Całe środowisko kryptowalut od kilku dni ze zniecierpliwieniem oczekuje hard forka. Jego konsekwencją byłby już „czwarty” Bitcoin. Światło dzienne ujrzała właśnie publikacja osób odpowiedzialnych za kontrowersyjne porozumienie. Wynika z niego, iż hard fork zostaje odwołany. Jako jeden z powodów deweloperzy wskazali potrzebę jedności środowiska.
Informacja ukazała się zaledwie kilkadziesiąt minut temu jednak już wywołała silne emocje. Cena Bitcoina w ciągu zaledwie 30 min wzrosła o $500 znacznie zbliżając się do poziomu $8000. Obecnie jednak kurs jest w odwrocie, bowiem w chwili pisania artykułu zbliża się do poziomu $7000 (jak na razie na Bitfinex kurs zatrzymał się na $7080). Ostatnie wahania kursu są wręcz stagnacją w porównaniu do aktualnej sytuacji. Pokazuje to jak wielkie napięcie związane było z forkiem Bitcoina.
Co zatem z forkiem? Wg oświadczenia deweloperów nic. Fork zostaje odwołany i wszyscy mogą się rozejść. Twórcy są jednak przekonani, że potrzeba zwiększenia limitu bloku prędzej czy później nastąpi. Ostatecznie zatem mówią o „zawieszeniu” prac do tego – nieokreślonego – czasu. Wskazują, że ich celem nigdy nie było rozbicie społeczności i osłabienie rozwoju Bitcoina. Jak twierdzą nie udało im się wypracować porozumienia wokół projektu, więc dla dobra społeczności fork nie dojdzie do skutku:
Naszym celem zawsze była bezproblemowa aktualizacja Bitcoina. Mimo iż gorąco wierzymy w potrzebę zwiększenia limitu bloku, jest jeszcze coś w co wierzymy bardziej: jedność społeczności. Niestety jest jasnym, że nie zbudowaliśmy wystarczającego porozumienia na zwiększenie limitu bloku w tym momencie. Kontynuacja obecnej ścieżki mogłaby doprowadzić do podziału społeczności i cofnięcia Bitcoina w rozwoju. To nigdy nie było celem SegWit2X.
Co to oznacza dla ceny i przyszłości Bitcoina? Nie wiadomo – i najlepiej pokazuje to reakcja rynkowa. W pierwszej chwili euforia i ustanowienie nowego ATH, tuż potem strach, że to już koniec hossy. Przede wszystkim trzeba poczekać kilka dni, by faktycznie przekonać się, że ekipa odpowiedzialna ze SegWit2X nie zmieni zdania po raz kolejny. Czy to dobrze, że nie dojdzie do kolejnego podziału sieci? To już zależy od tego jaki punkt widzenia przyjmiemy. Jeżeli zmiany SegWti2x uważaliśmy za zbawienne to jest to niedobra wiadomość. Jeżeli natomiast uważaliśmy je za niepotrzebną ingerencję w projekt to wreszcie można odetchnąć z ulgą. Pozostaje jednak pytanie co zrobią osoby, które zaopatrywały się w Bitcoiny specjalnie z okazji forka, by dostać równowartość nowych monet. Podobnych pytań jest wiele i najbliższe dni wskażą nam kierunek rozwoju projektu jak i kierunek ceny na najbliższe tygodnie, a może i miesiące.
MW
Początkowy wzrost kursu BTC to chyba raczej pokrywanie shortów z rynku niż wyniki euforii. Potem nastąpiło przemieszczenie kapitału do innych altcoins które już od dawna wyglądały na dobry zakup tylko nikt nie planował wyzbywać się BTC przed forkiem. Ciekawe co będzie działo się dalej gdy news zacznie docierać do kolejnych osób…
Początkowy wzrost kursu BTC to chyba raczej pokrywanie shortów z rynku niż wyniki euforii. Potem nastąpiło przemieszczenie kapitału do innych altcoins które już od dawna wyglądały na dobry zakup tylko nikt nie planował wyzbywać się BTC przed forkiem. Ciekawe co będzie działo się dalej gdy news zacznie docierać do kolejnych osób…
Z moich szacunków wynika, że stronnicy większego bloku w połączeniu z mocą stale zaangażowaną w BCH, są w stanie zniszczyć Core. Są dwie metody:
1. Kopać wyłącznie puste bloki w łańcuchu Core
2. Osieracać bloki stronników Core, nie umieszczać transakcji Segwit.
Fakt, że nie zdecydowali się na to, wynika z ich szczerej troski o losy Bitcoina, który straciłby na takim ataku. Banksterka i Blockstream nie mają takich skropułów, mogą brutalnie narzucać Segwit, nawet po trupie Bitcoina w myśl reguły „Bitcoin będzie nasz albo będzie skompromitowany”.
W związku z tym, że przeciwnicy Core i Segwit mają większą moc radzę unikać transakcji Segwitowych, mmożna w Segwicie utopić swje bitki na wieki.
Z moich szacunków wynika, że stronnicy większego bloku w połączeniu z mocą stale zaangażowaną w BCH, są w stanie zniszczyć Core. Są dwie metody:
1. Kopać wyłącznie puste bloki w łańcuchu Core
2. Osieracać bloki stronników Core, nie umieszczać transakcji Segwit.
Fakt, że nie zdecydowali się na to, wynika z ich szczerej troski o losy Bitcoina, który straciłby na takim ataku. Banksterka i Blockstream nie mają takich skropułów, mogą brutalnie narzucać Segwit, nawet po trupie Bitcoina w myśl reguły „Bitcoin będzie nasz albo będzie skompromitowany”.
W związku z tym, że przeciwnicy Core i Segwit mają większą moc radzę unikać transakcji Segwitowych, mmożna w Segwicie utopić swje bitki na wieki.