„Stopy procentowe w bankach są teraz rekordowo ujemne. Trzymane na kontach pieniądze tracą na wartości przez przyśpieszający wzrost cen. Czy poza bankami mamy jakąś alternatywę na bezpieczną lokatę?” – pisze Business Insider Polska, 9 stycznia.
Odpowiedź na to pytanie nie jest w rzeczywistości prosta, a sam artykuł finalnie jej nie udziela. Nic też dziwnego. Osoba bez szerszej wiedzy finansowo-inwestycyjnej w rzeczywistości nie posiada zbyt dużej puli alternatyw mogących ochronić jej oszczędności przed nadmierną inflacją oraz negatywnymi stopami procentowymi.
Tracenie na wartości naszych pieniędzy zdaje się być ceną, którą płacimy za wykładniczy postęp cywilizacyjny oparty na długu. Wiedza, jak zaradzić temu na poziomie oszczędności posiadanych przez gospodarstwo domowe, może okazać się kluczowa, jeśli w przyszłości inflacja przybierze na silę.
Jak więc bronić się przed inflacją oraz długoterminowo zabezpieczyć swoje finanse?
Alternatywy dostępne dla zwykłego śmiertelnika
Na pierwszy rzut oka możliwości inwestycyjnych mających na celu walkę z inflacją portfela jest wiele. Szybko okazuje się jednak, że nie wiedząc co robimy efekt może być odwrotny – utracimy więcej, aniżeli trzymając na koncie bankowym. Próg wejścia w niektóre klasyczne inwestycje chroniące przed inflacją jest wysoki – mogą to być wysokie koszty pozyskania instrumentu inwestycyjnego, wymóg specjalistycznej wiedzy z zakresu finansów lub brak dostępności danej alternatywy dla nieuprawnionego inwestora.
Klasycznym aktywem chroniącym przed inflacją oraz utrzymującym swoją wartość w obliczu kryzysu inflacyjnego są kruszce. Fizyczne złoto, srebro, czy bardziej wyrafinowany koszyk inwestycyjny złożony z kontraktów na metale szlachetne.
Jest to chyba najłatwiejszy sposób na ochronę kapitału, zakładając, że kruszce (szczególnie złoto) w obliczu załamania gospodarczego, będą zachowywać się tak samo jak w przeszłości, czyli zyskiwać na wartości. Z jakimi problemami zmierzyć się musi osoba chcąca zamienić pieniądz fiducjarny na złoto?
Koszty pozyskania złota oraz kwestia optymalnego jego składowania. Niemniej, nadal jest to rozwiązanie stosunkowo proste.
Analiza techniczna kursu Złota oraz Srebra
Korzystając z pewnych umiejętności analizy technicznej wykresów aktyw finansowych przyjrzyjmy się cenie złota oraz spójrzmy, czy długoterminowo złoto ma szansę dalej zyskiwać na wartości. Badany wykres to fizyczne złoto (gold spot) w stosunku do USD na OANDA.
Uwaga: analiza wykresu złota opiera się jedynie na wiedzy technicznej i czystym ruchu kursu. Nie uwzględnia ona kwestii fundamentalnych, takich jak wzmożony wykup złota przez Chiny. W celu dokonania jakiejkolwiek inwestycji w metale szlachetne skonsultuj się z akredytowanym doradcą finansowym.
Złoto
Na wykresie miesięcznym złoto dotarło do granicy oporu. Za drugim podejściem cenie udało się go przebić, po czym momentalnie spadliśmy poniżej, przy dużym wolumenie sprzedażowym. W żargonie analizy technicznej nastąpiło zatem, tzw. wyczyszczenie swing high. Mamy dopiero początek miesiąca i nie spodziewam się, że świeca miesięczna zamknie się w takim samym kształcie jak teraz.
Gdyby tak się jednak stało, zamierzam szukać okazji do wejścia w shorta (giełda kryptowalut FTX planuje wprowadzić kontrakty na złoto możliwe do handlowania przy użyciu BTC jako zabezpieczenia).
Sądzę, że pomimo oporu trend ma szansę być kontynuowany. Zostanie to potwierdzone w momencie wejścia złota kursu w dawny kanał horyzontalny:
Oznak kontynuacji trendu można wypatrywać na niższych interwałach – potrzebne jest utrzymanie wsparć oraz akumulacja przed dalszym ruchem w górę:
Srebro
Krótko: wieloletnia akumulacja po spadkach, utworzenie się wyższego dołka, coraz to słabsze ruchy w dół – moim zdaniem jesteśmy w czasie formowania się nowego trendu wzrostowego na srebrze.
Wstępny cel: granice $32 za uncję.
Łamigłówka na ten tydzień
Jako, że zeszłotygodniowa łamigłówka została rozwiązana, a zwycięzca wygrał interesującą pozycję książkową, mam dla Was nową zagadkę.
- Co przedstawia poniższy wykres?
- Jeżeli przystawiliby Ci do głowy pistolet, grałbyś na nim long czy short oraz dlaczego?
Na odpowiedzi czekam w komentarzach! Na najlepszą odpowiedź czeka nagroda.
Rozwiązanie dla profesjonalistów? Long inflacje
Podejście jakie przyjmujemy w walce z inflacją to zazwyczaj próba znalezienia deflacyjnych aktyw, lub takich, które posiadają inflację niższą, aniżeli roczna inflacja waluty fiducjarnej naszego kraju.
Rynek finansowy daje nam na szczęście bardziej zróżnicowane możliwości i przy odpowiedniej wiedzy, jesteśmy w stanie je wykorzystać. Jedną z nich jest long na inflację. Co dokładnie mam na myśli?
W obliczu dodrukowywania dolarów, euro czy jakiejkolwiek innej waluty, wraz z luźną polityką monetarną banków centralnych i niskimi stopami procentowymi, indeksy na akcje wykazują się przeciwną korelacją. Sprawia to, że kontynuują wzrosty.
Ostatnią rzeczą jaką chciałby amerykański FED jest załamanie się napompowanego amerykańskiego rynku. Przy gigantycznej części ekonomistów od lat wieszczących kryzys, spodziewam się dalszego dodrukowywania pieniędzy i sztucznego podtrzymywania trupa gospodarki – co za tym idzie dalszych wzrostów i kontynuacja trendu byka na SP500 i akcjach ogólnie.
Kryptowaluty jako potencjalna alternatywa?
Statystyczny Polak nie posiadający wiedzy na temat kryptowalut nie powinien w ogóle myśleć o zamianie pieniędzy na koncie bankowym na bitcoiny. Skąd takie, wydawałoby się, radykalne podejście? Gdyż wiem o czym mówię i zdaję sobie sprawę, że bez wiedzy z zakresu kryptowalut, taka osoba narazi się na mnóstwo niebezpieczeństw: nieodpowiednie przechowywanie kryptowalut, niepotrzebne płacenie wysokich opłat, brak umiejętności posługiwania się portfelami kryptowalut i przesyłania BTC, oszustwa, scamy i silne wahania kursowe.
Dlatego w pierwszej kolejności proponowałbym, aby osobami zainteresowana nabyła nieco wiedzy, która pozwoli jej na stosunkowo bezpieczne poruszanie się wśród kryptowalut. Baza darmowych, dostępnych dla każdego i polskojęzycznych materiałów edukacyjnych rośnie każdego dnia. Oprócz Bithuba, serdecznie polecam Akademię Binance.
Poświęcenie kilku tygodni na naukę z czym mamy do czynienia naprawdę zaowocuje. Dobrze, wiemy już czym są kryptowaluty oraz nabyliśmy wiedzę na temat bezpiecznego posługiwania się nimi. Dlaczego BTC to dobry pomysł na walkę z inflacją naszych oszczędności?
Przede wszystkim, w przeciwieństwie do innych, wyżej wymienionych klasycznych instrumentów inwestycyjnych, takich jak złoto czy akcje:
- Każdy jest w stanie wejść w posiadanie BTC w ciągu kilkunastu minut, brak wymogów bycia inwestorem instytucjonalnym (brak ograniczeń tak jak w przypadku niektórych akcji, obligacji i tradycyjnych instrumentów pochodnych)
- Zerowe koszty składowania (BTC wygrywa pod tym względem ze złotem)
- Żaden centralny organ nie jest w stanie przejąć siłą twojej inwestycji (jak to miało miejsce ze złotem wielokrotnie na przestrzeni dziejów)
- Inflacja roczna niższa od walut fiducjarnych (inflacja BTC po maju 2020 wyniesie 1.9%)
- Jednorazowe, niskie koszty pozyskania inwestycji (zakup BTC za pomocą anonimowych bitomatów FlyingAtom to koszt. ok 3-5%)
Oczywiście, tak jak w przypadku zakupu złota, innych kruszców lub akcji, nasz bufor przed inflacją i potencjalny zysk będzie w całości zależny od ceny zakupu oraz późniejszego zachowania się kursu.
Bitcoin przeciwko inflacji – kryptowaluty, posiadając „niski poziom wejścia”, stają się coraz ważniejszą grupą aktyw finansowych, mogących okazać się kluczowymi w inflacyjnym świecie.
Aktualizacja zeszłotygodniowych trejdów
Podsumowując zeszłotygodniowe trejdy:
- Longi na ETHBTC oraz LTCBTC okazały się błędne i przyniosły straty, odpowiednio: -2.78% i -5.80%
- Short na ATOM dał 16.33% zysku
- Zysk net za zeszły tydzień wyniósł: 7.75% (7% odliczając opłaty transakcyjne)
Niestety, postanowiłem pominąć longi na BTC i nie trejdowałem go, niemniej analiza okazała się trafna – z $7400 doszliśmy do $8400. Od poziomu $8200 zacząłem skalować swoją pozycję short (o której pisałem tydzień temu) i pozostaje ona aktywna ze średnim, finalnym wejście na $8367 i celem zamknięcia pozycji na niskim 7k.
Zeszłotygodniowa analiza BTC dalej w grze: spodziewam się powrotu na niskie 7k.
Inwalidacją shorta i czynnikiem, który skłoni mnie do zamknięcia go, będzie przebijanie ceny powyżej $8400. Jeśli tak się stanie, jedyną pozycją, która mi pozostanie będzie BTC spot zakupione w okolicach $6800.
Jeśli trafi się okazja, zamierzam dołożyć do shorta na poziomie $8100.
Na razie nie wchodzę w żadne nowe pozycje na altach. Kusi mnie ich rynek, ale najwyraźniej jeszcze nie pora na zabawę z nim – wnioskuję po tym, jak w zeszłym tygodniu wszedłem za szybko – longi okazały się stratne, natomiast short przyniósł świetny zysk. Czekam na ustabilizowanie się BTC, aby zaatakować podupadłe i powoli nienawidzone przez bagholderów alty! Sądzę, że w połowie lutego mogę dostać taką okazję.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego