Jeśli jest kilka branż, które najmocniej oberwały od początku pandemii koronawirusa, to jedną z nich jest na pewno przemysł samochodowy. Ile Polacy sprowadzają aut w czasie epidemii? W tym artykule przyjrzymy się bliżej wpływowi wirusa na branżę motoryzacyjną.
Co się dzieje na Świecie ?
Analizując sytuację i wiadomości napływające z rynku pracy łatwo stwierdzić, że dana sytuacja jest naprawdę ciężka dla wielu osób. Zaledwie tydzień temu byliśmy świadkami największej redukcji zatrudnienia w USA, w historii tego kraju. Dane pokazywały 30 milionów osób, które straciły pracę. Jednak nieoficjalnie można szacować liczby rzędu 40 milionów.
Dodatkowo dane napływające z Europy również są tragiczne, ale nie mają one tak wielkiego wpływu na światowy handel. Stopa bezrobocia w takich krajach jak Francja, Włochy była blisko 10% zaś w Hiszpanii i Grecji nawet przekroczyła 10%. Tak dane prezentowały się już rok temu. Na oficjalne dane będziemy musieli jeszcze długo poczekać, ale nie ciężko się domyślić, ile osób nie pracuje. Wszystkie te dane skutkują spowolnieniem w branży motoryzacyjnej.
Jeden, jedyny wyjątek
Co do branży motoryzacyjnej, jak łatwo zauważyć, wraz z zamknięciem salonów samochodowych i utrudnieniami na trasach międzynarodowych, zakup nowego samochodu graniczy z cudem. Nikt albo prawie nikt nie myśli teraz o zakupie auta. Jest pewien wyjątek… Jest pewna grupa ludzi, która mimo ciężkiej sytuacji dobrze sobie radzi, ponadto jest nawet marka samochodów, która ostatnio dostarczyła pozytywne wyniki finansowe. Mowa o grupie super bogatych osób oraz klientów marki Ferrari (artykuł dotyczący Ferrari dostępny tutaj).
Raport dotyczący aut używanych
Dzięki Firmie ClickTrans i przygotowanym przez nich raporcie mamy dostęp do danych płynących prosto z polskiego rynku samochodowego. Raport zawiera szczegółowe informacje dotyczące roku 2019 oraz wpływu Covid-19 na branżę motoryzacyjną. Spójrzmy na te dane. W samym 2019 roku do Polski sprowadzono ponad 947 tys. używanych pojazdów osobowych o łącznej wartości przekraczającej 17 miliardów złotych. Z czego auta z Niemiec stanowią 50% wszystkich samochodów jeżdżących po Polsce. Jak koronawirus wpłynął na dalsze losy branży ?
„Od połowy marca 2020 liczba zleceń na transport samochodów do Polski spadła o 28% w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Obecnie transport auta z Niemiec jest tańszy o około 10% w porównaniu do tego samego okresu w 2019 roku. Za to wzrósł koszt transportu z rejonów mocno obciążonych epidemią, m.in. Włoch i Hiszpanii. Choć liczba sprowadzanych samochodów spadała na wszystkich popularnych trasach, Niemcy zwiększyły swój udział w transporcie samochodów z zagranicy do Polski. Ponad 60% zleceń na transport samochodu z zagranicy dotyczyła Niemiec (rok temu w analogicznym okresie było to 49%). Wpływ na to mają przede wszystkim: mały dystans czy niższe ceny transportu w porównaniu do innych kierunków.”
Dane płynące ze Świata motoryzacji. Pełen raport jest dostępny tutaj
Rynek aut używanych
Jeśli chodzi o spadek sprzedaży aut używanych, to na pewno przyczyniły się do tego zamknięte granice, utrudnienia w przemieszczaniu się, zamknięte urzędy oraz strach przed samym wirusem. Sam rynek aut używanych znajduje się w chwilowej stagnacji. Dane dotyczące rejestracji aut używanych w Europie przyprawiają o prawdziwy zawrót głowy. Spadek we Francji wynosi -70%, podczas gdy we Włoszech jest to aż -85%. Trzeba zaznaczyć, że auta używane to również auta leasingowe i te w wynajmie długoterminowym. Statystyki pokazują napływ takich ofert na portale aukcyjne. Ciężko zliczyć wszystkie te ogłoszenia. Bardzo ważne! Nie wszystkie auta z tych ogłoszeń są okazjami i na wielu albo i połowie z nich będziemy stratni. Umowy skonstruowane są tak, by na samochodzie zarobił zarówno salon, jak i bank.
Co dalej z nowymi autami ?
Jeśli chodzi o nowe auta, to pierwsze dane szacują spadek sprzedaży aż o 80%. Tak jak pisałem wcześniej, wiele osób, które myślało o zakupie samochodu, było zmuszone zrezygnować, nie tylko z powodów ekonomicznych. Dodatkowo wiele dostaw musiało zostać anulowanych. Teraz pozostaje już tylko jedno pytanie; Czy cena nowych aut spadnie, czy wzrośnie?