Indyjski polityk nazywa Bitcoina piramidą finansową i wzywa do regulacji prawnych

Kirit Somaiya podniósł w tamtejszym Parlamencie temat regulacji prawnych dotyczących Bitcoina. W poselskiej interpelacji pyta czy Bitcoin jest piramidą finansową oraz czy Parlament zdecyduje się uregulować kwestie użycia cyfrowej waluty.

Dr. Kirit Somayia jest posłem w parlamencie z ramienia rządzącej Indyjskiej Partii Ludowej (Bharatiya Janata Party) z Bombaju – Indyjskiej stolicy finansowej. Posiada stopień naukowy doktora w dziedzinie kapitałowych rynków finansowych oraz tytuł dyplomowanego księgowego. Wszystkie te kwestie sprawiają, iż jego wypowiedź jest niebagatelna.

Swój list otwarty skierował nie tylko do Parlamentu, ale również do Ministerstwa Finansów, Banku Centralnego (RBI) oraz SEBI – Indyjskiej Komisji Giełd Papierów Wartościowych (odpowiednik amerykańskiego SEC):

„Użycie Bitcoina – hipotetycznej waluty – w ostatnim czasie znacząco wzrosło zarówno w Indiach jak i na całym świecie. Eksperci wyrażali swoje obawy związane z Bitcoinem jako typowym schematem piramidy Ponziego. Kwestia ta powinna zostać potraktowana bardzo poważnie. Konieczna jest debata na temat kształtu regulacji dotyczących istnienia i rozwoju Bitcoina w Indiach. Obecnie bowiem, żadne regulacje nie istnieją. Z powodu, iż Bitcoin funkcjonuje jako waluta, a równocześnie wydaję się działać jak piramida finansowa, RBI, MF i Parlament powinny przedsięwziąć odpowiednie kroki, aby uratować ludzi przed oszustwami.”

Słowa dra Kirita Somayia należy interpretować bardziej w kontekście „Boomu Bitcoinowego” w Indiach, niż faktycznej obawy o piramidę finansową, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Przypomnijmy, że w listopadzie minionego roku rząd indyjski podjął decyzję o wycofaniu z obiegu banknotów o nominałach 500 oraz 1000 rupii indyjskich. Szybko wybuchła panika wśród obywateli, którzy masowo zaczęli wymieniać nominały na niższe, co skutkowało szybkim wyczerpaniem zapasów. Sytuacja ta mocno nadwyrężyła zaufanie Hindusów do gotówki, w skutek czego zaczęli szukać alternatywnych metod tezauryzacji kapitału. Wybór sporej ich liczby padł na Bitcoina. Wkrótce zaczął się w Indiach boom na tę walutę. Najdobitniej świadczy o tym jej kurs na lokalnych giełdach: Na początku marca 1 BTC kosztował nawet 86 000 rupii indyjskich. Średnia cena w Indiach była zatem około 100$ większa niż na innych giełdach.

Wzrost zainteresowania Bitcoinem i brak regulacji to idealne warunki dla oszustów, którzy zapragnęli wykorzystać osoby słabo zaznajomione z tematyką kryptowalut. Taki stan rzeczy wydaje się niedopuszczalny i, co zrozumiałe, zaniepokoił dra Somayia. Całą sytuację należy jednak interpretować pozytywnie gdyż polityk i jego apel zmierzają do uregulowania sytuacji prawnej Bitcoin.

 

MW.

Komentarze (13)
Dodaj komentarz
  • weterynarz

    Ja bym się zbytnio nie przejmował regulacjami w Indiach – nie ma to wpływu na resztę świata jak np chiny, usa czy nawet rosja. Po prostu dzieje się tam burdel bo rząd zbanował gotówkę, a ousziści wykorzsytują naiwniaków na bitcoinie. No ale łatkę bardzo łatwo przyszyć

  • cynamonoweszczescie

    Uważam podobnie co weterynarz, owszem może narobić troche smrodu ten apel tego kirita, ale przecież wszyscy wiemy jak działa bitcoin i że nei ma nic wspólnego z piramidą. To, że ktoś oszukuje z wykorzsytaniem bitka to inna sprawa. W końcu dealerzy narkotyków też wykrozsytuja dolara co nie sprawia, że to waluta jest zła 😉

  • początkujący

    Mam nadzieję, że nie odbije się to echem na bitcoinie, który i tak już spada ;/. Przyklejanie łatki piramidy finansowje choc nie ma nic wspólnego z prawdą, nie wygląda dobrze i może zaszkodzić wizerynkowo bitkowi

  • weterynarz

    Ja bym się zbytnio nie przejmował regulacjami w Indiach – nie ma to wpływu na resztę świata jak np chiny, usa czy nawet rosja. Po prostu dzieje się tam burdel bo rząd zbanował gotówkę, a ousziści wykorzsytują naiwniaków na bitcoinie. No ale łatkę bardzo łatwo przyszyć

  • cynamonoweszczescie

    Uważam podobnie co weterynarz, owszem może narobić troche smrodu ten apel tego kirita, ale przecież wszyscy wiemy jak działa bitcoin i że nei ma nic wspólnego z piramidą. To, że ktoś oszukuje z wykorzsytaniem bitka to inna sprawa. W końcu dealerzy narkotyków też wykrozsytuja dolara co nie sprawia, że to waluta jest zła 😉

  • początkujący

    Mam nadzieję, że nie odbije się to echem na bitcoinie, który i tak już spada ;/. Przyklejanie łatki piramidy finansowje choc nie ma nic wspólnego z prawdą, nie wygląda dobrze i może zaszkodzić wizerynkowo bitkowi

  • dutkarz

    Żadnego bana znając życie nie będzie. Bitcoin nie jest absolutnie niczym nielegalnym. Pieniądz jak każdy inny… Tzn przepraszam pieniądz dużo lepszy od innych. A to, że są oszustwa to nic nadzwyaczajnego, zawsze ktoś próbuje kombinować i tylko tych co się dają nabierać szkoda. choć też nie zawsze bo czasem sami są sobie winni.

  • koniarz

    Też przychylam się do tego, że nei będzia bana. Cała sytuacja imho wyjdzie in plus. Wezmą się za uregulowanie sytuiacji prawnej i powstanie nowy kraj, w którym bitek może się rzowijac. Nie żeby coś ale Indie mają prawie tyle samo ludzi co Chiny i statystki mówią, że będzie liczba ta będzie rosła. To ważne aby wprowadzić tam regulacje gdyż oznaczałboy to spory napływa kapitału. Zwłaszcza biedota mogłaby w końcu się zacząć dorabiać i nie bać się, że rząd zajumie im kase jak w listopadzie. Oby te regulacje weszły

  • dutkarz

    Żadnego bana znając życie nie będzie. Bitcoin nie jest absolutnie niczym nielegalnym. Pieniądz jak każdy inny… Tzn przepraszam pieniądz dużo lepszy od innych. A to, że są oszustwa to nic nadzwyaczajnego, zawsze ktoś próbuje kombinować i tylko tych co się dają nabierać szkoda. choć też nie zawsze bo czasem sami są sobie winni.

  • koniarz

    Też przychylam się do tego, że nei będzia bana. Cała sytuacja imho wyjdzie in plus. Wezmą się za uregulowanie sytuiacji prawnej i powstanie nowy kraj, w którym bitek może się rzowijac. Nie żeby coś ale Indie mają prawie tyle samo ludzi co Chiny i statystki mówią, że będzie liczba ta będzie rosła. To ważne aby wprowadzić tam regulacje gdyż oznaczałboy to spory napływa kapitału. Zwłaszcza biedota mogłaby w końcu się zacząć dorabiać i nie bać się, że rząd zajumie im kase jak w listopadzie. Oby te regulacje weszły