Twórcy niezwykle popularnej gry – Minecraft podjęli decyzję o wycofaniu wszelkich NFT z gry, stając się tym samym największą marką która w ostatnim czasie zrezygnowała z adopcji technologii blockchain w swoich produktach.
Przedstawiciele studia Mojang ((jego właścicielem jest firma Microsoft) ) w swoim oświadczeniu podali argumenty którymi kierowali się przy podejmowaniu tej decyzji. Podkreślono że pomimo tak oczywistych zalet wykorzystania blockchain w grze jak dużo łatwiejsze tworzenie całych kolekcji unikalnych przedmiotów czy wykorzystanie modelu nagradzania za zdobywanie osiągnięć w grze, implementacja takiego rozwiązania powoduje bardzo wyraźny podział społeczności graczy na „tych którzy posiadają NFT” oraz „tych którzy NFT nie posiadają”. Najważniejszą przeszkodą w powszechnym dostępie do tychże przedmiotów jest ich cena – należy tu przypomnieć że dużą część graczy Minecraft stanowią młodsi użytkownicy konsol i komputerów. Dodatkowym zagrożeniem które zostało zidentyfikowane przez developerów Minecrafta jest ryzyko odejścia od „casualowego” grania w kierunku typowo zarobkowego podejścia do rozgrywki, czyli nabijania kolejnych osiągnięć czy zdobywaniu unikalnych przedmiotów z zamiarem sprzedawania ich na rynku wtórnym. Poprzez takie zachowania zburzona zostałaby równowaga rozgrywki dająca zbliżone szanse wszystkim graczom.
Decyzja o wycofaniu NFT z gry odbiła się nie tylko na graczach, ale przede wszystkim chyba na firmach zajmujących się integracją NFT w projektach gamingowych. Jedną z takich firm jest NFT World, której projekty zaliczyły nawet 70% spadki cen. Zgodnie z ich oświadczeniem, firma chwilowo prowadzi rozpoznanie sytuacji oraz opracowuje plany awaryjne.
Tradycyjnie już, decyzja podejmowana przez tak dużego gracza odgrzewa trwającą od dłuższego czasu dyskusję zwolenników i przeciwników integracji Web3 w projektach gamingowych. Warto tu przypomnieć że zdanie na ten temat jest różne także wśród samych twórców: Ubisoft potwierdził pod koniec zeszłego roku zamiar zastosowania NFT w najnowszej grze z serii „Tom Clancy”, z kolei Steam czy Epic Games przedstawiają się jako przeciwnicy takiego podejścia.
Niezależnie od tego jakie rzeczywiście powody stoją za podjęciem tak odważnej decyzji, ciężko uwierzyć aby rynek gier zdołał się oprzeć implementacji blockchain w choćby małym zakresie. Być może decyzja Mojanga ma za zadanie zbadać opinie w środowisku graczy i pomóc wypracować strategię dla owianego tajemnicą planu stworzenia własnego Metaverse przez Microsoft?