Cena Bitcoin to jeden z ważniejszych tematów w świecie krypto w ostatnim czasie. Miniony tydzień upłynął pod znakiem wzrostów jednak poprzednie tygodnie były spadkowe. Czy zatem jesteśmy w trakcie długoterminowej korekty czy też jesteśmy światkami tzw. bull trap czyli pułapki na byki?
Krótkie wyjaśnienie, aby lepiej zrozumieć czym jest bull trap: w dużym uproszczeniu byki to osoby kupujące z zamiarem sprzedania za wyższą cenę, niedźwiedzie zaś przeciwnie – sprzedają aby taniej odkupić. Czym zatem może być pułapka na byki chyba już każdy się domyśla – na wykresie po załamaniu lub krótkim okresie spadków zaczynają się znowu wzrosty. Kończą się one najczęściej na poziomie niższym niż poprzedni szczyt. Widząc taki wzrost byki zaczynają kupować myśląc, iż cena będzie rosła, a owe spadki były jedynie lokalną korektą. Tymczasem szybko przychodzi załamanie, niedźwiedzie sprzedają, a cena pikuje w dół. Jak to wygląda na wykresie dobrze obrazuje poniższy schemat:
Niebieskimi strzałkami zaznaczono fazy „New paradigm” i „Return to normal”, czerwoną zaś „Bull trap”. Widać spore podobieństwa, co więcej ostatnio zaczęły się po raz kolejny spadki wskazujące na rozpoczęcie okresu po „Return to normal”. Jest to bardzo niepewny i niebezpieczny moment dla kursu, gdyż całkowitej pewności co do momentu cyklu, w którym jesteśmy nie ma. Osoby lubiące ryzyko zapewne będą chciały grać pod któryś scenariusz. Osoby lubiące spokojniejsze czasy najpewniej będą przyglądać się z boku. Pamięć ludzka jest bardzo zawodna i na gruncie drugiej fali wzrostowej (niebieska strzałka) wiele osób zapomniało o panice jaka była przy pogłębianiu kolejnych dołków od ATH (czerwona strzałka). Bardzo dużo osób sprzedało wówczas swoje Bitcoiny, a jeszcze więcej wieszczyło nawet upadek monety. W świetle takich wydarzeń każdy kolejny wzrost kursu potrafi na nowo wywołać euforie. Trzeba jednak pamiętać, iż może to być ostatnia faza cyklu. Dla porównania poniżej wykresy dwóch poprzednich baniek Bitcoin:
Na sam koniec warto wskazać jeszcze jedną obserwację. Gdy bańka „trwała w najlepsze” na wykresach pojawiały się w zasadzie tylko zielone świece w skali tygodniowej – choć podobnie jest ze skalą 3d. Patrząc na wykresy z przeszłości można zauważyć, że pojawienie się większej świecy czerwonej oznaczało pęknięcie bańki i następującą po niej fazę bull trap. Następnie zaś czekały nas dłuższe, choć już nie tak gwałtowne spadki. Czy jesteśmy w podobnej fazie? Analizując podobieństwa kluczowych momentów na wykresach wydaje się, że tak. Równocześnie jednak podobieństwa nie gwarantują, iż po raz kolejny będzie tak samo. Każdy zatem inwestuje na własne ryzyko – jak zawsze wskazany jest zdrowy rozsądek i nie dać ponieść się emocjom.
MW.