W ubiegłym miesiącu optymistyczny nastrój na rynku cyfrowych walut utrwalił się dzięki stopniowym wzrostom i braku gwałtownych korekt. Czyżby była to trwała zmiana trendu? Wydarzenia z kwietnia nie sugerują dalszych spadków, jednak rynek jest na tyle nieprzewidywalny, że niczego nie można być pewnym. Zapraszam na przegląd najpopularniejszych kwietniowych newsów BitHub.pl.
Byki wkraczają na arenę
2 kwietnia między godziną 6:30 a 7:30 rano cena Bitcoina poszybowała w górę z poziomu $4200 do $4900 (dane z portalu CoinPaprika). Impuls do wzrostów miał źródło na platformie Coibase Pro – tam właśnie kurs Bitcoina osiągnął wczesnym rankiem wartość ponad $5000. Jak to zazwyczaj bywa, król kryptowalut pociągnął za sobą resztę rynku. Kapitalizacja wzrosła o 11% do 164,5 miliardów dolarów. Przyczyną takiego stanu rzeczy był najparwdopodbniej szybki zakup dużego gracza, czyli tzw. wieloryba. Nie nastąpiła jednak korekta i ceny kryptowalut dalej rosły. Kilka dni później niektóre z cyfrowych walut osiągnęły nawet 100% wzrosty, a najprawdopodobniej to jeszcze nie koniec. Analiza techniczna oraz wypowiedzi analityków wskazują, że cena Bitcoina może być jeszcze wyższa. Według Tom’a Lee z Fundstrat Global Advisors, Bitcoin jest wciąż niedowartościowany.
Podczas okresu panowania byków na rynku, towar – a Bitcoin jest ponad średnią kroczącą z ostatnich 200 dni – zazwyczaj kosztuje 2 lub 2,5 raza więcej niż wynosi jego próg rentowności. I to doprowadza nas do ok. $14 000. Ale podczas rynku niedźwiedzi, może być wyceniany poniżej jego progu rentowności.
Binance usuwa Bitcoin SV ze swojej giełdy
W ostatnim czasie wybuchł konflikt między kryptowalutową społecznością a Craig’iem S. Wright, który usilnie twierdzi, że jest twórcą Bitcoina. Jest o tym przekonany do tego stopnia, że osobom, które nie zgadzają się z jego zdaniem na ten temat, grozi konsekwencjami prawnymi. Sprawa nabrała rozgłosu, gdy użytkownik twittera „hodlnout” (znany z zainicjowania akcji #LNTrustChain) oraz blooger Peter McCormack dostali pozwy sądowe. Doprowadziło to do silnego sprzeciwu społeczności cyfrowych walut, w który włączył się m. in. Changpeng Zhao (CZ), CEO i założyciel Binance. Opublikował na Twitterze wpis o treści: “Craig Wright nie jest Satoshim. Nigdy więcej tego g!wna, usuwamy!”. CZ zapoczątkował w ten sposób akcję #DelistBSV i zapowiedział usunięcie Bitcoina SV ze swojej platformy.
Warszawski Coinroom nie wypłaca pieniędzy
Polska giełda kryptowalutowa Coinroom z siedzibą w Warszawie w dość kontrowersyjny sposób zakończyła swoją działalność. Regulamin platformy przewidywał możliwość wypowiedzenia umów użytkowników z jednodniowym okresem wypowiedzenia. Przedsiębiorstwo skorzystało z tej opcji 2 kwietnia, więc ich klienci mieli czas do 3 kwietnia na wypłatę wszystkich swoich środków z portfeli giełdy (kryptowalut oraz walut FIAT). Jeśli przegapiło się ten termin, środki miały być dostępne do odbioru za pośrednictwem obsługi klienta – mailowo, osobiście bądź telefonicznie. Użytkownicy Coinroom donoszą jednak, że giełda milczy. Wszystkie profile na mediach społecznościowych zostały usunięte. Powodem zamknięcia platformy było wpisanie jej na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego.
McAfee i poszukiwania prawdziwej tożsamości Satoshiego Nakamoto
Kwestia prawdziwej toższamości sławnego Satoshi Nakamoto jest już od dawna przedmiotem gorącej dyskusji. Wiele osób z branży kryptowalut twierdzi, że to właśnie ich imię i nazwisko kryje się za tym popularnym pseudonimem. Nikomu nie udało się jednak tego udowodnić. Samozwańczych Nakamoto nie brakuje – nikt chyba nie powstydziłby się spuścizny jaką jest pierwsza wirtualna waluta. Kryptowalutowy byk, John McAfee, włączył się w dysputę dotyczącą twórcy Bitcoina. I podobno wie kim on jest. Jednak zamiast ujawnienia największej tajemnicy w świecie cyfrowych walut, opublikował list od swojego prawnika. Wynika z niego, że przekazanie opinii publicznej informacji, kto jest prawdziwym Satoshi Nakamoto, mogłoby zaszkodzić w jego sprawie o ekstradycję. McAfee zawiódł z pewnością wiele osób. Czy w końcu odkryje karty? A może to blef, i nie ma co odkrywać?
UOKiK wydało ostrzeżenie przed kryptowalutą DasCoin
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) opublikował ostrzeżenie dotyczące podmiotu związanego z wirtualnymi walutami DasCoin. Według urzędu, projekt nosi znamiona piramidy finansowej, ponieważ za sprzedawanymi w jego ramach licencjami nie idą żadne towary materialne, usługi czy wartości niematerialne. Co więcej, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi własne śledztwo, którego obiektem jest właśnie DasCoin. Zawiadomienie odnosiło się do możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 §1 kk, czyli doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem przez osoby „naganiające” na zakup licencji,
„Celem singapurskiej firmy CL, która umożliwia jej istnienie jest lawinowy wzrost liczby nowych członków. Oznacza to napływ gotówki do pomysłodawców i głównych „naganiaczy”. Prędzej czy później taki duży wzrost użytkowników się kończy i system przestaje działać. Konsumenci zostają z pustym kontem i wielkimi obietnicami.” – powiedział Marek Niechciał, prezes UOKiK
Tether na nowym łańcuchu TRON | AirDrop USDT o wartości 20 mln dolarów
Kryptowalutowa giełda Poloniex ogłosiła, że będzie wspierała nową wersję Tether USDT opartą na blockchainie TRON (jako token TRC-20). TRC-20 to standard techniczny używany przez blockchain Tron’a do tworzenia i wdrażania nowych tokenów. Jest on kompatybilny ze standardem ERC-20 i działa na podobnej zasadzie co standard Ethereum. Nowa wersja stablecoin’a ma oznaczać większą kompatybilność ze zdecentralizowanymi aplikacjami (dapps) i protokołami bazującymi na łańcuchu bloków Tron. Tether i Tron Foundation liczą, że pomoże to w osiągnięciu większej płynności i zachęci inwestorów instytucjonalnych do korzystania z Tron. Aby promować nowy start i aktualizację, projekt TRON ogłosił AirDrop o wartości 20 milionów dolarów dla użytkowników Poloniex, którzy przekonwertują swoje USDT na nowy token oparty na sieci TRON.
„Zdecydowaliśmy się na obsługę tego nowego łańcucha, gdyż jest to ważna aktualizacja platformy USDT i pozwala klientom na dodatkową elastyczność. Jest to jedna z wielu inicjatyw podejmowanych w celu uczynienia Poloniex najlepszą możliwą giełdą dla trade’rów kryptograficznych a także entuzjastów krypto na całym świecie.” – napisali w oświadczeniu
Bitcoinowe obligacje | Banki centralne interesują się kryptowalutami
Banki centralne jeszcze nie tak dawno temu wydawały się stać na czele przeciwników cyfrowych walut. Teraz sytuacja zaczyna się zmieniać i to radykalnie. Technologia łańcucha bloków staje się przedmiotem zainteresowania coraz większej liczby instytucji. Potwierdza to raport World Economic Forum (WEF) – banki narodowe badają i analizują możliwość włączenia się w inicjatywę emisji CBDC (central bank digital currencies). Według portalu AsiaTimes, banki centralne Afganistanu, Tunezji i Uzbekistanu planują wprowadzenie i wyemitowanie specjalnych obligacji kryptograficznych. Podczas spotkania zarządów grup Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), który odbył się w Waszyngtonie w dniach 14-18 kwietnia, przedstawiciele Afganistanu zaproponowali ideę tzw. „bitcoinowych obligacji”. Afganistan czeka teraz na zatwierdzenie pomysłu przez Bank Światowy.
Justin Sun: w tym roku ogłosimy współpracę z Ethereum
W trakcie wywiadu udzielonego The Crypto Chick, Justin Sun skomentował działania założyciela Ethereum, Vitalika Buterina. Kanadyjczyk często nawiązuje do projektu TRX, wstawiając na swojego twittera zdjęcia i wpisy, które w humorystyczny sposób „docinają” jego CEO. Według niego, „konkurencja przynosi lepszy produkt”. Co więcej, uważa, że „już nawet w przeciągu tego roku będziemy świadkami współpracy, i to oficjalnej współpracy Tron z Ethereum”.
Myślę, że w przyszłości będziemy [nawet] współpracować z wieloma deweloperami Ethereum oraz przedsiębiorstwami zbudowanymi wcześniej na Ethereum, aby rozwijać branżę kryptowalut.
Sun ogłosił również, że rozwiązanie dotyczące skalowalności oparte na drugiej warstwie Sun Network zostanie zaimplementowane w drugim kwartale 2019 roku. Ma ono zwiększyć przepustowość transakcji przynajmniej 100 razy oraz zdecydowanie obniżyć opłaty transakcyjne. W wywiadzie poruszył także kwestię nowej wersji stablecoina Tether (USDT) bazującej na Tron. Rozpoczęcie jego emisji miało miejsce 9 kwietnia.
Bitcoiny wpływają na portfel WikiLeaks | Assange aresztowany
Brytyjska policja zatrzymała twórcę i redaktora naczelnego portalu WikiLeaks na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie. Julian Assange jest oskarżony o działania konspiracyjne, które miały na celu zhakowanie komputerów Departamentu Obrony. Wielu dziennikarzy twierdzi, że jest to tylko przykrywka, a prawdziwym powodem ścigania Assange są publikowane przez niego materiały kompromitujące władze. Na portalach społecznościowych rozpętała się burza, a na konto WikiLeaks spływają kolejne Bitcoiny przeznaczone na obronę jego szefa. Assange od 6 lat i 10 miesięcy przebywał na terenie ambasady Ekwadoru, gdzie zdecydowano się udzielić mu azylu politycznego. O tym okresie nie wiadomo wiele – dopiero w dniu aresztowania wypowiedział się na ten temat prezydent Ekwadoru, Lenin Moreno.
Assange zobowiązał się do przestrzegania ściśle ustalonych zasad, które wykluczały prowadzenie kontrowersyjnej działalności w sieci. Moreno twierdzi, że Assange złamał ten zakaz, publikując na WikiLeaks m. in. tajne dokumenty Watykanu, co było rzekomo jednym z głównych powodów uchylenia decyzji o udzielaniu mu schronienia na terenie ambasady.
Aresztowanie Assange wywołało burzę na portalach społecznościowych. Rozpoczęła się zbiórka na obronę prawną założyciela WikiLeaks. Wpłaty wpływają w formie FIAT, ale i w Bitcoinach. Wysokość i liczba datków gwałtownie wzrosła po opublikowaniu tweeta z prośbą o wsparcie finansowe. W ciągu 24 godzin od jego ukazania, na portfel WikiLeaks wpłynęło 314 transakcji o wartość ok. 6,7 BTC, czyli $34 000.