładający senatowi dowody na bogactwo mineralne Alaski. Senat wyraził zgodę, ale na zatwierdzenie umowy zakupu przez izbę Reprezentantów trzeba było czekać kolejny rok.

O obecności złota na Alasce wiedziano już w 1848 r., jednak próby eksploatacji dokonywane najpierw przez rosyjskich geologów a następnie amerykańskich nie przyniosły obiecujących rezultatów. Co prawda znajdowano pewne ilości w okolicy wyspy Sitka, Windham Bay czy Sumdum Bay, ale rezultaty przynosiły sławę tym miejscom co najwyżej lokalnie.

Alaska leżała zatem odłogiem jeszcze przez dobre trzy dekady, a zainteresowanie administracji regionem było znikome. Wiedziano o dużych złożach ropy, ale przy ówczesnym poziomie technologicznym można było wykorzystywać ją co najwyżej przy produkcji paliwa do lamp naftowych. Wszystko odmieniło się w 1896 r. gdy nad rzeką Klondike odkryto złoto. Tak zaczęła się najsławniejsza gorączka złota. Nie dotyczyła ona tylko i wyłącznie Klondike (1896-1899 r.) ale także i innych obszarów jak Nome (1899-1909 r.) czy Fairbanks (1903-1911 r.). Historia alaskańskiej gorączki złota to materiał jednak na osobny wpis, albo i kilka.

A ile złota wydobyto łącznie na Alasce? Przed nadaniem Alasce praw stanu, czyli 1880 – 1959 r. szacuje się, że wydobyto tam około 920 t. żółtego metalu, z czego 5/7 pochodziło ze złóż osadowych typu placer. Szacunki całościowe sięgające 2020 r. mówią natomiast o liczbie oscylującej wokół 1300 t.

Produkcja złota na Alasce w okresie 1880 – 1965 r. Źródło: https://www.westernmininghistory.com/article_images/usgsgoldprod/alaska1.jpg

Z czasem rola Alaski wzrosła, jednak nie za przyczyną złota a z powodu złóż ropy oraz jej strategicznego położenia podczas Zimnej Wojny. Aczkolwiek na oficjalny status stanu i gwiazdkę na fladze narodowej, musiała poczekać do 1959 r.

Złoto na Alasce dziś dzień

W ramach swoich corocznych zestawień danych, United States Geological Survey w 2017 r. Opisywał, iż wydobycie złota w USA wyniosło w 237 t. Był to nieznaczny wzrost w stosunku do wartości z 2016 r. (228 t.), aczkolwiek wartość wydobywanego złota wzrosła o 4.5%, sięgając kwoty 9.6 mld USD. najważniejszymi ośrodkami produkcji złota w USA były Newada, odpowiedzialna za 73% (173 t.) podaży oraz Alaska z 11%. W tonażu, na Alaskę przypadało 26.2 tony złota. Pozostałe stany posiadające podówczas operacje wydobywcze, czyli Arizona, Kalifornia, Kolorado, Idaho, Michigan, Montana, Nowy Meksyk, południowa Dakota Utah i Waszyngton odpowiadały łącznie za podaż 37.4 t.

Alaska wydobywa na podstawie powyższych danych złoto o wartości 1.06 mld USD. Dane statystyczne informują o:

  • jednej kopalni odkrywkowej
  • dwu kopalniach podziemnych
  • jednej podziemnej kopalni cynku i srebra, gdzie złoto jest wydobywane niejako „przy okazji”
  • oraz 240 kopalniach typu placer, czyli miejscach w których kiedyś istniały lub istnieją wodospady lub cieki rzeczne odkładające osad, w tym złoto w nieckach.

Warto zaznaczyć absolutną dominację Alaski w kategorii ostatniej. To właśnie tego typu górskich starych i aktualnych cieków wodnych poszukiwali przede wszystkim górnicy z klasycznej gorączki złota z początku XX w. Dla porównania, pustynna Newada charakteryzuje się z kolei przede wszystkim wielkimi kopalniami odkrywkowymi.

Najważniejsze obszary wydobywcze złota na Alasce. Źródło: https://www.westernmininghistory.com/article_images/usgsgoldprod/alaska2.jpg

Największe wolumenowo wydobycie pochodzi z kopalni odkrywkowej Fort Knox, położonej w Eastern Interior Region w okolicy miasteczka Fairbanks i wyniosło 11.9 ton kruszcu i jego ekwiwalentu wyrażonego w wartości innych metali. Kopalnia należała do Kinross Gold Corp. Zauważalna była jednak tendencja zniżkowa w produkcji. Spowodowane było to bynajmniej nie zmniejszającym się wskaźnikiem ppm złota ale zmianami w systemie produkcyjnym, w rezultacie owocującą zmniejszeniem ilości rudy poddawanej chemicznej separacji.

Fragment operacji Fort Knox. Źródło: https://www.miningnewsnorth.com/photos/big/5217/12

W 2017 r. wydobyty wolumen stawiał ją na pozycji szóstej z pośród największych kopalni złota w USA. Do największych amerykańskich operacji ekstrakcyjnych złota jednak brakowało wiele. Należąca do Barrick Gold operacja Cortez, przynosiła wówczas 38.5 t. złota.

Największa podziemna kopalnia złota na Alasce, czyli Pogo, zlokalizowana jest 145 km na południowy zachód od Fairbanks. W 2017 r. wyprodukowała 8.4 t. złota i charakteryzuje się wskaźnikiem 13.9 g./t. Pod względem wolumenu czyniło ją to dziesiątą największą kopalnią złota w Stanach. Od tego momentu zanotowała jednak znaczne spadki.

Alaskańska podziemna kopalnia podziemna złota numer dwa, czyli Kensington wyprodukowała w tym samym okresie 3.5 t. złota. Tu również zaobserwowano spadek produkcji względem roku poprzedniego, liczący 7%. przyczyną wyraźnie w tym przypadku było zmniejszenie ppm czyli ilości złota w rudzie. kopalnia należała do Coeur Mining. Zlokalizowana w Souteast Region, Kensington jest 19 największą kopalnią złota w USA.

Kopalnia Greens Creek należąca do Hecla mining Co. specjalizuje się w srebrze i cynku a złoto stanowi tam produkt uboczny. W 2017 r. wydobyła ona blisko 1.6 t. złota. Był to spadek o 6% w stosunku do poprzedniego roku, spowodowany mniejszym wskaźnikiem ppm w wydobywanej rudzie. Greens Creek. Zajęła w zestawieniu USGC odległe 24 miejsce.

Dokonując zatem prostej matematyki okaże się, że w 2017 r. około 800 kg. złota zostało wydobyte przez pozostałe 240 małych, często rodzinnych operacji wydobywczych. Choćby takich jakie znamy z początkowych sezonów Gold Rush: Alaska. Czyli zanim show stał się nudny, przewidywalny i nie wnoszący ni grama wiedzy praktycznej a opierający się na wyreżyserowanych konfliktach.

Gold Rush Alaska – trailer sezonu 1. Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=Ylqb2ZrsBoI&ab_channel=TDMEntertainment

Dla powyższych danych należy wziąć pod uwagę kilka ważnych czynników:

  • Kryzys finansowy 2007-2008 r. spowodował w ostatecznym rozrachunku wzrosty ceny złota, co spowodowało tzw. „kolejną” albo „małą” gorączkę złota na Alasce;
  • Lokalne operacja działające na złożach typu placer, są często operacjami rodzinnymi, małymi, których stan osobowy nie przekracza 10-20 pracowników, a dodatkowo długotrwale wydobywają złoto na określonym obszarze;
  • Sezon wydobywczy na Alasce trwa w najlepszym przypadku 5 miesięcy, ze względu na opady śniegu, gwałtowne spadki temperatury a w związku z tym również zamarzanie warstwy ziemnej. Należy też zaznaczyć, że są to warunki ciężkie dla każdego sprzętu;

Podsumowanie

Alaska na mapie złota USA to dość silna pozycja, choć hegemonia operacji rozlokowanych w Newadzie jest przytłaczająca i raczej nie do prześcignięcia. Alaska jednak nie tylko złotem stoi. Poza ważną pozycją strategiczną na mapie, nie należy zapomnieć o innych ogromnych złożach. Alaska to przecież drugi po Teksasie najważniejszy stan produkujący ropę naftową.

Czy zatem Rosja dobrze zrobiła sprzedając Alaskę USA? W kontekście zimnowojennej geopolityki na pewno nie. Podobnie w kontekście bogatych złóż surowcowych. Wystarczy jednak rzut okiem na długość szlaków komunikacyjnych oraz infrastruktury, aby uzmysłowić sobie, że utrzymanie Alaski mogłoby być dla Moskwy w XIX w. zadaniem niewykonalnym.

Należy dodać do tego także politykę ludnościową późniejszego ZSRR, której skutkiem długotrwałym było zmniejszanie się populacji zamieszkującej Syberię. Skutki widoczne są do dziś. Gdyby Alaska przynależała do ZSRR, kto wie, może byłaby ufortyfikowana mocniej niż Kaliningrad a cała jej ludność cywilna wyciekłaby do Kanady.

alaskaAmerykahistoriakolonizacjakopalniekruszecMiningodkrycieplacerRosjaUSAwydobycieZłotoZłoto Fizyczne
Komentarze (0)
Dodaj komentarz