Finance Critic: Jak oszczędzać na emeryturę? Część III: Pracownicze Plany Kapitałowe

Emerytury to bardzo burzliwy i drażliwy temat w Polsce. Z jednej strony mamy uprzywilejowane grupy zawodowe czy społeczne, których świadczenia emerytalne są więcej niż godziwe. Z drugiej strony, co chwilę słyszymy o podwyżkach najniższych emerytur o kilkanaście złotych, które i tak nie pomogą najbiedniejszym poprawić swojego stanu życia. Coraz czarniejsze stają się także wizje polskiego systemu emerytalnego w postaci ZUS, który już za kilkanaście lat mógłby stanąć na krawędzi bankructwa. Pamiętajmy, że generalną tendencją polskiego społeczeństwa jest jego starzenie się. Przybywa seniorów a ubywa młodych rąk do pracy. W takiej sytuacji nie ma co liczyć ani na ZUS, ani na pomysł 14, 15 czy 16 emerytur. Jak więc oszczędzać na złotą jesień swojego życia? Kryptowaluty, ZUS, PPK, metale szlachetne czy może własne inwestycje giełdowe? Dziś pod lupę bierzemy Pracownicze Plany Kapitałowe, czyli słynne, rządowe PPK.

Czym jest PPK?

W dużym skrócie PPK to nowy pomysł rządzących, aby namówić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Jak już mogliście przeczytać w poprzednim artykule, sytuacja w ZUS jest dramatyczna i nawet jego prezes mówi wprost, że nie ma co liczyć na emeryturę z tego źródła. PPK jest pewną formą rozwiązania tego problemu i przerzucenia części jego obowiązków na pracodawców. W końcu to oni podobno mają najlepiej, więc najłatwiej im utrudnić życie. Na oficjalnej stronie Pracowniczych Planów Kapitałowych możemy dowiedzieć się, że:

W 2019 r. weszła w życie ustawa o Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK), realizowana w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Uzgodnienie kluczowych założeń programu PPK to efekt wspólnej pracy:

Rządu,

Polskiego Funduszu Rozwoju,

organizacji pracodawców,

związków zawodowych.

Podpisanie ustawy poprzedzone było wielomiesięcznymi, szerokimi konsultacjami społecznymi mającymi na celu uzgodnienie rozwiązań korzystnych dla wszystkich zaangażowanych stron. Wypracowana w duchu kompromisu ustawa weszła w życie 1 stycznia 2019 r. Aby zapewnić płynność wprowadzania zmian, jest ona wdrażana etapami – w zależności od wielkości przedsiębiorstwa zatrudniającego danego pracownika. Obejmuje ona stopniowo:

od 1 lipca 2019 r. – firmy zatrudniające co najmniej 250 osób zatrudnionych według stanu na dzień 31 grudnia 2018 r.,

od 1 stycznia 2020 r. – firmy zatrudniające co najmniej 50 osób zatrudnionych według stanu na dzień 30 czerwca 2019 r.,  

od 1 lipca 2020 r. – firmy zatrudniające co najmniej 20 osób zatrudnionych według stanu na dzień 31 grudnia 2019 r.,

od 1 stycznia 2021 r. – pozostałe podmioty oraz jednostki należące do sektora finansów publicznych niezależnie od tego, ile osób zatrudniają.

Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny, prywatny system długoterminowego oszczędzania, dostępny dla wszystkich osób zatrudnionych. Jest on tworzony nie przez samego pracownika, lecz wspólnie – przy jednoczesnym udziale pracodawców oraz państwa.

PPK zostały opracowane po to, aby:

zwiększyć bezpieczeństwo finansowe Polaków;

wpłynąć na rozwój gospodarki, przedsiębiorstw oraz miejsc pracy,

pomnażać prywatne oszczędności emerytalne pracowników,

Ustawa o PPK tworzy nowe możliwości gromadzenia środków dla osób zatrudnionych. Poszerzenie systemu długoterminowego oszczędzania o to nowe rozwiązanie jest wzorowane na doświadczeniach wielu krajów, w których funkcjonują podobne programy pracownicze. Podczas prac nad ustawą o PPK wybrano z nich najlepsze praktyki i najefektywniejsze mechanizmy – po czym dostosowano je do polskich realiów. Tak jak w innych krajach rozwiniętych (od Niemiec, przez Wielką Brytanię i kraje skandynawskie, po Stany Zjednoczone, Kanadę i Nową Zelandię), tak i w Polsce ustawowy obowiązek tworzenia systemu PPK dla pracowników spoczywa na pracodawcy – przy wsparciu ze strony Państwa.

Jak działa PPK?

Jak już wam wspomniałem, pomysł PPK to częściowe przesunięcie problemu oszczędzania na emeryturę na barki przedsiębiorców. Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ, na oszczędności w PPK składają się trzy strony: pracownik, państwo i pracodawca. Tak, Wasz szef będzie odkładał pieniądze z własnej kieszeni na Waszą emeryturę. Szczegóły tego systemu są rozpisane na stronie mojeppk.pl:

Wpłaty na konto PPK będą pochodzić z trzech źródeł: od pracodawcy, pracownika i państwa.

Pracodawca i pracownik przekazują do PPK wpłaty podstawowe (obowiązkowe). Ponadto zarówno pracodawca, jak i pracownik mogą zadeklarować przekazywanie wpłat dodatkowych (dobrowolnych). Wysokość wpłat jest naliczana procentowo od wynagrodzenia brutto pracownika.

Państwo będzie dodawać do tej puli określone kwoty – niezależne od wysokości dochodów pracownika. Oszczędzający otrzyma od państwa jednorazowo 250 zł wpłaty powitalnej. Następnie zaś co roku, po spełnieniu określonych warunków, będzie zasilać konto pracownika kwotą 240 zł.

Do PPK będzie obowiązywać tzw. automatyczny zapis osób zatrudnionych w wieku od 18 do 54 lat (od 55. roku życia pracownik samodzielnie składa wniosek o przystąpienie do programu). Podmiot zatrudniający dokona wyboru instytucji finansowej zarządzającej PPK, która otworzy dla pracowników imienne rachunki, na których będą gromadzone oszczędności – czyli prywatne rachunki PPK.

Każdy pracownik ma jednak możliwość rezygnacji z oszczędzania w PPK. Aby tego dokonać, powinien złożyć swojemu pracodawcy deklarację rezygnacji z dokonywania wpłat do PPK.  Złożenie deklaracji rezygnacji wiąże się dla pracownika z utratą takich korzyści jak wpłaty pracodawcy czy dopłaty ze strony państwa.

Pracownik, który podejmie decyzję o oszczędzaniu w ramach PPK, po osiągnięciu 60. roku życia będzie mógł sam zdecydować, jak zamierza skorzystać ze zgromadzonych środków. Każdy wybierze wówczas jedno z rozwiązań, które będzie dopasowane do jego indywidualnych potrzeb.

Pracownik może dalej odkładać środki w PPK.

Pracownik może skorzystać z domyślnej formy wypłaty: jednorazowo wypłacić 25% środków, pozostałe środki wypłacać co miesiąc przez 10 lat. Wypłata w tej formie będzie zwolniona z podatku od zysków kapitałowych i dzięki niej pracownik zyska dostęp do zgromadzonych przez siebie środków przez dłuższy okres przebywania na emeryturze – co przełoży się na jego bezpieczeństwo finansowe w dłuższym horyzoncie czasowym.

Pracownik może również wskazać dowolną kwotę do wypłaty jednorazowej, a pozostałe środki wypłacać w dowolnej liczbie rat. Jednorazowo może wypłacić nawet 100% środków. Należy jednak pamiętać o tym, że jednorazowa wypłata powyżej 25% środków i skrócenie okresu wypłat poniżej 10 lat będzie skutkować koniecznością zapłaty należnego podatku.

Pracownik będzie mógł też dokonać wypłaty transferowej, czyli przenieść zgromadzone środki na:

polisę w zakładzie ubezpieczeń – z prawem do świadczenia okresowego lub dożywotniego,

rachunek terminowej lokaty oszczędnościowej, zgodnie z warunkami określonymi w ustawie o PPK.

Pracownik może wypłacić środki w formie świadczenia małżeńskiego – wypłaty z jednego, wspólnego rachunku małżeńskiego.

Zwykły Kowalski i jego emerytura

Skoro już wiemy czym jest i jak działa PPK, to możemy pobawić się trochę liczbami. Dużym plusem strony mojeppk.pl jest fakt, iż posiada ona kalkulator, do którego możemy wprowadzić różne wartości i zobaczyć swoje oszczędności. Sprawdźmy więc, ile możecie zaoszczędzić po roku czasu. Jeżeli więc zarabiacie średnią pensję brutto podawaną przez GUS z października tego roku, czyli 5 213 zł brutto, to po roku w PPK przy standardowym wariancie uzbieracie 2 679,46 zł. Odprowadzając jedynie 1 407,12 zł. Ponad 1 272 zł dostajecie więc w prezencie. To prawie 50%! Świetny interes. Pamiętajcie jednak, że państwo pobiera podatek dochodowy od wpłat Waszego pracodawcy. W tym przypadku jest to 13 zł miesięcznie.

A w dłuższym terminie?

Strona mojeppk.pl przedstawia także długoterminowe wyniki oszczędzania na emeryturę w tym systemie. Obliczmy więc wasze oszczędności z takimi parametrami:

  • Wiek przystąpienia do PPK: 30 lat
  • Obecne wynagrodzenie brutto: 5 213 zł brutto (oficjalna średnia pensja GUS za październik 2019)
  • Brak dodatkowej dobrowolnej miesięcznej wpłaty od pracownika i pracodawcy
  • Podstawowa miesięczna wpłata pracownika: 2% wynagrodzenia brutto
  • Podstawowa miesięczna wpłata pracodawcy: 1.5% wynagrodzenia brutto
  • Oszczędzanie w PPK do 70 roku życia (logiczne jest, że wiek emerytalny będzie podwyższany w dłuższej perspektywie)
  • 0% jednorazowa wypłata po zakończeniu oszczędzania
  • Planowany okres wypłat środków przez 15 lat
  • Zakładana roczna stopa zwrotu z inwestycji w okresie oszczędzania: 3%
  • Zakładana roczna stopa zwrotu w okresie wypłat: 3%
  • Zakładany roczny wzrost wynagrodzenia: 2%

Uzbieramy lekko ponad 255 tys. zł. co pozwoli nam na pobieranie dodatkowej emerytury w wysokości 1 766 zł przez 15 lat. Pamiętajmy także, że to pieniądze, które otrzymamy za 40 lat. Nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę jedynie oficjalną inflację to i tak bardzo mocno stracą one na wartości. Na powyższym wykresie widzimy również, że w sumie pracownik odłoży jedynie 53% środków z całego zaoszczędzonego kapitału. 40% dorzuca pracodawca, a 7% państwo.

Punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia

Pracownicze Plany Kapitałowe są dobrym rozwiązaniem dla pracowników. Ściągają z nich część organizacyjną oszczędzania na emeryturę i wszelkie związane z tym formalności. Otrzymują oni gotowy produkt, do którego nawet nie muszą się zapisywać (każdy jest zapisany automatycznie, można naturalnie zawsze się wypisać). Jedyne co muszą zrobić to przywyknąć do odłożenia dzisiejszej konsumpcji na rzecz niepewnej, ale wyższej konsumpcji w przyszłości. Będzie to także zapewne mocny zastrzyk pieniędzy po tym, jak otrzymają swoją śmiesznie niską emeryturę z ZUS. Jeżeli oczywiście ta instytucja przetrwa do tego czasu.

Pracownicze Plany Kapitałowe są złym rozwiązaniem dla pracodawców. Na ich barki państwo częściowo przerzuciło obowiązek utrzymania systemu emerytalnego. Na powyższej grafice mogliście zobaczyć, że pracodawca dorzucił prawie połowę kapitału dla emerytury pracownika. Są to setki miliardów złotych, które mogły być przeznaczone na badania, inwestycje, rozwój czy szkolenia. Pamiętajmy, że na każdym rynku dochodzi do kryzysu czy zapaści, a przecież znaczna część PPK to inwestycja w akcje! Może się okazać, że przez wiele lat kapitał przeznaczony na emeryturę dla pracowników jest po prostu pomniejszany, zamiast być zainwestowany w opracowanie nowego produktu, podniesienie kompetencji kadry czy opłacenie badań naukowych dla innowacyjnego rozwiązania.

Pracownicze Plany Kapitałowe są dobrym rozwiązaniem również dla państwa. Przesuwa ono częściowo organizację systemu emerytalnego na barki pracodawców. Oczywiście będzie ono także ponosiło koszty tego rozwiązania w postaci dopłat do gromadzonych oszczędności, aczkolwiek na powyższym przykładzie były one 6-razy mniejsze niż pracodawcy!!!

Za tydzień zajmiemy się kruszcami.

O oszczędzaniu na emeryturę w kryptowalutach możecie przeczytać tutaj.

O (nie) oszczędzaniu na emeryturę w ZUS możecie przeczytać tutaj.

Maciej Kmita

BitcoinemeryturaPPKPracownicze Plany Kapitalowe
Komentarze (0)
Dodaj komentarz